- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Ocena:
- 4.3/6 Opinie: 7
- Stron:
- 472
- Czas nagrania:
- 14 godz. 46 min.
- Czyta:
- Agnieszka Czekańska
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
- Audiobook w mp3
Opis książki: Mroczne jezioro
Położone w górach, nad brzegiem jeziora małe miasteczko ma wiele uroku. Ludzie się tu znają i wiedzą o sobie wszystko. Jest bezpiecznie i spokojnie. Tak przynajmniej było do dnia, w którym doszło do makabrycznego morderstwa. Jego ofiarą była Rosalind Ryan - młoda i piękna nauczycielka. Znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej ciała unosiły się czerwone róże.
Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała detektyw Gemma Woodstock. Aby poprowadzić to śledztwo, zataiła fakt, że chodziła z Rosalind do liceum. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna tajemnica Gemmy. Dochodzenie nieuchronnie zmierza w kierunku przeszłości ofiary, powoli wciągając młodą policjantkę w sieć oszustw i mrocznych sekretów, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom...
Oto mocny, hipnotyzujący thriller, który pochłonie Cię już od pierwszej strony. Jego bohaterowie są doskonale nakreśleni, autentyczni i niejednoznaczni, a łączące ich relacje - złożone i intensywne. W tej wciągającej historii znajdziesz wszystko, czego szukasz w najlepszych książkach tego gatunku: sugestywną atmosferę, zagadkowe morderstwo, niespodziewane zwroty akcji oraz podróż po zakamarkach umysłu dręczonego obsesyjnym poczuciem winy.
Ponure sekrety - one zawsze wychodzą z ukrycia...
Wybrane bestsellery
-
Kiedy zamordowany zostaje bezdomny mężczyzna, detektyw Woodstock zauważa, że czuje dziwną więź z ofiarą, która wiodła samotne życie w izolacji, mimo że mieszkała w centrum tętniącego życiem miasta. Wkrótce na planie zdjęciowym filmu ginie znany aktor. Gemma i jej partner muszą odłożyć na bok wsze...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
21.95 zł
39.90 zł(-45%) -
Iris i Gabriel mają wszystko, czego można zapragnąć: piękny dom za miastem, córkę, która zaczyna odnosić sukcesy, i dobrych przyjaciół, Laure i Pierre'a. Ich spokojną codzienność zakłóca jednak tragiczny wypadek, któremu ulega w pobliskim kamieniołomie szesnastoletni syn sąsiadów. Świadkiem zdarz...(32.01 zł najniższa cena z 30 dni)
32.01 zł
40.01 zł(-20%) -
W 1929 roku siedemnastoletnia Lenora Hope została oskarżona o brutalne zamordowanie swoich rodziców i siostry. Policja jednak nigdy nie udowodniła jej winy.(32.72 zł najniższa cena z 30 dni)
32.72 zł
40.90 zł(-20%) -
Julia Wilk przyjeżdża do niewielkiej miejscowości pod Brodnicą, mając nadzieję, że tu nikt nie rozpozna w niej morderczyni i będzie mogła pozbyć się poczucia winy. Nie wie, że miasteczko Wieszcze ma więcej sekretów niż ona sama. Już pierwsza noc przynosi przerażającą wizytę i burzy idylliczną wiz...(30.80 zł najniższa cena z 30 dni)
30.80 zł
40.00 zł(-23%) -
Adam Haner ginie od ciosu nożem podczas ulicznego napadu. Jego żona i syn wyprowadzają się z Warszawy, aby zmienić otoczenie i zacząć nowe życie. Sześcioletni Benio źle znosi stratę ojca, w dodatku wokół niego dzieją się zatrważająco niebezpieczne rzeczy. Czy jego mama, Julia, uwierzy w słowa syn...(31.12 zł najniższa cena z 30 dni)
23.34 zł
38.90 zł(-40%) -
Millie każdego dnia sprząta piękny dom Winchesterów. Odbiera ich córkę ze szkoły. Gotuje pyszny posiłek dla całej rodziny, zanim uda się na górę, aby zjeść samotnie w moim małym pokoju na poddaszu. Stara się ignorować to, jak Nina robi bałagan tylko po to, by patrzeć, jak pomoc domowa musi go pos...(31.92 zł najniższa cena z 30 dni)
31.92 zł
39.90 zł(-20%) -
Są sekrety, dla których warto żyć, i takie, za które trzeba zabić Lily Bradley ma idealne życie. Wspaniały mąż, dom nad morzem, własny gabinet psychologiczny. Każdy chciałby być na jej miejscu. Aż do tamtej nocy. Zmasakrowane ciało kobiety zostaje znalezione pod klifami. Zagadkow...(33.43 zł najniższa cena z 30 dni)
34.42 zł
49.90 zł(-31%) -
Spotykamy ją w momencie, gdy zdążyła już przejść długą drogę od Pana Mercedesa, w którym pojawiła się po raz pierwszy jako nieśmiała, ale odważna i szlachetna samotniczka, przez współpracę z Billem Hodgesem w Znalezione nie kradzione, do błyskotliwej, dzielnej detektywki z Outsidera. W Holly eksc...(33.88 zł najniższa cena z 30 dni)
33.88 zł
44.00 zł(-23%) -
Piotr Langer nie wymaga opisu(23.60 zł najniższa cena z 30 dni)
34.32 zł
42.90 zł(-20%) -
Kiedy dziewiętnastoletnia Alicja Jarosz znika w mglisty poranek, na mieszkańców Sinic pada strach. Potęguje go świadomość, że nie jest pierwszą nastolatką, która weszła w unoszącą się nad łąkami biel i przepadła bez śladu. Co stało się z dziewczyną? I czy wróci, skoro inni przed nią zaginęli bez ...(31.92 zł najniższa cena z 30 dni)
23.94 zł
39.90 zł(-40%)
O autorze książki
Sarah Bailey z wykształcenia jest dziennikarką. Kieruje firmą kreatywną Mr Smith, wcześniej zawodowo zajmowała się reklamą. W ciągu ostatnich kilku lat napisała wiele krótkich opowiadań i recenzji. Mroczne jezioro jest jej pierwszą powieścią, która szybko została okrzyknięta bestsellerem w Australii, USA i Kanadzie, a także wyróżniona kilkoma nagrodami. Obecnie Bailey mieszka w Melbourne w Australii. Ma dwóch synów i jednego wiekowego kota.
Ebooka "Mroczne jezioro" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Mroczne jezioro" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Mroczne jezioro" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Mroczne jezioro (41) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: Kryminał na TalerzuRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Sarah Bailey to australijska pisarka, a jej debiutem literackim jest właśnie „Mroczne jezioro”. Wcześniej autorka napisała kilka opowiadań, zawodowo związana jest z reklamą. Do tej pory na jej rodzimym rynku ukazały się trzy tomy serii o Gemmie Woodstock, pierwszy został przetłumaczony na kilka języków, wygrał kilka nagród i osiągnął status bestsellera w Australii, USA i Kanadzie. Akcja powieści „Mroczne jezioro” toczy się w fikcyjnym australijskim miasteczku Smithson otoczonym przez góry i jezioro. Właśnie w tym jeziorze pewnego poranka znalezione zostają zwłoki młodej nauczycielki angielskiego Rosalind Ryan. Śledztwo przypada w udziale detektyw Gemmie Woodstock, młodej kobiecie, która jest bardzo szanowana na swoim posterunku. Gemma znała kiedyś Rosalind, dziewczyny były w tym samym wieku… Kobieta utrzymuje, że nie była to bliska znajomość, lecz czytelnik wie od początku, że w tej dawnej relacji kryje się jednak coś więcej… Co stało się z Rosalind? Jakie tajemnice skrywa jej śmierć, kto mógł skrzywdzić tak bardzo lubiana nauczycielkę? I co wydarzyło się między Gemmą a Rosalind w przeszłości? Książka składa się z 78 krótkich rozdziałów, poprzedzonych jakby prologiem zatytułowanym „Teraz”, zakończona jest „Potem”. Każdy z rozdziałów opatrzony jest datą i godziną, niektóre z nich przenoszą się też o 10 lat wstecz, co oznaczone jest jako ‘wtedy’, ale nie ma tych rozdziałów za wiele. Narracja przedstawiona jest z punktu widzenia Gemmy w pierwszej osobie czasu teraźniejszego. Styl jest przyjemny, lektura nie nastręcza trudności. Jako że książka przedstawiona jest z punktu widzenia Gemmy, to nie sposób nie odnieść się do tej postaci w pierwszej kolejności. Jest to bohaterka mocno skomplikowana, nie budząca specjalnie sympatii. Jej zachowanie momentami dosyć mnie denerwowało, jednak z drugiej strony od początku wiemy, że Gemma ma w sobie demony, które zakorzeniły się w niej już dosyć dawno, przez co jej zachowanie można jakoś sobie tłumaczyć. Na pewno nie jest to postać płaska, jest dosyć kontrowersyjna i wzbudza emocje. Na razie staram się nie przesądzać mojego zdania na jej temat, zobaczę jak rozwinie się w tomie drugim. W książce życie prywatne Gemmy mocno ściera się, splata z tym zawodowym. Kobieta musi połączyć rolę matki, odnaleźć się w roli partnerki, a równocześnie skupiać na śledztwie, które jest bardzo skomplikowane i trudne. Gemma, mimo że pogubiona, to mocna postać - oby tylko dała radę w końcu poukładać sobie jakoś swoje życie prywatne, znaleźć spokój i balans pomiędzy nim a pracą. Co do samej sprawy, to muszę przyznać, że jest dosyć fascynująca. Postać Rosalind skrywa w sobie jakieś tajemnice, które mogą, ale nie muszą wiązać się z wydarzeniami sprzed 10 lat. To kobieta dosyć zamknięta w sobie, o której tak naprawdę nikt z jej otoczenia za wiele nie wie. Im Gemma mocniej drąży, im dłużej poświęca postaci Rosalind czas, tym coraz dziwniejsze sprawy wychodzą na wierzch… Kim tak naprawdę była ta kobieta? Jak żyła, jakie miała plany i komu zaszła za skórę, że skończyła martwa w jeziorze? Mimo że akcja toczy się niespiesznie, to książka wzbudza ciekawość. Grzebanie w każdym potencjalnym tropie, szukanie rozwiązania też ma swoje uroki, szczególnie kiedy tak ściśle przeplata się z całym życiem detektywa. Rozwiązanie zagadki jest jednak całkiem dynamiczne, na końcu faktycznie dużo się dzieje. Jeśli chodzi o moje odczucia co do powieści, to ogólnie są raczej pozytywne. Było kilka momentów, które trochę mi nie pasowały, miałam mały problem z główną bohaterką, o czym już wspomniałam, ale ostatecznie jednak muszę stwierdzić, że jak na debiut, to ciekawa pozycja. Widzę potencjał, który mam nadzieję, że autorka rozwinęła w drugim tomie serii. Mam nadzieję, że okaże się, że faktycznie warto dać jej szansę.
-
Recenzja: www.zuzkapisze.pl Zuzanna DudkoRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jak zdążyliście już zauważyć, na moim blogu pojawiają się przeważnie książki obyczajowe lub erotyki. Nie oznacza to jednak, że tylko takie gatunki książek czytam. Dziś wracam do Was z recenzją książki Sarah Bailey "Mroczne jezioro". Swoją recenzję zacznę od opisu książki ze strony wydawnicwa: Położone w górach, nad brzegiem jeziora małe miasteczko ma wiele uroku. Ludzie się tu znają i wiedzą o sobie wszystko. Jest bezpiecznie i spokojnie. Tak przynajmniej było do dnia, w którym doszło do makabrycznego morderstwa. Jego ofiarą była Rosalind Ryan - młoda i piękna nauczycielka. Znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej ciała unosiły się czerwone róże. Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała detektyw Gemma Woodstock. Aby poprowadzić to śledztwo, zataiła fakt, że chodziła z Rosalind do liceum. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna tajemnica Gemmy. Dochodzenie nieuchronnie zmierza w kierunku przeszłości ofiary, powoli wciągając młodą policjantkę w sieć oszustw i mrocznych sekretów, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom... Sarah Bailey "Mroczne jezioro" - recenzja książki Szczerze mówiąc, do tej pory nie miałam do czynienia z tą autorką. Tak więc kiedy przeczytałam opis książki poczułam się mocno zainteresowana tą pozycją. Poprzednio, kiedy wybrałam kryminał ze strony wydawnictwa w ciemno - traf okazał się strzałem w dziesiątkę i miałam nadzieję, że będzie tak też tym razem. Czy to spotkanie okazało się również udane? Akcja książki toczy się w małym miasteczku położonym w górach. Jak możecie domyślić się w takim miejscu wszyscy się znają i wieści rozchodzą się z prędkością światła. Kiedy nad jeziorem zostają znalezione zwłoki pięknej i młodej nauczycielki Rosalind Ryan - wszyscy zaczynają o tym rozmawiać i bać się o swoje życie. Co ciekawe, wokół zwłok rozsypane były czerwone róże - dość nietypowe zagranie ze strony mordercy, prawda? Do sprawy zostaje przydzielona detektyw Gemma Woodstock, co mnie zainteresowało w tej postaci, to fakt, że ukrywa swoją znajomość z ofiarą aby móc prowadzić to śledztwo. Chodziła z Rosalind do liceum. W małym miasteczku nic jednak nie da się ukryć i fakt ten wychodzi na jaw. Detektyw udaje się jednak znajomość obrócić w taki sposób, że może pracować dalej. Śledztwo nie daje jednak o wszystkim zapomnieć - cofa się do przeszłości policjantki, a przy okazji wciąga ją w różne tajemnice, kłamstwa czy oszustwa z miasteczka, które nie powinny wyjść na światło dzienne. Kobieta zataja bardzo ważną dla śledztwa informację. Aby rozwikłać zagadkę Gemma będzie musiała cofnąć się wstecz. Sarah Bailey "Mroczne jezioro" - recenzja książki Dlaczego policjantka tuszuje pewne sprawy aby móc prowadzić śledztwo? Kto zabił młodą nauczycielkę? Czy Gemma jest czysta jak łza? Czy uda się jej rozwiązać zagadkę śmierci znajomej z liceum? Na te pytania będziecie musieli odpowiedzieć sobie sami. Nie chcę Wam streszczać książki, a jedynie zachęcić do jej przeczytania. Ta historia wywołuje masę emocji. Podczas jej czytania poznajemy bardzo dobrze każdego z bohaterów i ich interesującą przeszłość. Nie sposób się od niej oderwać i udało mi się ją przeczytać za pierwszym podejściem mimo, że ma prawie 500 stron. Jak wspomniałam na początku - książka była moim zupełnym strzałem. Czytałam wiele opinii na jej temat i ma ona średnią ocenę. Czytelnicy piszą, że brakuje tu akcji, że wszystko jest przeciągnięte w czasie i wkradło się tu dużo niepotrzebnych sytuacji. Moje zdanie na jej temat jest inne - dzięki temu, że każda z postaci jest doskonale opisana, znamy jej przeszłość - łatwiej się wczuć w sytuację w której się znajdują. Uwielbiam książki, które w szczegółowy sposób opisują bohaterów czy miejsca o których czytamy. Nie lubię niedomówień. Dlatego też mnie ta pozycja porwała i jestem ciekawa czy ktoś z Was ją czytał i podziela moje zdanie.
-
Recenzja: http://subiektywinie.blogspot.com/ Daria NawrockaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
7/10 Nietypowo dla siebie, zacznę od tego, że książka mi się podobała i bardzo dobrze mi się ją czytało. Lubię takie lektury! Niewielkim australijskim miasteczkiem wstrząsa wiadomość o zabójstwie nauczycielki liceum, Rosalind Ryan. Sprawę tę ma wyjaśnić Gemma Woodstock - rówieśniczka ofiary i jej szkolna koleżanka. Okazuje się, że Rose poza ładnym ciałem miała nie do końca ładny charakter. Sprawa jest skomplikowana, dowodów niewiele, policja stoi w miejscu, a podejrzanych nie ma. Mozolne śledztwo wciąga Gem coraz bardziej w przeszłość, o której wolałby raz na zawsze zapomnieć. Poza poszukiwaniem mordercy, policjantka musi zmierzyć się z własnymi demonami. Gemma bardzo angażuje się w swoją pracę, niestety kosztem życia prywatnego. Związek z wieloletnim partnerem, ojcem jej dziecka lata świetności ma już za sobą. Dodatkowo uprowadzenie małego Bena jeszcze pogarsza sytuację. Płomienny romans z policyjnym partnerem również zaczyna się sypać. Jak główna bohaterka poradzi sobie ze śledztwem i z własnym życiem? Czy znajdzie mordercę? Czy jej dotychczasowe życie ułoży się, czy legnie w gruzach? Przeczytajcie „Mroczne jezioro” a znajdziecie odpowiedzi na te pytania.
-
Recenzja: https://www.instagram.com/books.cat.tea/ Dagmara ŁaganRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jeżeli szukacie książki, którą będziecie czytać z wypiekami na twarzy to Mroczne jezioro raczej was rozczaruje, ale za to możecie przy tej pozycji się zrelaksować. Wyciszałam się przy niej, uspokajałam i mimo, że ta fabuła jest dość spokojna to ani przez chwilę się przy niej nie nudziłam. Od strony kryminalnej nie jest to coś czym mogłabym się nadzwyczaj zachwycać, bo doznałam wrażenia, że śledztwo aż do końca książki utknęło w martwym punkcie. Natomiast ta strona psychologiczna i elementy charakterystyczne dla thrillera czyli te wszystkie kłamstwa i tajemnice, fascynowały mnie na tyle, że niektóre rozdziały czytałam z dużą prędkością by jak najszybciej dowiedzieć się jak dany wątek zostanie poprowadzony i jak się rozwinie. Wrażenie zrobiła na mnie też specyficzna atmosfera małego miasteczka, to poczucie duszności i klaustrofobii, braku anonimowości w miejscu zamieszkania. Bohaterowie mogą wzbudzać w czytelniku skrajne odczucia, zwłaszcza Gemma Woodstock - najważniejsza postać tej książki. Jednak uważam, że to co wywołuje jakieś emocje, nawet irytację, najczęściej zapada w pamięć. Dlatego taka kreacja postaci w tej książce, według mnie, wyszła tylko na plus. Możliwe, że historii o tym, że sekrety z przeszłości oddziałują na obecne, dorosłe życie, było już mnóstwo, ale mi tak pozycja po prostu się podobała, i już. Nie zniechęciło mnie też zakończenie, które w podobnych wersjach spotkałam w innych tytułach. Mroczne jezioro należy do grupy książek z którymi należy zapoznać się samemu by przekonać się czy to historia dla nas. Warto spróbować.
-
Recenzja: swiatmiedzystronami.blogspot.com Karolina MarekRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Muszę przyznać, że wydawane w serii Editio Black kryminały jak do tej pory zdecydowanie przypadały mi do gustu. Z każdą kolejną wydaną przez nich książką czułam, że to będzie jedno z ulubionych ramion wydawnictwa Editio. Johanna Mo, Bartłomiej Piotrowski (nie dość, że Polak to jeszcze z Gliwic jak ja!), Jens Henrik Jensen, Melinda Leigh, a teraz jeszcze Sarah Bailey! Ta ostatnia zdecydowanie zaintrygowała mnie swoim cyklem o policjantce. Zobaczmy dlaczego... W małym miasteczku położonym w górach, nad jeziorem zostają znalezione zwłoki młodej i ślicznej nauczycielki - Rosalind Ryan. Ponieważ w tego typu miejscach wszyscy wszystkich znają i powiedzmy, że wszystko o nich wiedzą wieść o morderstwie rozniosła się lotem błyskawicy. Zwłoki kobiety znajdowały się w jeziorze, a wokół niej rozrzucone były czerwone róże. Sprawą zajmuje się detektyw Gemma Woodstock, ale by móc prowadzić śledztwo ukrywa, że chodziła z ofiarą do liceum. Choć fakt ten szybko wychodzi na jaw, udaje się zatuszować informację, że nie były tylko znajomymi ze szkolnego boiska, a znały się jednak lepiej. Jak wiadomo, śledztwo bardzo szybko cofa się do przeszłości Rose, wplątując młodą policjantkę w sieć kłamstw, tajemnic i oszustw, które skrywa miasteczko, a których nikt nie chce wydać na światło dzienne. Myślę, że jako ludzie jesteśmy świadomi wielu rzeczy. Już jako dzieci (czasami młodsze, czasami starsze) wiemy, że tak jak lekarz nie może, a przynajmniej nie powinien leczyć, a już na pewno operować swoich krewnych i bliskich znajomych, tak policjant nie powinien prowadzić śledztwa osób, które zna! Emocjonalne zaangażowanie choćbyśmy się go wyparli, jest zawsze i będzie ono miało wpływ tak na leczenie w przypadku relacji lekarz-pacjent, jak i na prowadzenie sprawy policjant-ofiara. A jednak jak widzimy, Gemmie udaje się zatuszować pewne sprawy by właśnie to, a nie inne śledztwo móc prowadzić. Mało tego inni dają się w to matactwo wciągnąć. Tylko jej partner McKinnon świadomy tego, że Gem wiele ukrywa i po raz pierwszy zaczyna prowadzić śledztwo samotnie, a nie w duecie z nim. W pewnym momencie zauważamy, że Felix robi krok w stronę, by zaszkodzić Woodstock (tak przynajmniej odbiera to ona sama). Śledztwo Gemmy staje się jej obsesją, która przy okazji ma wpływ na wiele aspektów zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Choć młoda detektyw czuje, że zaczyna tracić najlepszego partnera, jakim jest Felix, nie zważa na kolejne podejmowane kroki. Podobnie jest z jej życiem prywatnym. Nie zauważa, że jej niewielka trzyosobowa rodzina zaczyna cierpieć na jej obłąkańczym punkcie rozwiązania sprawy morderstwa Rosalind Ryan. Wydaje się, że Gem dąży do celu przysłowiowych "trupach". Jednak ma ona w tym swój cel, gdyś okazuje się, że również ona ma tajemnicę, o której istnieniu nie chce i raczej nie może nikomu powiedzieć. "Mroczne jezioro" nie należy ani do książek mega cienkich, ani do mega grubych. Choć świadoma jestem, że dla części czytelników będzie ona cegłą, to ostrzegam - szybko do przebrnięcia. Powieść czyta się niezwykle przyjemnie i płynnie. Nie gubimy się w natłoku informacji, ale też nie zasypiamy z powodu nudy. Cały czas coś się dzieje, choć nie mogę powiedzieć, by to była, mówiąc "po maślanemu" dynamiczna dynamika. Ja po dokończeniu zaczętych pozycji siadam do drugiej części, bo zżera mnie ciekawość, co dalej spotka na drodze Gemma Woodstock. Zachęcam Was do zapoznania się z powieściami Sary Bailey, ale też innych autorów z cyklu Editio Black. Może pokochacie go tak samo, jak ja.
-
Recenzja: https://www.instagram.com/dzuliareads/ Julia ChmielewskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Małe miasteczko lecz tajemnice odwrotnie proporcjonalne... Każdy zna każdego, jak to bywa w takich sytuacjach. Spokojne życie przerywa nagłe odkrycie zwłok w jeziorze. Sprawa zostaje oddana w ręce Gemmy Woodstock, komplikacje następują gdy nasza detektyw ma powiązanie z ofiarą. Ukrywa to dla dobra śledztwa a to niestety nie jedyny jej sekret. Sprawa posuwa się do przodu a czym dalej w las, tym ciemniej... "Mroczne jezioro" to pierwsza część o naszej Woodstock. Jest to książka w bardzo dużym stopniu opierająca się na relacjach między-ludzkich. Rozterki oraz no nie ukrywam dwubiegunowość bohaterki bardzo mnie zaintrygowała. Kryminalna tajemnica jak najbardziej na plus, myślę że mimo pierwszej styczności z pisaniem tego gatunku autorka rozpoczyna dobrą serie którą chętnie będę kontynuować. Nie ukrywam że za samą postać detektyw warto się zapoznać. Było zaskoczenie, było mrocznie z wyróżnionym gatunkiem obyczajówki lecz co warto zaznaczyć nie bezsensownym i nudnym. Dobra powieść którą wam polecam
-
Recenzja: katjuszaczyta.blogspot.com Kaja AdamskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Sobotni poranek miał być odskocznią dla Connora Marsh od hałasu dzieciaków. Mężczyzna relaksując się podczas sport, znajduje ciało pływające w jeziorze. Cały rozemocjonowany i zdenerwowany dzwoni na policję, aby ta jak najszybciej przybyła na miejsce zdarzenia. Denatką jest dwudziestoośmioletnia Rosalind Ryan, która uczyła angielskiego w Szkole Średniej w Smithson. Całą sprawę ma się zająć najlepsza w śledztwach Gemma Woodstack. Kobieta zataja, że znała denatkę. Jednak jest w stanie zrobić wszystko, aby rozwikłać tą zagadkę. Tylko czy sekrety, które łączą Gemmę oraz Rosalind nie zepsują całego śledztwa? ,,Mroczne jezioro" to jeden z tych thrillerów, które wciągają od pierwszego rozdziału. Od początku czytelnik wyznacza swoje typy jeżeli chodzi o morderce i niestety powiedzenie ,,najciemniej jest zawsze pod latarnią" też się tu nie sprawdzi, ponieważ na końcu doznajemy sporego szoku jeżeli chodzi o sprawcę. W książce są także "dwa światy": teraźniejszość i przeszłość, które dają ze sobą bardzo jasny pogląd na wiele spraw podczas sprawy. Autorka także ma lekkie, przyjemne pióro, które nie powoduje znużenia podczas czytania. ,,Mroczne jezioro" jest pierwszą częścią serii o Gemmie Woodstock i osobiście czekam na to, aby kolejne części znalazły się w moich rękach. Polecam: 8,5/10
-
Recenzja: booknieci.pl Olga ZiółkowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ocena: 10/10 Jakie zagadki kryje przeszłość małego miasteczka? Kto zabił piękną Rosalind Ryan? Jeśli nie boisz się mroku, odważ się odkryć tajemnicę jeziora Smithson Lake. Miasteczko Smithson pod lupą Główna bohaterka, Gemma Woodstock, jest młodą policjantką, niezwykle bystrą i zaangażowaną w swoją pracę. Fakt, że jest kobietą, nie przysparza jej jednak sympatii wśród kolegów z komendy. No, może za wyjątkiem Felixa, z którym potajemnie romansuje. Gemma bada sprawę morderstwa Rosalind Ryan, swojej byłej koleżanki ze szkoły średniej. Wycieczka w przeszłość. Narracja pierwszoosobowa, głównie właśnie z jej perspektywy, sprawia, że mamy dostęp do najbardziej skrywanych pokładów jej psychiki. Gem kryje w sobie wiele mroku, do którego kluczem wydaje się przeszłość. Niewątpliwie mamy poczucie precyzyjnego oglądu tej skomplikowanej sytuacji, z jaką musi poradzić sobie niewielka społeczność Smithson, ponieważ autorka pozwala od czasu do czasu wypowiedzieć się jako pierwszoosobowemu narratorowi także innym bohaterom. Wszystkie postacie, nawet drugoplanowe, nawet epizodyczne, są doskonale naszkicowane, pełnowymiarowe, jakby były prawdziwymi ludźmi z krwi i kości. Ten realizm przedstawienia ludzkiej psychiki, jej skomplikowania i niepoukładania, wywołuje ciarki na plecach. Przeszłość kluczem do rozwiązania zagadki Opowiedziana historia jest z jednej strony całkowicie klasyczna dla książek z tego gatunku. Jest morderstwo, jest dochodzenie, są podejrzani i oczywiście finał historii – znalezienie winnego. Jednak z drugiej strony powiedzenie o Mrocznym jeziorze „świetny thriller” nie oddaje do końca literackiego kunsztu tego tekstu. Śmierć Rosalind jest bowiem tylko pretekstem do przedstawienia ludzkiej psychiki gnębionej potwornymi wyrzutami sumienia, niszczącej samą siebie od środka, toksycznej i mrocznej. przeszłość Dziennikarska precyzja konstrukcji Australijka skonstruowała swój tekst tekst znakomicie. Aż trudno uwierzyć, że to debiutancka powieść Bailey. Widać w nim doświadczenie wszystkich lat, które autorka przepracowała jako dziennikarka. Mroczne jezioro okrzyknięto bestsellerem w kilku krajach i wielokrotnie nagrodzono, czemu trudno się dziwić. Jestem bardzo ciekawa, jakie będą kolejne jej utwory – na pewno to sprawdzę. Klasyka w znakomitym wydaniu Książka zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie tylko rośnie – jak u Hitchocka. Z pewnością najmocniejszą stroną Mrocznego jeziora jest doskonała narracja unaoczniająca walkę głównej bohaterki z sekretami, które skrywa przeszłość. Osoby spragnione mocnej akcji i wartko toczącego się śledztwa mogą być nieco zawiedzione, z powodu tego, że główny wątek książki co chwilę przerywają obszerne nieraz retrospekcje. W mojej opinii jednak jest to wielka wartość tego tekstu. Nie tylko nie przeszkadzały mi momenty zwolnienia, wyhamowania, ale stanowiły doskonała okazję do zadania sobie ważnych pytań: kim jest główna bohaterka, co się wydarzyło wiele lat temu w Smithson, jaki wpływ ma poczucie winy na życiowe decyzje i typ relacji budowanych przez Gemmę z innymi ludźmi.
-
Recenzja: czytaanna.blogspot.comRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Świetna okładka i debiut jak dla mnie udany. Może mniej mroczny niż się spodziewałam, ale może być. "Mroczne jezioro" ma swoje tajemnice. Znalezione zostały w nim zwłoki młodej nauczucielki. Gemma jako Pani detektyw wzięła na swoje barki znalezienie zabójcy tej zbrodni. Lecz i ona ma swoje tajemnice, króre pozostają niewidoczne dla świata, oraz lęki z którymi przyjedzie jej się zmierzyć. Książka ma prawie 500 stron, ale mimo, że śledztwo w niej toczone jest trochę rozciągnięte i momentami powiewa nudą, jest jak najbardziej do przyjecia i z wielką przyjemnością się ją czyta. Na pewno zakończenie mnie bardzo zaskoczyło bo ja osobiście kogo innego wytypowałam. Niestety nie trafiłem. Dlaczego musiała zginąć piękna Rosalind Ryan ? Komu przeszkadzało to, że żyła? Historia, którą czyta się bardzo fajnie. Wywołuje ona w czytelniku wiele emocji. Również osobowość każdego z bohaterów jest bardzo interesująca. Podczas śledztwa poznajemy każdego z nich oraz ich przeszłość. Jak się okazuje to mają bardzo dużo za uszami i nie chętnie się tym dzielą. Książka podobała mi się i mimo tego, że jest gruba, nie zniechęciła mnie. Polecam bardzo.
-
Recenzja: jagodowyblog.pl Jagoda Miśkiewicz-KuraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Smithson jest małym miasteczkiem w górach, jednym z tych, w którym każdy zna swojego sąsiada i wie o nim prawie wszystko. Mieszkańcy prowadzą tam spokojne życie skupione wokół rodziny, pracy i obowiązków dnia codziennego. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia jeden z nich podczas swej codziennej przebieżki znajduje ciało młodej kobiety unoszące się na tafli jeziora i otoczone czerwonymi różami. Zamordowana kobieta to Rosalind Ryan – młoda i piękna nauczycielka, pracująca w szkole nieopodal miejsca zbrodni. Do rozwiązania tej sprawy zostaje przydzielona detektyw Gemma Woodstock, która jak się okazuje, znała ofiarę przed laty. Obie kobiety chodziły razem do jednego liceum. Do tego samego, w którym zamordowana pracowała później jako nauczycielka. Aby móc prowadzić to śledztwo detektyw Gemma umniejsza ten fakt. Przecież w tak małym miasteczku każdy się zna, a szkolę skończyły dziesięć lat temu.. Znalezienie mordercy nie będzie łatwe. Bo kto mógł zamordować kobietę, którą wszyscy lubili i która nie miała żadnych wrogów? Jednak Rosalinde była zamknięta w sobie i jak każdy miała swoje tajemnice. Co doprowadziło do tej tragedii i jaki związek ma z tym przeszłość detektyw Woodstock? Bardzo podoba mi się w książkach łączenie przeszłości z teraźniejszością, co do tej pory silnie kojarzyło mi się ze szwedzkimi kryminałami. Ten zabieg zastosowała również autorka „Mrocznego jeziora” i zrobiła to bardzo umiejętnie rozbudzając moją ciekawość z rozdziału na rozdział i budując napięcie, które uniemożliwiało odłożenie książki. Niejasna przeszłość i skomplikowana teraźniejszość głównej bohaterki – detektyw Woodstock – dodała smaczku głównej fabule. Autorka przedstawia nam Gemmę nie tylko jako panią detektyw muszącą radzić sobie w środowisku pracy zdominowanym przez mężczyzn, ale również pokazuje ją jako matkę, żonę i kochankę zmagającą się z trudnymi życiowymi decyzjami, przez co czytelnik nie tylko zastanawia się nad tym, kto zamordował piękną Rose, ale również jest ciekawy jak potoczą się losy głównej bohaterki. „Mroczne jezioro” to pierwsza powieść napisana przez Sarah Bailey, która do tej pory pisała tylko krótkie opowiadania. Muszę przyznać, że jestem zachwycona tym debiutem. Książkę czyta się bardzo przyjemnie i ciężko się od niej oderwać. Ciekawa fabuła, rozbudowane postaci, mroczne tajemnice i zaskakujące zakończenie to najważniejsze cechy dobrego thrillera i w „Mrocznym jeziorze” możemy znaleźć je wszystkie. I chociaż udało mi się odgadnąć kto jest mordercą już w połowie książki (jestem maniaczką kryminałów i pewnie dlatego :P) to dla wielu osób na pewno będzie to duże zaskoczenie. „Mroczne jezioro” to pierwsza książka z serii, w której poznajemy postać detektyw Gemmy Woodstock i mam nadzieję, że będę jeszcze miała okazję sięgnąć po kolejne.
-
Recenzja: Angelika Jasiukajc AngelikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Małe miasteczko położone w górach nad brzegiem jeziora ma wiele uroku. Ludzie się tu znają i wiedzą o sobie wszystko. Jest bezpiecznie i spokojnie. Tak przynajmniej było do dnia, w którym doszło do makabrycznego morderstwa. Jego ofiarą była Rosalind Ryan- młoda i piękna nauczycielka. Znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej martwego ciała unosiły się czerwone róże. Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała Gemma Woodstock. Aby mogła poprowadzić śledztwo, zataiła fakt, że chodziła z Rosalind do liceum. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna tajemnica Gemmy. Dochodzenie nieuchronnie zmierza w kierunku przeszłości ofiary, powoli wciągając policjantkę w sieć oszustw i mrocznych sekretów, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom. Muszę przyznać, że od samego początku byłam tą książką oczarowana. Historia wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i byłam pod wrażeniem z jaką lekkością mi się ją czyta, mimo, że jest to jednak gatunek, jakby nie patrzeć, nieco cięższy niż romanse, po które sięgam najczęściej. Całość napisana jest bogatym i przyjemnym w odbiorze językiem, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę bardzo szybko i z zaciekawieniem. Co prawda nie można powiedzieć, że akcja w tej książce mknie jak szalona, bo w sumie jest całkiem przeciwnie. Fabuła oprócz na śledztwie, skupia się także na życiu osobistym bohaterów, oraz zamordowanej i jej powiązaniu z panią detektyw, przez co wspomniane wcześniej śledztwo jest odrobinę rozlazłe. To nieco psuje odbiór pozycji, ponieważ, o ile na początku jest to ciekawe, tak z każdą kolejną stroną zaczyna się robić coraz nudniejsze. Autorka, mam wrażenie, trochę skupiła się nie na tym co trzeba. Niemniej jednak, nie jest to zła książka. Uważam, że jak na debiut wypadła całkiem fajnie i mam nieodparte przeczucie, że kolejne części serii o detektyw Gemmie Woodstock, które wyjdą spod pióra autorki będą bardziej dopracowane i jeszcze ciekawsze. Mnie ostatecznie, mimo drobnych niedociągnięć, książka naprawdę się podobała. Natomiast, no, jeśli spodziewacie się mrożącego krew w żyłach thrillera, to się rozczarujecie. Myślę, że Mroczne jezioro spodoba się głównie osobom takim jak ja, czyli komuś kto na co dzień czyta lżejszą, bardziej "kobiecą" literaturę, typu obyczajówki, czy romanse, lub osobom, które swoją przygodę z thrillerami dopiero zaczynają. Czytaliście? Macie w planach tę książkę? Koniecznie dajcie znać w komentarzu.
-
Recenzja: https://www.czytamykryminaly.pl/Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W niewielkiej górskiej australijskiej miejscowości detektyw Gemma Woodstock podejmuje śledztwo w sprawie zabójstwa Rosalind Ryan, młodej nauczycielki z miejscowego liceum. Ukrywa przed zwierzchnikami i rodziną ofiary, że dobrze znała Rosalind z czasów szkolnych, a także, że dzieli z nieboszczką pewien wstydliwy sekret... Debiutancka powieść Sarah Bailey to mieszanina policyjnej opowieści proceduralnej, thrillera psychologicznego i tego, co anglojęzyczni krytycy nazywają domestic noir. Wynik tego połączenia na pierwszy rzut okaz nie wydaje się szczególnie oryginalny: opowieść policyjna, przetykana życiowymi dramatami bohaterki, która z coraz większym trudem oddziela życia osobiste od pracy. Jednak literacki talent debiutującej jako pisarka dziennikarki pozwolił zamienić tę historię w powieść wciągająca od pierwszej strony. Bailey bardzo udanie oddaje atmosferę małej, odizolowanej społeczności, w której każdy zna każdego, a nawet najdawniejszy sekret może wypłynąć po latach i zrujnować życia niespodziewających się tego ofiar. Autorka podejmuje też aktualne i kontrowersyjne tematy, takie jak problemy kobiet w policji i molestowanie seksualne w szkole. Brzegi tytułowego mrocznego jeziora szybko zaczynają zasługiwać na ten ponury przydomek.
-
Recenzja: http://truskaweczka1.blogspot.com/ Natalia ŻurańskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ocena: 8/10 Mroczne jezioro to książka z zarówno wciągająca fabułą, jak i dobrze wykreowanymi postaciami. Głównym wątkiem jest tutaj morderstwo Rose, która zostaje znaleziona w jeziorze twarzą do dołu. Dla wszystkich to szok, gdyż była dobrze znaną i lubianą nauczycielką w tamtejszej szkole. Sprawę próbuje rozwiązać Gemma, jej dawna szkolna znajoma. Tylko że za tą znajomością kryje się coś znacznie głębszego, a czytelnik sam już nie wie co ma myśleć w trakcie lektury. Nie ukrywam, że mocno wciągnęła mnie ta historia, głównie ze względu na wartką akcję i ciekawe tajemnice z przeszłości. Kiedy myślisz już, że wiesz wszystko autorka raczy Cię kolejnym sekretem, który wywraca wszystko do góry nogami, a Ty sam starasz się od nowa ułożyć możliwe zakończenie. Do tego całe śledztwo jest opisane w ludzki sposób, nie ma tu geniusza, który sypie teoriami z rękawa. To prości ludzie, którzy za wszelką cenę chcą rozwiązać morderstwo. Dlatego też ta historia tak bardzo mnie urzekła. Oprócz tego wątku, mamy też życie codziennie Gemmy, jej małe dziecko i partnera. Ciekawym pomysłem było poprowadzenie fabuły od strony kobiecej, to dla mnie rzadkość, tym bardziej kiedy owa kobieta nie ma problemu z alkoholem. Całość czytało się nadzwyczaj dobrze i szybko, a zakończenia niestety nie udało mi się przewidzieć. Oprócz porządnie napisanej fabuły, mamy też dobrze wykreowane postaci. Rose, którą poznajemy w chwili śmierci, zdawałam się poznać osobiście. Kiedy byłam pewna, że wiem o nien wszystko, na jaw wychodził kolejny sekret, a ona diametralnie zmieniała się w moich oczach, i tak wielokrotnie. W efekcie końcowym sama nie wiem, czy była ona dla mnie postacią pozytywną, czy wręcz przeciwnie. Gemma, jako główna postać podobała mi się średnio. Chodzi tu raczej o jej charakter i brak zdecydowania w życiu prywatnym. Na poziomie zawodowym była prawie bez skazy, a jednak jej powroty do domu budziły we mnie mieszane uczucia. Romans, dziecko i kochający facet, którego nie docenia- to wszystko sprawiło, że zmalała w moich oczach jako kobieta, gdyż wciąż szukała szczęścia, mając to tuż pos nosem. Natomiast reszta bohaterów jak najbardziej w porządku. Na tyle dobrze opisana, że nie zorientowałam się, kto mógł zabić Rose, a podejrzewałam wiele osób. To tylko świadczy dobrze o autorce, brawo! Śmiało mogę stwierdzić, że Mroczne jezioro mi się spodobało. Idealna książka na wieczór, taka na raz. Zabrakło mi tutaj tego czegoś, co mogłoby wbić mnie w fotel, ale mimo to jestem zadowolona z lektury. Fanom gatunku jak najbardziej polecam, można zapomnieć o otaczającym nas świecie.
-
Recenzja: http://ksiazkatooknonaswiat.blogspot.com/ Barbara AugustynRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Smithson to urokliwe australijskie miasteczko leżące między dwoma łańcuchami górskimi. Tętni życiem i dynamicznie się rozwija dzięki temu, że wybudowano tu dużą fabrykę konserw. Ważnym punktem na mapie Smithson jest położone nieopodal liceum jezioro. I to właśnie w nim zostają znalezione zwłoki Rosalind Ryan – młodej, pięknej i powszechnie lubianej nauczycielki. Mieszkańcy są w szoku – ich miasteczko było dotąd spokojnym i bezpiecznym miejscem. Zagadkę morderstwa ma wyjaśnić detektyw Gemma Woodstock. By nikt inny nie przejął śledztwa, zataja, że dobrze znała ofiarę z czasów licealnych. Szybko okazuje się, że Rosalind wcale nie była tak kryształową postacią, jak mogłoby się wydawać. Jej życie, relacje z rodziną, uczniami i innymi osobami kryją wiele tajemnic. Nie mniej ma ich sama Gemma, dla której to śledztwo okaże się bolesnym powrotem do spraw z przeszłości, o których wolałaby raz na zawsze zapomnieć. Mroczne jezioro to debiutancka powieść Sarah Bailey i pierwszy tom serii o Gemmie Woodstock. Bardzo lubię takie historie, których akcja toczy się w małych miasteczkach i w trakcie śledztwa na jaw wychodzą kolejne mniejsze i większe tajemnice. Oprócz wątku związanego z wyjaśnieniem śmierci Rosalind, badaniem poszczególnych tropów, przeszłości ofiary i relacji z innymi, ogromną rolę w książce odgrywają osobiste perypetie Gemmy. Jest to bohaterka z niejedną skazą, dręczona traumami z przeszłości i niespecjalnie radząca sobie z życiem. Mój głos jest pozbawiony wyrazu, jakbym stanęła na scenie i zapomniała swojej roli. Próbuje sobie przypomnieć, jak należy funkcjonować w rodzinie, jakie rekwizyty brać do ręki i jak lawirować pomiędzy meblami; jak powinnam się czuć w obecności tych osób (s. 351). Trudno napisać o Gemmie, że to sympatyczna bohaterka, ale z pewnością jest interesująca. Nie wiem, czy Bailey zastosowała taki zabieg tylko w pierwszym tomie, ale wybranie na ofiarę koleżanki Gemmy z liceum, z którą łączyły ją bardzo niejasne relacje, sprawia, że kluczową sprawą w książce jest zagłębienie się w psychikę policjantki. Dlatego jeżeli ktoś woli kryminały z rozbudowanymi wątkami obyczajowymi niż skupione stricte na samym śledztwie, to Mroczne jezioro będzie w sam raz. Raz po raz wracamy do przeszłości Gemmy, do kluczowych wydarzeń z jej życia, które przy okazji uchylają nam rąbka tajemnicy na temat Rosalind, której także daleko do ideału. Obie te postaci są skomplikowane i niejednoznaczne. Obie wylądowały w rodzinnym miasteczku. Gemma jest znacznie lepiej i obszerniej przedstawiona, a Rosalind pozostaje tajemnicą, której wyjaśnienia możemy się doszukiwać tylko w relacjach innych osób. Bycie policjantką w Smithson wiązało się z pewnymi wyzwaniami, ale w pewnym sensie nawet mi się to podobało. Dostałam coś trudnego i prawdziwego, z czym musiałam się zmierzyć. Żywą, oddychającą przeszkodę, którą musiałam pokonać, silnie kontrastującą z ponurą nicością głębokiej studni mojej rozpaczy (s.36). Sama intryga kryminalna jest dobrze napisana, bez wydumania i nadmiernych komplikacji, ale bardzo emocjonalnie wybrzmiewa w finale. Autorka dobrze panuje nad poszczególnymi wątkami, ładnie splata je w całość, a dla wielbicieli klasycznej literatury ma jeszcze jeden bonus – zestawienie historii przedstawionej w Mrocznym jeziorze z Romeo i Julią Szekspira. Ta sztuka nieprzypadkowo przewija się przez całą powieść i jest mocno (choć nie w sposób oczywisty) związana z postacią Rosalind. Mroczne jezioro Sarah Bailey to interesujące otwarcie cyklu o Gemmie Woodstock. Australijskie miasteczko przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia, w okolicy szaleją pożary, a policjantka musi uporać się nie tylko z rozwiązaniem zagadki śmierci Rosalind, ale i swoją traumatyczną przeszłością. Wszyscy mają swoje tajemnice – zarówno te związane z przeszłością, jak i teraźniejszością.
-
Recenzja: Instagram.com/gabriela_setla_ Gabriela SetlaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W małym i spokojnym miasteczku, w którym każdy zna każdego, zostają odnalezione zwłoki młodej i bardzo atrakcyjnej nauczycielki. Unoszące się na powierzchni jeziora ciało kobiety, wokół którego pozostawiono czerwone róże, nosiło liczne ślady przemocy. Gemma i Felix, para detektywów, których łączy nie tylko zawodowa relacja, stają przed zadaniem rozwiązania zagadki tajemniczego morderstwa. Jak się szybko okazuje denatka była dobrze znana prowadzącej sprawę detektyw, bowiem uczęszczały do tego samego liceum. Czy przeszłość ofiary miała jakikolwiek wpływ na jej śmierć? Co stanowiło motyw morderstwa? Kto tym razem okaże się sprawcą? Ciekawa fabuła, dobrze skonstruowana zagadka kryminalna, duży stopień tajemniczości zdecydowanie należą do zalet tej pozycji. Podobnie jak genialna okładka, która od razu przykuła moją uwagę. Podobało mi się również zakończenie tej historii, którego prawie do samego końca nie byłam w stanie przewidzieć, a także fakt, iż autorka zaserwowała nam spory wachlarz potencjalnych podejrzanych i motywów popełnionej zbrodni. Lubię, gdy w książce rozdziały dotyczące teraźniejszości przeplatają się z tymi, których akcja toczyła się kilka bądź kilkanaście lat wcześniej. W tej lekturze to znajdziecie. Podobnie jak godzinowe prowadzenie rozdziałów, za co również duży plus. Myślę, że książka spodoba się czytelnikom, którzy chętnie sięgają po thrillery z rozbudowanym wątkiem obyczajowym, w których akcja płynie raczej niespiesznie. I na zakończenie, żeby nie było zbyt kolorowo, muszę przyznać, że książka jest momentami „przegadana”. Myślę, że gdyby była krótsza, to mogłaby tylko na tym zyskać, w szczególności biorąc pod uwagę jej gabaryty. Czytaliście? Jakie są Wasze wrażenia po lekturze?
-
Recenzja: ksiazkowelove.wordpress.com Katarzyna KulawikRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Emocjonalna mieszanka wybuchowa Małe miasteczko, w którym każdemu się wydaje, że wie wszystko o wszystkich, wielkie upały, niezamknięta sprawa z przeszłości, która jeszcze da o sobie znać oraz makabryczne morderstwo. To musi być mieszanka wybuchowa… Tak po krótce można opisać Mroczne jezioro Sarah Bailey, bestsellerowy debiut z Australii. Powieść ukazała się w styczniu nakładem Wydawnictwa Editio w serii Black. Gemma Woodstock nie miała łatwo. Kiedy zmarła jej matka, została sama ze zrozpaczonym ojcem, który nie miał głowy, aby żyć, a co dopiero, aby zajmować się dorastającą córką. W dodatku dziewczyna rosła w poczuciu, że jest brzydkim kaczątkiem, chuda, nieciekawa, bez swojego miejsca i bez perspektyw. Kiedy wydawało się, że coś się zmieni i jest szansa na szczęśliwą przyszłość, spotkała ją kolejna tragedia… Po latach, zostawiając za sobą przeszłość, Gemma jest mamą, ale zdecydowanie bardziej spełnia się jako świetny detektyw. Pewnego dnia zostaje wezwana, aby rozwikłać sprawę morderstwa młodej kobiety. Ofiarą okazuje się jej rówieśniczka i koleżanka ze szkoły, obecnie nauczycielka w pobliskim liceum Rosalind Ryan. Czy to możliwe, że morderstwo ma coś wspólnego z wydarzeniami sprzed lat, w których uczestniczyła Gemma?! Jedno jest pewne, jeśli człowiek nie uporał się z demonami z przeszłości, one w którymś momencie uderzą jeszcze raz, ze zdwojoną siłą… Mroczne jezioro to wciągająca, poruszająca powieść. Z jednej strony to kryminał, w którym Czytelnik razem z bohaterami poszukuje sprawcy przestępstwa, a z drugiej to trzymający w napięciu thriller psychologiczny, w którym łatwo popaść w emocjonalną huśtawkę. Jest to jedna z niewielu książek detektywistycznych, w której udało mi się prawidłowo wytypować mordercę, ale nie odebrało mi to przyjemności (chociaż w tym przypadku, powieści o tak mocnym ładunku emocjonalnym, to niewłaściwe słowo) dalszej lektury. Główna bohaterka jest postacią tragiczną, wręcz depresyjną i jej stany emocjonalne mocno oddziałują na Czytelnika. Przeszłość Gemmy, a także jej poplątana teraźniejszość została bardzo dobrze opisana, a jej stany emocjonalne świetnie scharakteryzowane. To właśnie odkrycie wydarzeń pokazanych w retrospekcji, będących kluczem do rozwikłania zagadki morderstwa, jest istotą powieści, a zarazem przyczynkiem wszystkich kłopotów detektyw Woodstock. Już wkrótce druga część powieści. Polecam!
-
Recenzja: agataczytaksiazki AgataRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Bardzo lubię thrillery, których akcja rozgrywa się w małych miasteczkach, gdzie wszyscy znają wszystkich, a na bieżących wydarzeniach ciążą tajemnice z przeszłości. Takim właśnie thrillerem jest „Mroczne jezioro”, a że brakowało mi ostatnio powieści z tego gatunku, postanowiłam przyjrzeć się bliżej sekretom, które skrywa malowniczo położone nad jeziorem Smithson. We wspomnianym jeziorze znalezione zostają zwłoki młodej nauczycielki – Rosalind Ryan. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Gemma Woodstock, która tak właściwie nigdy nie powinna była się tego podejmować, ze względu na dość emocjonalny związek z ofiarą. Teoretycznie były tylko koleżankami ze szkoły, w praktyce łączyło je znacznie więcej – i to jest właśnie ten typowo thrillerowy wątek, który został poprowadzony dość tradycyjnie – w pojawiających się co jakiś czas retrospekcjach coraz bardziej zagłębiamy się w młodzieńcze życie Gemmy i poznajemy przyczynę, dla której tak obsesyjnie chce zajmować się sprawą Rosalind. Gemma jest bohaterką, której autorka siłą rzeczy poświęca najwięcej czasu. Dla mnie była dosyć irytująca – począwszy od jej zachowań w młodości, a skończywszy na tym, jak traktowała swojego męża. Miałam wrażenie, że ta kobieta żyje w odrealnionym świecie, który wytworzyła sobie w czasach, gdy chodziła do liceum. Na pewno wydarzenia z jej młodości były dla niej traumatyczne, choć wydawało mi się, że jeszcze zanim jej były już wówczas chłopak (Jacob) popełnił samobójstwo, Gemma zachowywała się i myślała w dość specyficzny sposób, często oderwany od rzeczywistości. Trudno jej się z jednej strony dziwić, bo tak silne zaangażowanie w relację z chłopakiem, który doświadczał kryzysu zdrowia psychicznego, musiało mieć duży wpływ również na jej psychikę. Widać, że nie poradziła sobie z tymi trudnymi wydarzeniami, bo w dorosłym życiu cały czas rozpamiętuje wyidealizowaną młodzieńczą miłość i w gruncie rzeczy powiela te same schematy myślowe w relacjach z innymi ludźmi. Bardzo lubię kryminały z retrospekcjami, bo dzięki temu otrzymuję do rozwiązania dwie zagadki zamiast jednej. W tym wypadku udało mi się poniekąd samodzielnie dojść do tego, co takiego stało się w przeszłości Gemmy i chyba tak mocno skupiłam się na tym wątku, że nie zwróciłam uwagi na poszlaki wskazujące, kto zabił Rosalind – choć koniec końców było to dość oczywiste. Można przyjąć, że teraźniejsze zdarzenia stanowiły część kryminalną tej powieści, a wydarzenia z przeszłości były thrillerowym akcentem. Z tego względu zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu przeszła perspektywa czasowa – być może również dlatego, że rozważania i wewnętrzne dywagacje Gemmy, którymi ta powieść została naszpikowana, pasowały raczej do nastolatki, niż do dorosłej kobiety, a mam wrażenie, że pod tym względem dorosła Gemma wciąż była nastolatką. Odniosłam wrażenie, że autorka skonstruowała część bohaterów trochę „za bardzo”. Gemma, Rose i Jacob to postaci pełne sprzeczności, którymi nasycone są tak bardzo, że trudno mi było wyobrazić sobie, że ta trójka mogłaby się spotkać w tak małym miasteczku. Prawdopodobieństwo wydaje mi się tak małe, że aż nierealne – a szkoda, bo dla mnie realizm w tego typu powieściach jest zaletą, wszak dodatkowym smaczkiem jest zawsze możliwość wyobrażenia sobie, że coś takiego mogło zdarzyć się naprawdę. „Mroczne jezioro” to historia dosyć nierówna, momentami przegadana (czy inaczej „przemyślana”), ale myślę, że warta uwagi. Nie jest to może bardzo mroczny thriller, ale historia z przeszłości Gemmy i to, jak tego typu traumatyczne przeżycia rzutują na dalsze życie, jest naprawdę ciekawa. Ta książka spokojnie mogłaby być pojedynczą powieścią, więc jestem ciekawa, jaki pomysł ma autorka na tom drugi.
-
Recenzja: Detektyw Książkowy Natalia KleczewskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Tajemnice. Każdy z nas ma swoją własną i brzydką tajemnicę. Ukrywamy ją przed każdym - rodzicami, ukochanym, sąsiadami. Tylko my wiemy co kryje się w naszym wnętrzu i czym nie chcemy się dzielić. Aczkolwiek sekrety mają to do siebie, że zawsze wypływają na światło dzienne. Żadna tajemnica nie jest bezpieczna, kiedy ktoś inny chce ją odkryć. Czy jesteście gotowi na najlepszy thriller tego miesiąca? Zapraszam do przeczytania mojej opinii! Położone w górach, nad brzegiem jeziora małe miasteczko ma wiele uroku. Ludzie się tu znają i wiedzą o sobie wszystko. Jest bezpiecznie i spokojnie. Tak przynajmniej było do dnia, w którym doszło do makabrycznego morderstwa. Jego ofiarą była Rosalind Ryan — młoda i piękna nauczycielka. Znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej ciała unosiły się czerwone róże. Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała detektyw Gemma Woodstock. Aby poprowadzić to śledztwo, zataiła fakt, że chodziła z Rosalind do liceum. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna tajemnica Gemmy. Dochodzenie nieuchronnie zmierza w kierunku przeszłości ofiary, powoli wciągając młodą policjantkę w sieć oszustw i mrocznych sekretów, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom... Oto mocny, hipnotyzujący thriller, który pochłonie Cię już od pierwszej strony. Jego bohaterowie są doskonale nakreśleni, autentyczni i niejednoznaczni, a łączące ich relacje — złożone i intensywne. W tej wciągającej historii znajdziesz wszystko, czego szukasz w najlepszych książkach tego gatunku: sugestywną atmosferę, zagadkowe morderstwo, niespodziewane zwroty akcji oraz podróż po zakamarkach umysłu dręczonego obsesyjnym poczuciem winy. Ponure sekrety — one zawsze wychodzą z ukrycia... Na pewno jesteście pozytywnie zaskoczeni, że ostatnimi czasy zasypuję Was recenzjami thrillerów i szeroko pojętych kryminałów. Czego się przecież nie robi dla swoich najlepszych Czytelników, prawda? Obiecałam, a słowa zawsze dotrzymuję, że na moim blogu zawsze znajdzie sporą dawkę mroczniejszych klimatów i tego się póki co trzymam. Jest to moje postanowienie na ten rok, więc przygotujcie się na ogromną dawkę powieści sensacyjnych i nie tylko. Ale dość już tego gadania. Pogadajmy o "Mrocznym jeziorze"! Nie wiem dlaczego, ale kiedy otrzymałam propozycję zrecenzowania tej książki to nie wahałam się, ani chwili. Od razu czułam, że "Mroczne jezioro" może być dobre! Czy się pomyliłam? Może tak, a może nie.... Póki co pozachwycam się okładką, aby zrobić Wam smaka na resztę. Moim zdaniem oprawa graficzna jest naprawdę piękna. Dawno nie widziałam tak nieoczywistej, mrocznej i ciemnej okładki! Szczerze? Właśnie tak powinny wglądać fronty thrillerów! Piękny font, ciekawa kolorystyka i mroczny klimat. Czy mogę mieć jakieś zastrzeżenia? Raczej nie. A w środku znajdziecie dużą i fajną czcionkę. Nie lubię się rozpisywać czy recenzjach thrillerów, bo jeżeli mniej wiecie tym lepiej dla Was. A z głupoty mogłabym Wam coś zaspoilerować, a tego przecież nie chcemy prawda? W każdym razie musicie wiedzieć jedno - ta książka jest warta przeczytania. Po pierwsze zagadka kryminalna jest na wysokim poziomie. Tajemnice są dawkowane stopniowo. Bohaterowie nie są wykreowani na zbyt idealnych, mają swoje za uszami i to jest intrygujące. Nigdy nie wiemy co autorka nam zaserwuje na następnej stronie i co odkryje nasza główna bohaterka. "Mroczne jezioro" to idealna książka dla każdego miłośnika cięższych klimatów. Jeżeli jesteś fanem thrillerów i szukasz czegoś mocnego, nowego, nieoczywistego, szalonego i tajemniczego to ta powieść jest dla Ciebie. Czy jesteś gotowy na to, aby poznać sekrety sennego i małego miasteczka? Tak? Jesteś tego pewien? Kochani, polecam tę książkę z całego serducha! Macie ją w planach? :)
-
Recenzja: http://czytelnia-mola-ksiazkowego.pl Maria Derejczyk-ZwierzyńskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W niewielkiej społeczności doszło do makabrycznego morderstwa. Jego ofiarą była Rosalind Ryan — młoda i piękna nauczycielka. Znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej ciała unosiły się czerwone róże. Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała detektyw Gemma Woodstock, która znała Rosalind ze szkoły. Zapewnia jednak, że nie wpłynie to na śledztwo. W końcu od tego czasu minęło już trochę lat. Z biegiem czasu na jaw wychodzą sekrety, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom... To pierwsza część cyklu o Gemmie Woodstock i muszę powiedzieć, że choć czytało się ją bardzo dobrze, to mam mimo wszystko nieco mieszane uczucia. Sporo tu mowy o samej pani detektyw, o jej rozterkach, przemyśleniach. Tak, wiem, to miało nas wprowadzić do jej świata, pozwolić ją zrozumieć, ale mimo wszystko mam wrażenie, że niektórzy czytelnicy mogą czuć się tym przytłoczeni. Przez to śledztwo schodzi na drugi, a może nawet i na trzeci plan, a szkoda, bo ten wątek miał ogromny potencjał i wydaje mi się, że nie do końca został wykorzystany. Przez te wstawki książka ma właściwie charakter raczej powieści obyczajowej niż thrillera. Liczę jednak na to, że kolejne części będą bardziej kryminalne. Uważam, że Gemma została pokazana najlepiej nie jako policjantka, a jako matka. O jej związku nie można powiedzieć właściwie nic. Czy wyróżnia się w pracy? Nie powiedziałabym. Jako córka jest nijaka. Totalnie nie przemówiła do mnie scena jej wizyty w domu ojca. Równie dobrze mogłoby jej nie być. Dość szybko domyśliłam się, kto mógł stać za morderstwem Rosalind. Jak się okazało, nie pomyliłam się. Czy czuję się z tego powodu rozczarowana? Nie powiedziałabym. Moim zdaniem to miało sens. Trochę bałam się, że autorka pójdzie w inną stronę i zrobi się z tego nieco absurdalna opowieść, ale na szczęście ten wątek według mnie mocno się broni i jest jasną stroną tej powieści. Szkoda tylko, że tak mało było tu tego śledztwa. To na tym powinna być oparta cała historia. Nie mówię, że jest to zła książka. Po prostu dostałam coś innego, niż obiecał mi wydawca. Miał być trzymający w napięciu thriller, a nie do końca tak było. Jeśli chodzi o thrillery, mam bardzo wysoko postawioną poprzeczkę i trudno mnie zadowolić. Daję jednak autorce kredyt zaufania i trzymam kciuki, by w kolejnych częściach mnie zaskoczyła. Nie chcę już poznawać Gemmy, chcę zobaczyć w niej przede wszystkim policjantkę.
-
Recenzja: QulturaSlowa Justyna GulRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Bardzo często jest tak, że pomimo pięknej fasady, budynek skrywa w sobie zrujnowane wnętrza czy śmierdzące podwórka. Także ludzie, zarówno pojedyncze osoby, jak i całe rodziny, mogą przywdziewać piękne maski, które pokazują jak bardzo idealne jest ich życie. Niestety prawda często jest szokująca tyle tylko, że czasami wychodzi na jaw zbyt późno. Maski wdziewają bowiem ludzie emocjonalnie niestabilni, mający problem z określeniem swojej osobowości, niepewni siebie, ale też tacy, którzy do perfekcji doprowadzili manipulację. A jak wygląda maska zjawiskowej Rosalind Ryan, niespełna trzydziestoletniej nauczycielki literatury oraz teatru, zatrudnionej w jednej ze szkół średnich w Smithson? Wszystko wskazuje na to, że choć kobieta była przez wszystkich lubiana lub przynajmniej szanowana, tak naprawdę nikt dobrze jej nie znał, zaś całe jej życie było jedną wielką sprzecznością. Wróciła do rodzinnego miasta po tym, jak nie udało jej się zrobić kariery, zaś w szkole w której uczyła wybuchł skandal. Zamiast jednak korzystać z majątku ojca i wielkiej rodzinnej rezydencji, ona wolała zamieszkać w skromnym lokalu, urządzonym w sposób dalece odbiegający od tego, do czego była przyzwyczajona. Jedynie jej skłonność do drogiego wina i ekskluzywnych kosmetyków świadczą o dostępnie do dużych pieniędzy. Dość bezosobowy dom również nic nie mówi o tym, jaka Rosalind była naprawdę. Ustalenie tego jest natomiast niezwykle istotne dla … poznania powodu jej śmierci. Ciało nauczycielki zostało bowiem znalezione w pobliskim jeziorze, zaś wokół jej ciała unosiły się kwiaty. Morderstwa prawdopodobnie dokonano tuż po zakończeniu szkolnego przedstawienia, które przygotowywała, ale mimo setek obecnych na nim ludzi, nikt nic nie widział, nikt też nie jest w stanie pomóc w pchnięciu śledztwa do przodu. Dochodzenie w sprawie tej makabrycznej śmierci prowadzi detektyw Gemma Woodstock, wraz ze swoim partnerem, Felixem McKinnonem. Poza pracą łączy ich również romans, ale nie przeszkadza on w poszukiwaniu sprawcy, a przynajmniej nie w takim stopniu jak tajemnice, które skrywa Gemma. Okazuje się bowiem, że bardzo dobrze znała ofiarę, chodziła z nią do klasy, obie również bardzo dobrze odnajdywały się na zajęciach z angielskiego. Jednak detektyw stara się zachować obiektywizm, stwierdzając przy tym, że Rosalind jest taką samą zagadką po śmierci, jaką była za życia. Kto mógł zatem pragnąć śmierci tej sympatycznej młodej kobiety? Czy jej morderstwo ma związek z interesami prowadzonymi przez ojca lub potencjalnym spadku po nim? A może zabił ją wielbiciel, który – z uwagi na ciążę denatki – z pewnością istniał, choć trudno jest znaleźć dowody na to, że nauczycielka z kimkolwiek się spotykała. Czy jako prowadzącej śledztwo, niebezpieczeństwo ze strony zabójcy grozi również Gemmie lub jej rodzinie? Odpowiedzi na te pytania poszukiwać będziemy w znakomitej powieści „Mroczne jezioro”, autorstwa Sarah Bailey. Opublikowany nakładem Wydawnictwa Editio Black kryminał to pierwszy tom serii o detektyw Gemma Woodstock, nękanej przez demony przeszłości i nieustannie zmagającej się ze swoimi pragnieniami. Skomplikowana łamigłówka, jaką bez wątpienia jest morderstwo nauczycielki, stanowi swego rodzaju dodatek do wspaniale wykreowanych postaci. Pani detektyw, dość wcześnie osierocona, żyjąca w cieniu pięknej Rosalind, wciąż szuka potwierdzenia własnej wartości. Jako niespokojny duch nieustannie gna przed siebie, nie potrafiąc cieszyć się związkiem ze Scottem, będącym niejako przeciwwagą dla jej szalonej pracy i romansu. Nie wystarcza jej również wspaniały synek, Ben, który – mimo całej miłości, którą do niego czuje – dodatkowo wiąże ją z partnerem. Tymczasem ona woli ryzykować romans z Felixem, z góry zresztą skazany na porażkę. Również pozostali bohaterowie zostali obdarzeni mocnymi rysami charakteru, co w połączeniu z frapującą fabułą, rosnącym poczuciem zagrożenia i tajemniczością denatki, dodatkowo przyciąga do książki. Po tę lekturę sięgnąć mogą zatem nie tylko miłośnicy kryminałów, ale również czytelnicy lubiący takie odsłanianie przez bohaterów ludzkiej duszy oraz ci, których fascynuje umysł człowieka i ścieżki, którymi on podąża...
-
Recenzja: https://www.instagram.com/angelikaserweta/ Angelika Serweta-DziubaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
9/10 W małym miasteczku położonym w górach dochodzi do makabrycznego zabójstwa. Na brzegu jeziora zostają odnezione zwłoki młodej, pięknej kobiety, która była nauczycielką w tutejszej szkole. Jej ciało unosiło się w wodzie otoczone czerwonymi różami. Zabójstwo to wstrząsa całym społeczeństwem, ludzie są zrozpaczeni. Sprawę prowadzi młoda policjantka - Gemma Woodstock razem z partnerem Felixem McKinnonem. Gemma, aby mogła prowadzić śledztwo, musi zataić pewien fakt z przeszłości, który łączy ją z zamordowaną Rosalind. Obie chodziły razem do liceum, ale to nie jedyna tajemnica, którą ukryje Gemma. Okazuje się, że rozgrywające się wydarzenia mają swoje korzenie w przeszłości. Śledztwo zmierza w kierunku przeszłości ofiary, co wciąga Gemme w sieć oszustw i mrocznych tajemnic. Gemma coraz bardziej angażuje się w śledztwo, które chce za wszelką cenę rozwiązać. Jakie tajemnicę skrywała jej dawna znajoma? Kto stoi za jej zabójstwem? Co tak naprawdę wydarzyło się w noc śmierci Rosalind? I takie debiuty to ja lubię! Kto by pomyślał, że "Mroczne jezioro" to pierwsza powieść tej mega uzdolnionej pisarki? Rzadko się zdarza, aby książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Tutaj już przy czytaniu początkowych rozdziałów wiedziałam, że to będzie coś! I nie zawiodłam się. Powieść od początku do samego końca trzymała mnie w napięciu. Tu jest wszystko to, co lubię. Złożona fabuła, świetnie wykreowane postacie, zbrodnia owiana nutą tajemnicy, drobiazgowe śledztwo, tajemnice z przeszłości. Do tego wszystkiego każdy rozdział jest dość krótki, co gwarantuje szybkie i dynamiczne tempo akcji. Zakończenie nie było dla mnie zaskoczeniem, bo 80 stron przed końcem książki domyśliłam się kto jest mordercą, ale nie ukrywam, że przez większość książki nie miałam pojęcia kto zabił. Autorka rzuca podejrzenia na sporo osób i ostatecznie czytelnik ma kompletny mętlik w głowie. Później stopniowo dowiadujemy się, że podejrzani są niewinni i wtedy już można się domyślić kto tak naprawdę stał za tą zbrodnią. Podoba mi się postać Gemmy Woodstock. Pani detektyw jest silną kobietą, która wie na czym stoi. Nie daje sobie w kaszę dmuchać. Otoczona w swojej pracy mężczyznami, którzy uważają, że kobieta nie może być dobrym detektywem, musi na każdym kroku udowadniać, że jest godna swojego stanowiska. Do tego wszystkiego dodajmy wątek miłosny. Gemma uwikłała się w romans ze swoim partnerem, detektywem Felixem McKinnonem. Na szczęście ten aspekt został w książce potraktowany w bardzo subletny sposób, więc nie jesteśmy zasypani informacjami jak to kochankom jest wspaniale w łóżku. W fabułę jest również wplecione kilka rozdziałów, które prezentują wydarzenia z przeszłości, które są podwalinami dla wydarzeń teraźniejszych. Stopniowo autorka uświadamia nam, co się wydarzyło kilka lat wcześniej i czym to skutkuje. Podsumowując, dla mnie to thriller psychologiczny z najwyższej półki! Na pewno sięgnę po kolejne tomy z serii z detektyw Gemmą Woodstock. A was zachęcam do zapoznania się z "Mrocznym jeziorem" Myślę, że się nie zawiedziecie!
-
Recenzja: www.instagram.com/book_and_caffeine/Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Gruba cegła o tym jak to główna bohaterka - policjantka wspomina swoje życie i piękną koleżankę, którą znaleziono martwą w jeziorze oraz wzdycha do swojego przyjaciela z pracy mając totalnie gdzieś swojego nijakiego faceta (nie wiem po co on w ogóle tam był). Cały czas kocha też swojego exa którego już nie ma na świecie ale duchy przeszłości nie chcą jej opuścić. To tak w skrócie. Śledztwo ciągnie się przez prawie 500 stron. Do połowy książki nie wiadomo praktycznie nic. Żadnych śladów przy ciele, żadnych podejrzanych więc fabuła skupia się na życiu martwej Rosalind i przeszłosci policjantki, która w pewnym momencie mnie odepchnęła. Zaczęło się fajnie. Opis zbrodni, przeżycia Gemmy podczas autopsji na duży plus ale im głębiej w otchłań mrocznego jeziora tym więcej gadaniny. Jeżdżenie po sąsiadach, uczniach, rozmowy które za wiele nie wnosiły trochę dłużyły tą lekturę. Później powiało przez chwilę grozą i bohaterka trochę się ogarnęła. Końcówka na plus chociaż miałam nadzieję że przy takich gabarytach będzie z większym przytupem. Duży plus - okładka, która cały czas mnie zachwyca, krótkie rodzialy i styl autorki. Zerwałam pół nocy żeby dokończyć tą historię. Jednak co do thrillera to napięcie poczułam jedynie w nogach jak mi ścierpły podczas dłuższego leżenia w łóżku w jednej pozycji. Opis głosi że to hipnotyzujący thriller i podróż po zakamarkach umysłu dręczonego obsesyjnym poczuciem winy. Obsesja może i faktycznie była ale z tym poczuciem winy polemizowałabym. Jeśli nie boicie się grubych książek w których panują obyczajowe dramy i wylewanie żalów ze zbrodnią w tle to polecam. Czytaliście albo macie w planach?
-
Recenzja: https://linekwksiazkach.blogspot.com/ Paulina BugielRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Smithson - małe, urokliwe miasteczko w Australii.Jego spokój zaburza brutalne morderstwo lubianej nauczycielki - Rosalind Ryan. Jej zwłoki zostały porzucone w jeziorze i przyozdobione czerwonymi różami. Czy Gemma odkryje kto zabił Rosalind? Demony, z którymi musi się zmierzyć nie mają kształtu... "Mroczne jezioro" według okładkowej zachęty miał być mrocznym thrillerem psychologicznym. Gdzie więcej w tej całej całej historii jest kryminału. Akcja toczy się dwutorowo, co pozwala nam poznać głębiej zależności miedzy denatką, a detektyw prowadzącą śledztwo - Gemmą Woodstock. Jako, że obie kobiety znały się ze szkoły średniej trudno Gemmie zachować obiektywizm. Czy te wszystkie niewyjaśnione niesnaski z przeszłości, mogły się w jakiś sposób przyczynić do tej zbrodni? Wyrzuty sumienia gonią i odgryzają po kawałku. Na pewno nie nazwałabym tej książki thrillerem psychologicznym - tego bardzo było niewiele i mało rozbudowane. Obyczajowo natomiast rozbudowane aż za bardzo. Nie było to złe, ale kilkanaście stron mniej mogłoby znacząco wpłynąć na odbiór tej pozycji w całości. Jeśli, ktoś jest na bieżąco z książkami wydawnictwa, to "Mroczne jezioro" przypominało mi "Proś o wybaczenie". Z tego co zauważyłam, nie tylko mnie. Co do głównej bohaterki na myśl nasuwa się stwierdzenie" stara a głupia". Gemma była tak irytująca w swoim zachowaniu, że cudem nie wyrzuciłam tej książki za okno. Kompletnie nie mam pojęcia, dlaczego ona była taka super w wydziale. Ani nie rozwiązywała zagadek od tak, ani jej tok myślenia nie był porywający... nic kompletnie! A jej przemyślenia skaczące miedzy mężem, a kochankiem... zgroza! Fabularnie książka się broni, jest ciekawa, a styl autorki nie jest w żaden sposób nużący. Czyta się przyjemnie. Zakończenia zaczęłam się domyślać mniej więcej w 3/4 książki, ale i tak jeszcze kilka razy autorka myliła mój trop. Polecam? Tak, ale bez bardzo wysokich oczekiwań na thriller psychologiczny. Czytaliście czy to dopiero przed Wami ? moja ocena: 6,5
-
Recenzja: markietanka-mojeksiazki.blogspot.com Anna CiesielskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Mroczne jezioro niepokoi swoją okładką i przyciąga wzrok. Woda faluje tak jak emocje czytelnika podczas lektury tej powieści. Mroczne jezioro porywa, wciąga w swe odmęty i odcina od rzeczywistości - liczy się tylko historia opowiedziana przez Sarah Bailey, a jest ona mroczna i sięga w przeszłość bohaterów. W niewielkim miasteczku Smithson, nad brzegiem jeziora, zostaje znalezione w wodzie ciało nauczycielki otoczone różami. Kobieta została zamordowana, a jej ciało znalazł przypadkowy biegacz, dla którego było to szokiem. W dochodzenie została zaangażowana detektyw Gemma Woodstock ze swoim partnerem Felixem. Kobieta ukryła fakt, że świetnie znała ofiarę i łączyła je szkoła i znajomi. Dla Gemmy to nie tylko kolejna sprawa, ale również prywatna krucjata. Przeszłość kładzie się cieniem na jej życiu. Gemm ma małego synka, Bena, mieszka z partnerem Scottem, ale emocjonalnie jest też przywiązana do swego policyjnego partnera, z którym ma romans. Zawirowania osobiste i prowadzona sprawa mocno odbijają się na jej psychice i życiu osobistym. Oddala się od Scotta, a kiedy zostaje porwany Ben, ich związek mocno chwieje się w posadach,a z Felixen też przestaje się układać. Ciągle jak cień ciągnie się za nią Rose i przeszłość, która łączy je z Jacobem, byłym chłopakiem Gemmy. Sprawa okazuje się trudna, a jej finał odsłoni powiązania teraźniejszości i przeszłości. Mroczne jezioro to magnetyczny thriller, który porywa czytelnika i przykuwa do stron książki. Sprawa śmierci nauczycielki ukazuje jej powiązania z uczniami, stosunki rodzinne oraz specyfikę życia w niewielkim miasteczku, gdzie wszyscy o sobie wszystko wiedzą. Fabuła jest dopracowana przez Autorkę w najmniejszych szczegółach, a sylwetko bohaterów są wyraziste i mocno nakreślone. Całość napisana jest bogatym i przyjemnym w odbiorze językiem, który oddziałuje na wyobraźnię czytekników. Mroczne jezioro pochłania czytelnika i zachwyca swoim mrocznym klimatem, pełnym niedopowiedzeń i cieniów przeszłości. Polecam!
-
Recenzja: Instagram.com/motheroftworeads Edyta GierszRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kiedy tylko zaczęłam czytać „Mroczne jezioro” od razu poczułam, że autorka ma doskonały sposób na to, by zatracić się w jej historii. Choć wszystko poruszało się nieco powolnym tempem, to w fabule pojawiają się retrospekcje przeplatane między wydarzeniami obecnymi, co doskonale buduje napięcie i tajemnice. Sarah Bailey zręcznie układa swoją opowieść, powodując, że w trakcie lektury budzi się w czytelniku mnóstwo emocji. Główna bohaterka jest wadliwa i skomplikowana, a podejmowane przez nią decyzje u niejednego czytelnika mogą budzić wątpliwości i sprawić, że zaczyna on kwestionować jej moralność, niemniej jednak z całą pewnością intryguje. Książka niezwykle wciąga, a w miarę ujawniania się kolejnych tajemnic, lektura staje się coraz bardziej porywająca i naprawdę ciężko się od niej oderwać. Tak naprawdę do samego końca nie byłam w stanie przewidzieć kto jest winny i jakimi motywacjami się ta osoba kierowała, a za to naprawdę duży plus! „Mroczne jezioro” to naprawdę udany debiut, dlatego z pewnością sięgnę po kolejne książki autorki. Polecam!
-
Recenzja: https://www.instagram.com/efemerycznosc_chwil/ Magdalena AndrzejewskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Małe miasteczko położone w górach nad brzegiem jeziora ma swoje tajemnice. Życie płynie spokojnym nurtem.Do czasu. Biegacz w trakcie codziennego truchtu widzi w tafli wody ciało młodej kobiety. Denatkę znali doskonale mieszkańcy, lubili, szanowali. Wielu też, kochało. Sprawę tajemniczego zabójstwa prowadzi detektyw Gemma. Koleżanka sprzed lat. Przeszłość postanowiła o sobie przypomnieć. Nikt nie jest bezpieczny. Nawet rodzina Pani detektyw. Książka opisywana jest jako mroczny thriller. Nic takiego nie ma tutaj miejsca. Na pierwszy plan wychodzi zupełnie przewidywalna warstwa obyczajowa. Jest okrutnie przegadana , zbyt drobiazgowo opisana. Autorka pozwala czytelnikowi poznać bliżej Gemmę, jej świat. Rozterki, także uczuciowe. Bohaterowie są płascy. Dialogi arealne. Problemy uczniów, rodziny zamordowanej zupełnie nieskomplikowane. Zakończenie nie jest zaskoczeniem. To zdecydowanie książka dla tych z was, którzy szukają lekkiej rozrywki. Nie wymaga ona wielkiego skupienia. Z 471 stron można było zrobić 280. Tu wszystko płynie powoli. Więcej jest tu obyczaju niż stricte thrillera. Mroku nie znalazłam. Zakończenie otwarte. Ta pozycja jest debiutem literackim. Kontynuacja będzie mieć miejsce. Ja nie planuję w drugiej części zanurkować. Bardzo ładna okładka, tak btw🖤 Moja ocena 4.5/10.
-
Recenzja: https://czytajodlewej.wordpress.com MaryRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Niedaleko jeziora znajduje się miejscowe liceum. Kiedy byłam w podstawówce, przychodziłam tu z mamą karmić kaczki i szukać czterolistnych koniczyn w trawie. W czasach liceum chodziłam nad jezioro z koleżankami, żeby palić papierosy, pić skradziony alkohol i całować się z chłopakami. Stara altanka stojąca na końcu niewielkiego pomostu była doskonałym miejscem na organizowanie seansó spirytystycznych, a wiekowa drewniana wieża górująca nad pobliską polaną była doskonałym punktem widokowym, z którego obserwowaliśmy, czy ktoś nie idzie. Kiedy weszło się na samą górę po skrzypiących, krętych schodach, można było zobaczyć jezioro, autostradę i całą drogę do budynku liceum. Była to również świetna kryjówka. Kiedy Jacob jeszcze żył, spędzaliśmy na górze całe godziny rozmawiając, całując się i nie tylko. Na chwilę zamykam oczy i przypominam sobie jego młodą twarz. W tej chwili wydaje mi się taki odległy. Staram się tutaj nie przychodzić”. Małe australijskie miasteczko Smithson nad jeziorem Sonny Lake, w którym wszyscy się znają staje się tłem dla morderstwa młodej nauczycielki aktorstwa z pobliskiego liceum: Rosalind Ryan. Zwłoki kobiety w jeziorze znajduje przypadkowy biegacz, woda pokryta jest czerwonymi różami, co wydaje się dość dziwne i jednocześnie makabryczne. Śledztwo zaczyna prowadzić para policjantów ze Smithson: Gemma Woodstock i Felix McKinnon. Oboje są w związkach, mają dzieci, ale łączy ich płomienny romans. Jako partnerzy w pracy są skupieni, myślą podobnie i są skuteczni, co bardzo docenia ich przełożony. Jedynym mankamentem może być to, że Gemma dobrze znała ofiarę. Chodziły razem do klasy i już wtedy nastoletnia Rosalind była fascynująco piękna, tajemnicza i skryta, a jednocześnie hołubiona przez wszystkich, szczególnie płeć męską. Gemma skrywa kilka tajemnic z młodości, które stopniowo poznajemy w trakcie lektury i które pozwalają nam w ułożeniu obrazu nastoletnich zachowań z tamtych lat, a także pomagają w zrozumieniu pewnych sytuacji, które miały miejsce i których konsekwencje odczuwa Gemma do dziś. Jak się okaże zresztą, nie tylko ona. Kim jest Jacob z przywołanego wcześniej przeze mnie cytatu? Dlaczego Rosalind została zamordowana, a przede wszystkim przez kogo? Cała akcja toczy się w ciągu kilkunastu grudniowych dni roku, policjanci mają niewiele czasu, by rozwikłać tajemnicę śmierci znanej i bardzo lubianej nauczycielki. Wszyscy po niej płaczą, każdy ją uwielbiał i cenił, niektórzy uczniowie się w niej podkochiwali, a kadra nauczycielska doceniała jej zaangażowanie, pasję i dobroć. Australijskie upały towarzyszą policjantom, którzy w tym wszystkim muszą jeszcze przeżyć jakoś święta Bożego Narodzenia, a niestety skrywane tajemnice z przeszłości i romans z kolegą z pracy coraz bardziej zaczynają wpływać na życie Gemmy i jej rodziny. To dobry thriller, wciągający, właściwie przeczytany w popołudnie i wieczór, choć nie ukrywam, że wątek romansu (czyt. pożądania), nieco mi psuł mi odbiór, ale to dlatego, że ja po prostu nie lubię tego typu rzeczy w książkach kryminalnych, o których mówi się, że są mrocznymi thrillerami. Uważam, że „Mroczne jezioro” to bardziej kryminał z wątkami obyczajowymi, odniosłam wrażenie, że nie jest aż tak mroczny jak sugeruje opis. No i zdecydowanie za często Felix i inne osoby „przewracają oczami” :), ale to taka mała w sumie uwaga. Ogólnie czytało mi się dobrze, postaci są ciekawe, szczególnie postać Gemmy i rodzina Ryanów, lektura wciąga, zakończenie zaskakuje, a atmosfera upalnego, australijskiego miasteczka również mi się podobała.
-
Recenzja: W szponach literek Marta KoryckaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Debiutancka powieść Sarah Bailey Mroczne jezioro to pierwszy tom cyklu Gemma Woodstock. Zapraszam do Australii. Może szukamy czegoś, czego nie ma. To mogła być przypadkowa napaść. (s. 146) Poranny jogging staje się koszmarem, gdy w jeziorze Sonny Lake niedaleko szkoły znajduje się zwłoki młodej i pięknej kobiety, wokół której unoszą się róże. Mieszkańców Smithson elektryzuje wiadomość o makabrycznym morderstwie lubianej nauczycielki ze szkoły średniej Rosalind Ryan. Ktoś ją brutalnie zabił, i to tuż po premierze jej sztuki. Gdzieś tutaj jest zabójca. (s. 187) Sprawę otrzymuje detektyw sierżant Gemma Woodstock, a nie powinna. Dlaczego? Chodziła z ofiarą do liceum, ale się do tego nie przyznała. Razem z partnerem Felixem McKinnonem nie mają łatwego zadania. Muszą przesłuchać rodzinę, uczniów i nauczycieli i widzów, sprawdzić wiele miejsc, odtworzyć ostatnie chwile życia ofiary. Kompleksowo podchodzą do sprawy. Mozolna praca i żmudne działania wielu osób nie przynoszą efektów. Składanie elementów układanki idzie opornie, nic nie pasuje. Dochodzenie się przeciąga, wyników brak. Upał nie pomaga ani plotki krążące po mieście, a Boże Narodzenie za pasem. Znów powracają wspomnienia: widzę twarz Rosalind na szkolnym podwórku. (s. 30) Gemma zagłębia się w przeszłość ofiary. Sukcesywnie jest wciągana w sieć kłamstw i mrocznych tajemnic. Sekrety ofiary zaczynają być jej obsesją, które wraz z jej szkolnymi wspomnieniami przywołują duchy przeszłości i lęki. Okazuje się, że Gemma ma więcej sekretów. Atmosfera tajemniczości stopniowo rośnie. Mroczny klimat gęstnieje, napięcie rośnie, gdy zostaje naruszona osobista sfera życia detektyw. Ktoś z nią pogrywa. Czy ma to związek z dochodzeniem? Ona na pewno była w coś zamieszana. W coś złego. (s. 249) Na plan pierwszy powieści wysuwają się dwie bohaterki, koleżanki z klasy – Gemma Woodstok i Rosalind Ryan. Postać nauczycielki bardziej przykuła moją uwagę. Autorka zbudowała ciekawą postać Rosalind, postać zagadkę: otoczka aury tajemniczości, osobowość trudna do opisania dla znajomych, brak bliskich relacji z rodziną, interesująca, ale i dziwna kobieta. Dobrze wybrana osoba na ofiarę, a także na detektywa, jednego z najlepszych fachowców w policji. Gemma ma małego syna, żyje w związku partnerskim, lecz uwikłała się w romans z żonatym mężczyzną. Codziennie zmaga się z problemami osobistymi, upałem i chęcią bycia z kochankiem. Jej myśli i wyobrażenia, pragnienie seksu są coraz częstsze, bardziej obrazowe, wręcz obsesyjne. Detektyw daje się ponieść emocjom, ma więcej wad niż zalet. Irytowała mnie. Nie rozumiałam jej rozpaczy i dylematu: dziecko czy praca. Autorka stworzyła autentyczne bohaterki o złożonej psychice i osobowości, mrocznych zakamarkach duszy, które mają coś za uszami. Panom także niczego nie brakuje oraz mieszkańcom ukrywającym prawdę. To doskonała historia, idealna na święta. Co za koszmar. (s. 35) Australijskie odludzie, spokojne i bezpieczne miasteczko, w którym mieszkańcy wiedzą o sobie wszystko, to idealne miejsce na thriller. Akcja rozgrywa się od 12 grudnia do 2 stycznia w upalne australijskie lato i toczy się swoim rytmem, jak dla mnie troszkę za wolno. Spowalnia ją wszechogarniający upał i użycie czasu teraźniejszego, a dynamizują krótkie rozdziały określające czas co do minuty. Łatwo stać się Gemmą: kierować śledztwem, poznać jej emocje i przeszłość, zakamarki jej umysłu dręczonego wyrzutami sumienia dzięki narracji pierwszoosobowej. Czas fabularny sięga czasów liceum – rozdziały Wtedy stopniowo odsłaniają przeszłość detektyw i wydarzenia sprzed dekady. Intryga dobrze skonstruowana, złożona, z ciekawymi zwrotami akcji nie daje się od siebie oderwać, mimo że brak postępów w śledztwie, co skłania do dalszego czytania i rozwiązania zagadki śmierci nauczycielki. Pod koniec można domyślić się sprawcy, lecz nie pozbawia to emocji sceny finałowej. Cześć, Fee. Wesołych świąt. (s. 259) Mroczne jezioro to udany debiut Sarah Bailey, rasowy thriller psychologiczny ze wspaniałymi kreacjami kobiecymi, skomplikowanymi i niejednoznacznymi, duszną atmosferą i tajemnicami, duchami przeszłości i złożonymi relacjami żyjących. Daj się uwikłać w sieć kłamstw, romans, poczuj napięcie i irytację, przeżyj upalne Boże Narodzenie i dowiedz się, czemu jezioro zasługuje na swoją nazwę.
-
Recenzja: rudarecenzuje.blogspot.co.uk Ewelina OlszewskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Na brzegu jezioro zostaje znalezione ciało miejscowej nauczycielki aktorstwa. Kobieta była bardzo ceniona i lubiana, wydawało się, że nikt nie życzy jej złego. Kim zatem był sprawca? Co doprowadziło go do ostateczności? “Mroczne jezioro” to pierwsza część cyklu z detektyw Gemmą Woodstock. Jak to zazwyczaj bywa w takich przypadkach, autorka sporo miejsca poświęciła życiu prywatnemu głównej bohaterki oraz jej przeszłości. Nie ukrywam, że momentami towarzyszyło mi lekkie znużenie tym skupieniem na wątkach romantycznych i związkach Gemmy. Czasami odnosiłam wrażenie, że jest tego za dużo i że przez to całość nabiera bardziej obyczajowego (niż kryminalnego) charakteru. Rozumiem jednak, że to rzecz charakterystyczna dla początków cyklu i w takiej sytuacji nie mam do Bailey pretensji. Jak już wspomniałam, sporo miejsca w książce zajmuje tematyka relacji pani detektyw z mężczyznami, dawniej i obecnie. Choć nie jestem pewna, czy rzeczywiście było to konieczne w takiej ilości i wydaje mi się, że powieść została przez to mocno złagodzona, to całość czyta się na tyle dobrze, że ciężko mieć poczucie żalu czy straty. Bailey pisze bowiem ciekawie, umiejętnie łącząc poszczególne wątki. Jej pióro pracuje na najwyższych obrotach, zapewniając czytelnikom porcję solidnej rozrywki. Mogę Was zapewnić, że kiedy już rozpoczniecie lekturę, niełatwo się z nią rozstać. Fabuła powieści rozgrywa się w małym mieście. W miejscu, gdzie wszyscy wydają się wiedzieć wszystko. Mroczne wydarzenia ciągną się cieniem za bohaterami, sekrety z przeszłości i trupy w szafie mają się dobrze. Autorka znakomicie oddała klimat dusznej, małomiasteczkowej atmosfery, która męczy i dręczy powieściowe postacie. W takich warunkach bardzo ciężko coś ukryć. A jednak gdzie tam czai się nieuchwytny zabójca lubianej nauczycielki. Chowa się bardzo dobrze, nie pozwalając sobie na cień podejrzeń. Bailey prowadzi nas uliczkami małego miasta, wśród czujnych spojrzeń. Choć brzmi to bardzo przewrotnie, wszystkowiedzący sąsiedzi niczego nie dostrzegli. Piękna nauczycielka żyła na obrzeżach społeczeństwa, dbając o prywatność i strzegąc swych tajemnic. W takich okolicznościach nie jest łatwo wpaść na jakikolwiek trop, o czym raz po raz przekonuje się Gemma. Bardzo podoba mi się takie przedstawienie śledztwa, pokazanie jak wiele muszą poświęcić detektywi, by trafić na podejrzanego i zrozumieć jego motywy. Nic nie zostało im podane na tacy, a fabuła w żadnym przypadku nie przypomina przekoloryzowanych telewizyjnych hitów. Jeśli zaś chodzi o samo morderstwo, to i w tym miejscu ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Sprawa jest początkowo trudna do zrozumienia, ale nie została przesadnie skomplikowana. Wątki świetnie się łączą, a autorka nie zostawia nas z żadnymi pytaniami. Warto docenić, jak dobrała swojego mordercę, pozwalając by przesłanki, którymi się kierował, wzbudziły w czytelniku duże emocje. Ważne miejsce zajmują też sekrety głównej bohaterki, a jej przewinienia z przeszłości poznawane na przemian z głównym tematem, dodają całości charakteru i sprawiają, że staje się bardziej interesująca. „Mroczne jezioro” to sympatyczna powieść łącząca w sobie dobrze poprowadzony wątek kryminalny z elementami cenionymi w książkach obyczajowych. Całość czyta się szybko i przyjemnie. Podczas lektury czuć, że autorka wiedziała, co chce przekazać czytelnikowi i świetnie sobie z tym poradziła.
-
Recenzja: Kocieczytanie.blogspot.com Agnieszka KaniukRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jestem elementem układanki w sprawie o makabryczną zbrodnię. Powszechnie wiadomo, że lekarz nie powinien leczyć bliskiej sobie osoby, ponieważ nie jest w stanie bez zaangażowania emocjonalnego podejść do prowadzenia przypadku owego pacjenta, co w rezultacie może wpłynąć negatywnie zarówno na proces leczenia, jak i również na samego lekarza. A czy policjant może prowadzić śledztwo w sprawie śmierci osoby, z którą łączy go wspólna przeszłość? Oczywiście może, ale czy to, aby na pewno jest dobra decyzja? Możecie to bardzo łatwo sprawdzić, biorąc do ręki książkę Sarah Bailey „Mroczne jezioro” i zagłębiając się w jej lekturę. Tymczasem, dzisiaj ja, będąc dosłownie kilkanaście minut po przeczytaniu ostatniego zdania w książce, przychodzę do Was niezwłocznie, aby będąc jeszcze pod wpływem historii, którą odnajdziemy na kartach tego tytułu opowiedzieć o niej słów kilka, jak również podzielić się swoimi emocjami i wrażeniami, które opowieść ta we mnie wywołała. Tak więc już bez zbędnego przedłużania zapraszam Was do małego, uroczego miasteczka Smithson w Nowej Południowej Walii. Jest to jedno z tych miejsc, w których dzieje się niezbyt wiele, a mieszkańcy miasteczka tworzą przyjazną, zamkniętą społeczność, w której wszyscy wszystko o sobie wiedzą, co za tym idzie, tworzą swego rodzaju jedną wielką rodzina, w której wszyscy czują się bezpieczni. Jednak w momencie, kiedy my czytelnicy wkraczamy w to spokojne życie tamtejszej społeczności, dowiadujemy się, że spokój ten został bardzo brutalnie zachwiany. Mieszkańcy są zdruzgotani i wstrząśnięci, ponieważ w pobliskim jeziorze znaleziono ciało szanowanej i lubianej przez wszystkich jednej z nauczycielek tamtejszego liceum Rosalind Ryan. Na miejscu zdarzenia zjawia się detektyw Gemma Woodstock wraz ze swoim partnerem Feliksem McKinnonem. Widok, jaki tam zastają, jest makabryczny. Młoda, piękna kobieta leży w jeziorze, twarzą w dół a wokół jej ciała pływają rozsypane czerwone róże. Autorka chce, abyśmy od samego początku wspólnie z parą policjantów znaleźli odpowiedzi na dwa najważniejsze pytania. Czy było to samobójstwo, czy też kobieta padła ofiarą brutalnego morderstwa, a jeśli ktoś ją zabił, to kto i dlaczego? Władze oczywiście niezwłocznie przystępują do prowadzenia śledztwa. W tym momencie zatrzymajmy się na chwilę, ponieważ należy wspomnieć, że już na początku całej sprawy dowiadujemy się, że sierżant Gemma zataiła przed przełożonymi fakt, że denatka była jej koleżanką z klasy w czasach liceum. Mimo usilnych starań kilku jednostek policji uczestniczących w śledztwie, jak i pary ich przełożonych dochodzenie niestety nie przynosi znaczących rezultatów. Mieszkańcy nie chcą współpracować, ale Gemma jest zdeterminowana. Bardzo szybko okazuje się, że przekonanie, iż tu każdy o każdym wszystko wie, jest tylko pozorne. Miasteczko skrywa bardzo wiele tajemnic, które nigdy miały nie ujrzeć światła dziennego. Teraz każdy jest podejrzany i już nikt nie jest bezpieczny. Co więcej, przekonujemy się, że to, co wiemy o samej policjantce, nie jest całą prawdą o jej życiu, bowiem kobieta skrywa sekrety swojej przeszłości, które są częścią układanki rozgrywającej się dzisiaj, a które pomimo upływu lat nadal są jej wielkim wyrzutem sumienia. Sprawa tajemniczej śmierci koleżanki z lat szkolnych staje się jej obsesją, która nie pozostaje bez wpływu na jej życie prywatne. W związku, który tworzy ze swoim partnerem Scottem, nie układa się już od dłuższego czasu. Mimo wielu starań Scotta, który chce, aby wspólnie z ich synkiem Benem stworzyli rodzinę, ją ciągnie w ramiona innego. Niespodziewanie dochodzi do sytuacji, w której nasza bohaterka obawia się o życie synka i o to, czy straci go na zawsze. Oczywiście nie zdradzę Wam szczegółów, ale rodzi się pytanie, czy to, co się stało, ma bezpośredni związek z prowadzoną właśnie sprawą, a może z przeszłością, która upomina się o całą prawdę? Tego już musicie dowiedzieć się sami. Odkrycie prawdy na pewno nie będzie łatwe, bo autorka naprawdę skutecznie nam to utrudnia, przez co jeszcze bardziej chcemy zagłębić się w tajemnicze meandry całej historii, na którą składa się naprawdę wiele dopracowanych czynników takich jak, portrety psychologiczne każdego z bohaterów, nie tylko tych pierwszoplanowych, dosłownie wszystkich. Wszystkie postacie występujące w książce, są nieoczywiste i wielowymiarowe. Do tego wszystkiego dochodzą, ciągłe zwroty akcji i latami skrywane tajemnice. W tej sprawie wszystko jest możliwe, a kolejne ujawniane fakty zaskakują nas niemalże bez przerwy. Samego zakończenia nawet przez moment nie udało mi się wziąć pod uwagę. Cała historia została wzbogacona o warstwę obyczajową. W której to właśnie poznajemy prywatne życie Gemmy, które nie zawsze było łatwe i kryształowe. I właśnie fakt, że nikt nie jest tu idealny, sprawia, że wszystko, o czym czytamy, nabiera silnego wyrazu autentyczności, a przez to jeszcze mocniej wpływa na nasz emocjonalny odbiór całej fabuły. Jak to w życiu bywa, każdy z bohaterów popełnia błędy, często kierują nimi nie zawsze dobre emocje. Atutem książki jest to, że jej fabuła została podzielona na dwie płaszczyzny czasowe, przez co nie tylko zostaje nam pokazane to, co dzieje się tu i teraz, ale także cofamy się do zdarzeń mających miejsce jeszcze za czasów lat szkolnych Gemmy i Rosalind. Dzięki temu mamy możliwość dostrzec całą sieć powiązań i złożonych relacji między bohaterami. Jedyne, z czym nie do końca się zgodzę to stwierdzenie, że jak czytamy na okładce książki, jest to mroczny thriller psychologiczny. Mnie samej tego mroku zabrakło. Bardziej odczuwałam trzymającą w napięciu aurę tajemniczości, aniżeli mroku, ale w żaden sposób nie jest to wada. Wręcz przeciwnie. W tym miejscu muszę powiedzieć również, że nie od razu udało mi się wciągnąć w fabułę. Na początku w moim odczuciu była ona zbyt powolna i drobiazgowa. Jak dla mnie za długo musiałam czekać na zasadniczy rozwój akcji i jej zwroty, ale myślę, że drobiazgowość ta wynika z faktu, iż „Mroczne jezioro” jest pierwszą częścią zapoczątkowanego przez autorkę cyklu „Gemma Woodstock” i celem autorki było, abyśmy bardzo dobrze poznali środowisko miasteczka od podszewki. Kończąc, oczywiście serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po ten tytuł. Czyta się go bardzo szybko i z ogromną ciekawością. Wręcz nie możemy oderwać się od książki, chcąc jak najszybciej odkryć prawdę. Jestem przekonana, że wielokrotnie będziecie pewni, że odkryliście ją, zanim zrobiła to autorka, ale dosłownie za chwilę pojawi się nowy fakt, który zburzy waszą misternie zbudowaną teorię. Nie wolno Wam zapomnieć, że zostaniecie wciągnięci w złożony proces rozwikłania zagadki makabrycznej zbrodni, w którym nic do końca nie jest pewne i oczywiste, a najciemniej, jak zawsze jest tam, gdzie nigdy byśmy się tego nie spodziewali. Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić Was do przeczytania książki, a może już ją czytaliście? Jeśli tak, napiszcie mi o swoich odczuciach po lekturze. Nie chciałabym długo czekać na drugi tom cyklu, bo naprawdę jestem go bardzo ciekawa i chciałabym móc go przeczytać jak najszybciej.
-
Recenzja: http://detalistka.pl Ewa KrzempekRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Mroczne jezioro” to literacki debiut Sarah Bailey i to od razu na 470 stron. Książka warta przeczytania, choć niepozbawiona wad. Pierwszych dwieście storn trzymało bardzo dobry poziom, środek nieco przegadany, a co do zakończenia mam mieszane odczucia. Zwłoki i róże Akcja toczy się w małej australijskiej miejscowości ukrytej wśród gór. Środek upalnego lata, mała społeczność, która skrywa zaskakująco wiele sekretów, zabójstwo pięknej i powszechnie lubianej nauczycielki, Rosalind Rayan i pani detektyw – Gemma Woodstock – która osobiście znała ofiarę z czasów szkoły średniej i którą z denatką łączy dziwna więź. Tragiczne wydarzenia sprzed dziesięciu lat wciąż odciskają piętno na życiu mieszkańców. Dekadę temu nad tym samym jeziorem, w którym znaleziono zwłoki Rose, odebrał sobie życie Jacob – wielka młodzieńcza miłość Gemmy. Kto dopuścił się tej makabrycznej zbrodni? Kto wokół unoszących się na wodzie zwłok Rose rozsypał czerwone róże? Czy kluczem do rozwiązania kryminalnej zagadki jest przeszłość, do której prowadzą liczne tropy czy też motywy działania zabójcy nie mają z nimi nic wspólnego? Plusy i minusy – bohaterowie Autorka moim zdaniem przesadziła nieco z umieszczeniem w książce tak wielu bohaterów ze skomplikowaną psychiką. Zbyt duże ich zagęszczenie. Rose i Gemma miały być postaciami niejednoznacznymi, ale przez przypisywanie im sprzecznych cech osobowości, trudno mi było sobie wyobrazić takie osoby z krwi i kości. Dotyczy to zwłaszcza Rose, która była nieśmiałą, wycofaną manipulantką, która wiedziała czego chce i jak to osiągnąć… Finał Moje podejrzenia co do osoby zabójcy, które zakołatały mi w głowie w okolicy 3/4 książki, potwierdziły się. Kilka zaskoczeń jednak było, pojawiło się kilka wątków rzucających nowe światło na wydarzenia nad jeziorem. Fajnym zabiegiem było zmuszenie czytelnika do zastanawiania się nad tajemnicami w życiu pani detektyw. Gemma miała ich całkiem sporo. A o skomplikowaniu jej świata niech świadczy jej uczuciowe rozedrganie pomiędzy 3 mężczyznami: partnerem z pracy, ojcem jej dziecka oraz byłym chłopakiem, który choć zginął 10 lat temu nigdy nie zniknął z jej życia… Dzięki temu ogólnie książkę oceniam pozytywnie.
-
Recenzja: bookalove.pl Izabela ŁuczakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Mroczna podróż po najgłębszych zakamarkach duszy – tak można w kilku słowach opisać tę książkę. Tutaj nie znajdziecie pościgów, strzelanin i szybkiej akcji. To raczej mozolne, drobiazgowe śledztwo. Nie ma tutaj przełomów co drugi rozdział, jak to bywa w książkach akcji. Nacisk położony jest na psychikę głównej bohaterki – policjantki, Gemmy. Obserwujemy jej zmagania z przeszłością, wpływ splotów wydarzeń na jej życie osobiste i pracę. Kobieta przez kilka lat skutecznie wypierała z pamięci najgorsze momenty z życia. Mieszka jednak w małym miasteczku, w którym wszyscy się znają. Kiedy zamordowana zostaje jej koleżanka ze szkoły wspomnienia z przeszłości uderzają w nią ze zdwojoną siłą. Bardzo szybko okazuje się, że zamordowana Rosalind, wcale nie była dla policjantki tak obojętna, jak dziewczyna próbuje wszystkim wmówić. Łączyły je niewyrównane rachunki z przeszłości. Jak stare sprawy wpłyną na toczące się śledztwo? Czy funkcjonariuszka będzie potrafiła pozostać obiektywna wobec coraz to nowych faktów i podejrzanych? No i czy będzie miała jeszcze co zbierać ze swojego prywatnego życia? Rozdziały dotyczące śledztwa w sprawie morderstwa, przeplatają się ze wspomnieniami dziewczyny z lat szkolnych. Dzięki temu czytelnik coraz lepiej rozumie dziwaczne zachowania kobiety, żeby w końcu na finał wiedzieć już wszystko. Wtedy przychodzi czas na przemyślenia. Czy wszystko co dzieje się w naszym życiu, zdarza się z jakiegoś powodu? Czy warto żyć przeszłością? A na koniec dociera do nas najważniejsze – że nie doceniamy tego co mamy, dopóki tego nie stracimy. Wydaje nam się, że pewne rzeczy są nam dane raz na zawsze, próbujemy więc szukać szczęścia coraz dalej od domu, często wpadając w ślepy zaułek. Mroczne jezioro to thriller – posiada wszystkie cechy gatunku: mamy trupa, śledztwo w sprawie morderstwa, ale pierwsze skrzypce w tej powieści grają emocje, poczucie winy i próba ucieczki od własnego życia głównej bohaterki.
-
Recenzja: mirabelkowabiblioteczka.blogspot.com Katarzyna JabłońskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Thrillery, których akcja rozgrywa się w małych, klimatycznych miasteczkach, należą do moich ulubionych. Atmosfera jest tam gęsta, wszyscy się znają, ale ukrywają przed sobą mroczne sekrety. Tak też jest w przypadku książki Sarah Bailey. Ona jednak ma jeszcze jeden, dodatkowy atut – wydarzenia w niej opisane rozgrywają się w rozgrzanej upałem Australii, a o tym miejscu mogę czytać zawsze i w każdym gatunku. Detektyw Gemma Woodstock od urodzenia mieszka w małym australijskim miasteczku – Smithson. Tutaj się wychowała, chodziła do miejscowego liceum i to tu, miała miejsce największa tragedia w jej życiu. Gdy wydaje się, że cienie przeszłości już ją opuściły, w miasteczku dochodzi do morderstwa. Na brzegu jeziora zostaje znaleziona młoda kobieta, nauczycielka tutejszej szkoły średniej. Jej porzucone ciało unosiło się na wodzie otoczone czerwonymi różami. Komu naraziła się ta powszechnie lubiana i szanowana kobieta? W jakich okolicznościach doszło do tego brutalnego zabójstwa? Gemma wraz ze swoim partnerem prowadzi wnikliwe śledztwo, co raz odkrywając nowe warstwy tej historii, mimo tego, że sama jest w nią zamieszana… Sarah Bailey świetnie buduje napięcie i duszną, niemal oblepiająca atmosferę małego miasteczka, podsycaną wszechogarniającym upałem. Postać Gemmy, choć nie do końca budzi sympatię, z pewnością intryguje, wzbudza emocje i sprawia, że mimo jej wad, jesteśmy w stanie jej uwierzyć i kibicować w trakcie prowadzenia śledztwa. Wątki ukazujące jej życie prywatne świetnie komplikują tę postać i dodają jej głębi. Szkoda tylko, że żaden inny bohater tej książki nie jest tak wyrazisty, bo gdyby Gemma zyskała antagonistę, byłoby jeszcze ciekawiej. Jest to jednak pierwszy tom cyklu o dzielnej pani detektyw, więc mam nadzieję, że akcja rozwinie się też w tę stronę. Niemniej jednak, jest to jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam – intryguje, wciąga w swój mroczny świat i zaskakuje zakończeniem. MOJA OCENA: 8/10
-
Recenzja: Latajace-ksiazki.blogspot.com Aleksandra SzklarczykRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Mroczne jezioro to thriller, który na myśl przewodził mi książki Camilli Läckberg. Kto czytał ten wie, że chodzi mi o fakt przeplatania się zagadki kryminalnej z elementami obyczajowymi. Ja bardzo takie połączenia lubię, więc z wielkim zapałem zabrałam się za tę pozycję. Dodatkowo nie zdarzyło mi się czytać jeszcze książki australijskiego autora. Jest ciepłe, suche lato i zbliżają się świata Bożego Narodzenia. Dziwnie się to czytało, ale wiecie, Australia. Znana i lubiana nauczycielka aktorstwa ze szkoły w Smithson została zamordowana i znaleziona na brzegu jeziora obsypana różami. Śledztwo prowadzi Gemma Woodstock, która kiedyś w przeszłości znała ofiarę, a w czasie śledztwa na jaw wychodzą zaskakujące fakty, które mogą mieć związek z czasami młodości pani detektyw oraz zamordowanej Rosalind. Przyjrzyjmy się teraz wątkowi obyczajowemu. Gemma jest bardzo ciekawą postacią, która dzieli swój czas pomiędzy pracę dla której się poświęca, małego synka Bena, partnera z którym się nie układa i kochanka, z którym na co dzień pracuje. Mieszanka iście wybuchowa, prawda? Jej życie jest ciekawe i mimo tego, że nie jest idealną postacią i ma sporo wad, to naprawdę da się lubić jako główna bohaterka. Jednak czasami ten wątek obyczajowy dominował nad kryminalnym. Książka sama w sobie jest długa, a i tak znalazłam kilka zupełnie nie potrzebnych zapychaczy, jak krótki rozdzialik o tym jak Pani w kawiarni obserwuje swoich klientów w tym Gemmę, które nic do fabuły nie wynosiły. Oprócz tego szczegółu nie mam się do czego przyczepić. Zagadka kryminalna ciekawie się rozwija. Gdzieś do połowy książki było nieco monotonnie, ale potem akcja nabrała tempa, przez co moja przyjemność z czytania znacznie wzrosła. Także było dobrze i więcej wam nie zdradzę, żeby nikomu nie odbierać przyjemności czytania. Akcja była też bardzo ładnie wkomponowane w realia australijskiego lata. Autorka wspomniała nawet o pożarach pustoszących corocznie kraj. Jeśli jesteście zainteresowani małym australijskim miasteczkiem i tajemniczą śmiercią popularnej nauczycielki, to bardzo polecam tę książkę.
-
Recenzja: Instagram.com/panda_zksiazka_ Joanna ĆwiertkaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
4,5/6 W cichym i spokojnym miasteczku dochodzi do brutalnego zabójstwa, ofiarą jest młoda nauczycielka. Wokół jej ciała unoszą się czerwone róże. Czy to była zdrodnia z miłości, czy zabójca miał zupełnie inny motyw? Kto mógł chcieć śmierci przepięknej Rosalind? W miasteczku, w którym wszyscy się znają nagle zaczynają wychodzić na jaw mroczne sekrety. Gemma Woodstock ma za zadanie rozwiązać sprawę tajemniczej śmierci. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie to proste śledztwo. Autorka nieźle miesza nam w głowach, ujawniając co rusz nowe fakty. Kolejne tajemnice z przeszłości dają nam się poznawać w błyskawicznym tempie. Czytając te książkę tak mocno zagłębiłam się w śledztwo, że ciężko było mi się oderwać chociaż na moment. Cały czas nie mogłam zrozumieć dlaczego Gemma ukrywa dawną znajomość, co łączy obie kobiety i jaki związek ze sprawą ma śmierć jej dawnego ukochanego. Jedno jest pewne, przy lekturze nie ma czasu na nudę, z każdym kolejnym rozdziałem będziecie typować nowych sprawców, a wszystkie mroczne sekrety ujrzą światło dzienne. Książka potrafi zaskoczyć, a akcja nie zwalnia nawet na moment. Największym plusem powieści jest dla mnie jednak zagłębienie się w życie prywatne bohaterów. Książka wzbudza ogromne emocje, poczucie winy wysuwa się tutaj na pierwszy plan i sprawia, że spojrzycie na bohaterów z głębszej perspektywy. Przeszłość okaże się dużo bardziej złożona niż można było przypuszczać. Jak na debiut książka jest naprawdę dobra. Ja mam jeszcze kilka zastrzeżeń co do stylu autorki, który momentami trochę mnie zmęczył, ale całość naprawdę oceniam wysoko i polecam
-
Recenzja: DorotbookRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Mroczne jezioro” Sarah Bailey jest jej debiutem literackim, a zarazem pierwszą częścią serii o Gemmie Woodstock. W przypadku tej książki – muszę to Wam wyznać – zachowałam się jak sroka okładkowa, tylko spójrzcie na jej okładkę! Ja nie mogę oderwać od niej wzroku. Ale przekonał mnie też opis i to, że jest to seria. Ostatnio bardzo mnie ciągnie do książkowych serii i lubię patrzeć, jak ładnie razem prezentują się one na moich półkach. W „Mrocznym jeziorze” autorka będzie starała się przekonać czytelnika, że wszystkie sekrety zawsze wychodzą z ukrycia. Czy jej się to udało? Małe miasteczko położone w Nowej Południowej Walii. Na brzegu pobliskiego jeziora w otoczeniu czerwonych róż unoszą się zwłoki młodej i pięknej nauczycielki Rosalind Ryan. Czy to było samobójstwo, czy może ktoś pomógł Rosalind opuścić ten świat? Sprawę zbrodni badać będzie detektyw Gemma Woodstock, która chodziła z Rosalind do liceum. Śledztwo nie będzie proste, mieszkańcy miasteczka nie będą chcieli ujawnić sekretów. Rozwiązanie tej zagadki stanie się obsesją pani detektyw, jednak ona sama także ma coś do ukrycia. Będzie musiała stanąć oko w oko ze własnymi lękami i duchami przeszłości. Czy z tej potyczki wyjdzie zwycięsko? Akcja książki rozgrywa się w małym miasteczku, w którym wszyscy się doskonale znają, wiedzą o sobie wszystko, ale mają też swoje tajemnice, o których niechętnie mówią. Zabójstwo młodej i lubianej nauczycielki wstrząsa jednak społecznością Smithson, czy jednak będą w tych okolicznościach chętnie współpracować z panią detektyw Gemmą Woodstock? Ona nie będzie miała łatwo, zwłaszcza że pomału na jaw wychodzić będą nowe fakty utrudniające śledztwo. W życiu prywatnym ostatnio też nie układa się Gemmie najlepiej, jest w związku ze Scottem, ma z nim małego synka, lecz jej serce wyrywa się ku innemu mężczyźnie. Okaże się też, że Gemmę i Rosalind łączyła w przeszłości skomplikowana relacja. Bardzo szybko poczułam klimat tej książki i wciągnęłam się w rozwiązanie zagadki śmierci Rosalind. Może nie znalazłam w niej mroku, lecz na pewno była tutaj otoczka tajemniczości, która rozwiana została dopiero na samym końcu. Akcja płynie jak woda – raz gwałtownie przyspiesza, a fale burzą jezioro, by delikatnie zwolnić i leniwie plumkać na brzegu. W książce Sarah Bailey przenikają się dwa elementy – obyczajowości (a nawet romansu) i thrillera. Autorka nie skupia się tylko na prowadzonym śledztwie, lecz także przedstawia życie prywatne bohaterów, dzięki czemu można na nich spojrzeć z nieco szerszej perspektywy. Nie wiem, czy polubiłam Gemmę, na pewno nie podobało mi się to, jak traktuje Scotta, lecz wiem, że z chęcią się przyjrzę temu, jak potoczą się jej losy w kolejnych częściach. Udało się autorce wyprowadzić mnie w pole i nie zgadłam, z jakiego powodu i kto zamordował nauczycielkę. To wielki plus! Jak wspomniałam – za wiele mroku tutaj nie ma, można jej zarzucić, że wątek obyczajowy dominuje, lecz mi to nie przeszkadza, bo po prostu lubię takie połączenia. Lubię wiedzieć, że bohaterowie też zmagają się z problemami, a ich przeszłość może okazać się bardzo istotna w prowadzonym śledztwie. Jeśli i Wy także lubicie takie połączenia – ta książka Wam się spodoba.
-
Recenzja: http://kosmetyki-moim-zyciem.blogspot.comRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jak już pewnie zauważyliście, jestem wielką fanką kryminałów, thrillerów i to właśnie ich recenzję pojawiają się najczęściej na moim blogu. Nie zaskoczy więc Was pewnie to, że dzisiaj również pisać będę o takiej książce, prawda? Mroczne jezioro to pierwsza powieść Sarah Bailey, która w krótkim czasie okazała się bestsellerem w Australii, USA i Kanadzie. Książka pochłonęła mnie od pierwszych stron, byłam bardzo ciekawa zakończenia. Ostatniego dnia czytałam ją bodajże do drugiej w nocy, nie zauważyłam płynącego czasu i byłam zaskoczona, kiedy zerknęłam na zegarek. Co to oznacza? A no to, że książka mi się bardzo spodobała, ale o tym w dalszej części wpisu. ołożone w górach, nad brzegiem jeziora małe miasteczko ma wiele uroku. Ludzie się tu znają i wiedzą o sobie wszystko. Jest bezpiecznie i spokojnie. Tak przynajmniej było do dnia, w którym doszło do makabrycznego morderstwa. Jego ofiarą była Rosalind Ryan - młoda i piękna nauczycielka. Znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej ciała unosiły się czerwone róże. Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała detektyw Gemma Woodstock. Aby poprowadzić to śledztwo, zataiła fakt, że chodziła z Rosalind do liceum. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna tajemnica Gemmy. Dochodzenie nieuchronnie zmierza w kierunku przeszłości ofiary, powoli wciągając młodą policjantkę w sieć oszustw i mrocznych sekretów, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom... Oto mocny, hipnotyzujący thriller, który pochłonie Cię już od pierwszej strony. Jego bohaterowie są doskonale nakreśleni, autentyczni i niejednoznaczni, a łączące ich relacje - złożone i intensywne. W tej wciągającej historii znajdziesz wszystko, czego szukasz w najlepszych książkach tego gatunku: sugestywną atmosferę, zagadkowe morderstwo, niespodziewane zwroty akcji oraz podróż po zakamarkach umysłu dręczonego obsesyjnym poczuciem winy. Ponure sekrety - one zawsze wychodzą z ukrycia... Akcja książki rozgrywa się w małym, australijskim miasteczku Smithson, gdzie od urodzenia mieszka główna bohaterka, czyli detektyw Gemma Woodstock. Jest to spokojne, bezpieczne miejsce, ludzie się tu znają, jednak pewnego dnia dochodzi do morderstwa Rosalind Ryan, nauczycielki z pobliskiego liceum. Znaleziona zostaje ona w jeziorze, a wokół niej pływają czerwone róże. Kobieta była lubiana, uczniowie uwielbiali uczestniczyć w jej lekcjach, dlaczego więc ktoś ją zamordował? Komu naraziła się Rosalind? Śledztwo otrzymuje Gemma wraz Felixem, który jest dla niej kimś bliższym niż tylko kolegą z pracy. Starają się rozwiązać zagadkę, okrywając co raz to nowsze fakty z przeszłości. Sprawa wcale nie jest taka łatwa dla detektyw Woodstock, ponieważ chodziła ona z denatką do klasy w liceum i podczas śledztwa wracają do niej jej mroczne sekrety z czasów szkolnych. Czy detektywi dojdą do tego, kto zabił Rosalind Ryan? Muszę przyznać, że książkę czytałam z zapartym tchem, Sarah Bailey świetnie buduje napięcie, co rusz pojawiają się jakieś nowe fakty. Autorka wplata w powieść również wątki obyczajowe z życia Gemmy, opisuje jej czas spędzany z synem, partnerem, a także schadzki z... Felixem. Książka nie jest nudna, uwierzcie mi, ciężko się od niej oderwać. Bohaterowie są doskonale dobrani, autentyczni. W powieści nie leje się krew, nie ma też jakiś bardzo drastycznych wątków. Oczywiście, jak zawsze w tego typu książkach próbowałam zagryźć zagadkę i dojść do tego, kto jest mordercą, jednak nie jest to łatwe. Już na sam koniec miałam dwie hipotezy i jedna okazała się prawdziwa, ale mimo wszystko nie jest to książka przewidywalna. Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści tej autorki, mam nadzieję, że będą tak samo świetne!
-
Recenzja: beztroskadomatorka.blogspot.com Marcelina AndrzejakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ocena: 8/10 Małym spokojnym miasteczkiem położonym w górach wstrząsa informacja o znalezieniu zwłok młodej i pięknej nauczycielki. Ciało pływało w jeziorze, a obok unosiły się czerwone róże. Ludzie są w szoku, Rosalind Ryand była uwielbiana przez nauczycieli, uczniów i rodziców, każdy wypowiada się o niej z uwielbieniem, Kto chciał ją skrzywdzić? Sprawę dostaje detektyw Gemma Woodstock, która nie ujawnia, że lata temu chodziła z ofiarą do liceum. To nie jedyna tajemnica pani detektyw. Czy przeszłość wpłynie na śledztwo? Czy zabójca jest wśród mieszkańców? Jakie sekrety skrywała ofiara? „Mroczne jezioro” to pierwsza część cyklu „Gemma Woodstock” i mam ogromną nadzieję, że nie ostatni. Książka, chociaż nie należy do najcieńszych, nie pozwala się nudzić i dostarcza czytelnikowi wielu wrażeń. Ma wszystko, co powinna zawierać tego typu książka. Mamy morderstwo, ciało, śledztwo, wiele wątków i detektyw, która jest częścią układanki. Gemma nie jest do końca pozytywną osobą, wiele z jej decyzji i zachowań zasługuje na potępienie, a mimo to dała się polubić. Prowadząc śledztwo pani detektyw czuła na plecach oddech przeszłości, która bezlitośnie wdzierała się w teraźniejszość, odkrywając nie tylko tajemnice ofiary, ale również jej samej. Mimo iż jest to kryminał, mamy tu swego rodzaju morał, który mówi, że nasze decyzje i zachowania nie pozostaną bez echa i mogą siać zniszczenie jeszcze wiele lat później. Świetny kryminał z wątkiem thrillera i miłości, tej nastoletniej i tej zupełnie dorosłej.
-
Recenzja: thievingbooks.blogspot.com Beata MoskwaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Położone w górach, nad brzegiem jeziora małe miasteczko ma wiele uroku. Ludzie się tu znają i wiedzą o sobie wszystko. Tajemnice sprzed lat ponownie upominają się o uwagę, gdy na pierwszym planie pojawia się tajemnicze morderstwo. Czy młoda policjantka odważy się spojrzeć im w oczy? Nie trzeba mnie długo przekonywać do kryminału, szczególnie gdy akcja rozgrywa się w małej miejscowości. Wiadomo, że wtedy pojawia się wiele tajemnic, niedomówień i dziwnych bohaterów mających swoje za uszami. Szybko więc sięgnęłam po "Mroczne jezioro", pierwszy tom serii od Sarah Bailey i chociaż liczyłam na większą dynamikę to całość wypadła naprawdę dobrze. Akcja rozgrywa się współcześnie, chociaż czasy nie są istotne dla tej fabuły. Może poza przeszłością, która bardzo szybko zacznie tutaj odgrywać kluczową rolę. Sęk jednak w tym, że niewiele wiemy o tym co wydarzyło się kiedyś i poznajemy fakty jedynie w momencie, gdy policjantka zaangażowana w rozwiązanie zagadki zgodzi się je nam ujawnić. A Gemma Woodstock wcale nie jest tym za kogo się podaje, ponieważ nie przyznała się do znajomości z ofiarą i to nie jedyna tajemnica jaka jej towarzyszy. Lekki styl, dobrze przedstawione miejsca i społeczeństwo, które żyje w małym miasteczku budują klimat, któremu trudno się oprzeć. A rzecz przecież rozgrywa się wokół zabójstwa i pościgu za aktualnie nieuchwytnym mordercą. Rosalind Ryan, młoda nauczycielka zamordowana i porzucona w rzece budzi wiele wątpliwości. Dlaczego akurat ta piękność padła ofiarą zbrodni? I skąd otaczające ją płatki róż? Ludzie milczą, nie chcą zdradzać nic poza tym co już wiadomo i źle patrzą na Gemmę, która uparcie dąży do odkrycia prawdy z każdym dniem czując na sobie rosnące niebezpieczeństwo. To nie jest kryminał, który gna na złamanie karku, ale nie ma w nim też zbyt wiele przestojów. Wolałabym trochę więcej dynamiki i zwrotów akcji, ale ogólnie nie było źle i nie pamiętam, żebym nudziła się podczas czytania. Wszystko za sprawą tajemnic i rosnącej niepewności, którą autorka potrafiła umiejętnie zaznaczyć. Bohaterowie również nie wydawali się papierowi czy niedopracowani a całość miała ogólny błysk, tylko zabrakło mi takiego pazura, silniejszego akcentu łączącego wszystkie sekrety. Sporym plusem jest też poczucie, że chociaż połowy się domyślamy to i tak niczego nie wiemy, ponieważ wszystko co nas otacza jest niejednoznaczne kryjąc podwójną tożsamość. Podsumowując: cieszę się, że zdecydowałam się na lekturę "Mrocznego jeziora" i liczę, że kontynuacja pojawi się niedługo. To taka idealna propozycja na leniwe popołudnie, kiedy chcemy dać wytchnienie ciału, ale żeby umysł pracował na wysokich obrotach. Autorka wie co robi i podoba mi się jej styl, dlatego - poproszę więcej! Wielki plus za klimat, bohaterów i zagadkę a te niewielkie niedociągnięcia puśćmy na razie w niepamięć.
-
Recenzja: https://www.instagram.com/books_pr/ Paulina RyznarRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Rosalind Ryan — młoda i piękna nauczycielka, znaleziono ją w pobliskim jeziorze, a wokół jej ciała unosiły się czerwone róże. Wszystko wskazuje na morderstwo. Sprawe prowadzi detektyw Gemma Woodstock, która znała ofiarę z młodszych lat. Zatajając ten fakt przed wszystkimi, zostaje wciągnięta w wri mrocznych sekretów z przeszłości. Kilkanaście lat wcześniej nad jeziorem, popełnia samobójstwo jej dawny chłopak ze szkolnych lat Jackob. Mnustwo tropów, zero odpowiedzi. W małym miasteczku wszyscy się znają, i może wydawać się to ułatwieniem w rozwiązaniu sprawy. Wszyscy mają jakieś tajemnice, które stopniową wychodzą na światło dzienne. Zostaje porwany syn detektyw, Ben kilkuletni chłopiec. Czy obie sprawy się łączą? Przez całą książkę miałam tylu podejrzanych, ale na żadnego nie trafiłam. Jest tak napisania, że za każdym razem kiedy myślisz, że znasz już sprawce... No cóż pojawia się inna osoba, która zastępuje poprzednią. Jak już na samym końcu wyszło wszystko na jaw, miałam takie o cholera!
-
Recenzja: evii.reads Ewelina ChomiczRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hej kochani. 😊 Lubicie czytać thrillery, książki które trzymają w napięciu do samego końca? Ja czasami lubię sięgnąć po tego typu książki i dlatego też, dziś wam przedstawię, moją opinię na temat „Mrocznego jeziora” Jest to debiut australijskiej pisarki Sarah Bailey, opowiadający o tajemniczej śmierci Rosalind Ryan, nauczycielki lokalnego liceum. Cała fabuła osadzona jest w małej mieścinie w Nowej Południowej Walii. Jak to bywa, w każdym małym miasteczku, wszyscy się znają ale i wszyscy mają pewne tajemnice. Zabójstwo młodej kobiety wstrząsa społecznością Smithson i doprowadza do ujawniania mrocznych sekretów. Samą sprawą zajmuje się detektyw Gemma, która znała ofiarę z liceum. Czy uda jej się rozwikłać zagadkę, czy może morderca Rosalind uniknie ręki sprawiedliwości? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po tę pozycję! Książka jest dość mroczna i tajemnicza, zaś sama akcja nabiera tępa stopniowo. Co prawda początek nieco mnie nużył, jednak im dalej, tym o wiele lepiej i ciekawiej. Co do bohaterów to muszę przyznać, że główna bohaterka, Gemma mnie strasznie irytowała i nie polubiłam jej zbytnio. Rozumiem, że jej przeszłość z pewnością wpłynęła na jej charakter, jednak nie współczułam jej, ani jej zmaganiom. Do pozostałych bohaterów nie mam żadnych uwag, gdyż autorka dobrze ich poprowadziła. Sam styl jest bardzo płynny i dość lekki, dlatego też książkę czytało się szybko i przyjemnie. Wydanie mi się sie bardzo spodobało. Okładka pasuje do samej fabuły a ilość światła na stronie jest idealna- oczy się w ogóle nie męczyły podczas czytania. Podsumowując „Mroczne jezioro” to dobrze napisana i dość ciekawa historia, która uświadamia, że zazdrość i gniew podsycane przez wiele lat mogą powodować tragiczne konsekwencje.
Szczegóły książki
- Tytuł oryginału:
- The Dark Lake (Gemma Woodstock #1)
- Tłumaczenie:
- Joanna Sugiero
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-283-5580-4, 9788328355804
- Data wydania książki drukowanej:
- 2020-01-29
- ISBN Ebooka:
- 978-83-283-5581-1, 9788328355811
- Data wydania ebooka:
- 2020-01-29 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@editio.pl.
- ISBN Audiobooka:
- 978-83-283-5629-0, 9788328356290
- Data wydania audiobooka:
- 2020-02-11 Data wydania audiobooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@editio.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 90794
- Rozmiar pliku Pdf:
- 2.1MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 3.4MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 7.9MB
- Rozmiar pliku mp3:
- 723.9MB
- Pobierz przykładowy rozdział PDF
- Zgłoś erratę
- Kategorie:
Kryminał » Thriller i horror
Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
Editio - inne książki
-
Próby zrozumienia zjawisk naturalnych towarzyszą ludzkości praktycznie od zawsze, odkąd zaczęliśmy się przyglądać światu i przyrodzie. Początkowo czynione obserwacje objaśnialiśmy interwencją sił nadprzyrodzonych, co zmieniało się z czasem, wraz z rozwojem nauki i metod naukowych. Rozumiejąc mech...(13.40 zł najniższa cena z 30 dni)
13.40 zł
44.90 zł(-70%) -
Oddajemy w ręce Czytelnika książkę Marka Wałkuskiego, dziennikarza radiowej „Trójki” i wieloletniego korespondenta Polskiego Radia w Waszyngtonie. W charakterystyczny dla siebie, dowcipny i przenikliwy sposób autor opowiada o życiu w Stanach Zjednoczonych i specyfice tego wielkiego kr...(17.45 zł najniższa cena z 30 dni)
19.20 zł
34.90 zł(-45%) -
Po co komu te wszystkie teoretyczne wywody? Naukowcy mają nadzieję, że dzięki temu uda się odkryć, czy wszechświat powstał według jakiegoś sensownego projektu, czy jest po prostu dziełem przypadku. Jedni twierdzą, że to rzucanie się z motyką na słońce, inni zaś uważają, że spójna i jednolita kwan...(23.40 zł najniższa cena z 30 dni)
23.40 zł
39.00 zł(-40%) -
Gruzja — mały, piękny kraj leżący u stóp Kaukazu. Niemal azjatycki, a jednak bardzo europejski. Kraj ludzi i wilków, któremu przed wiekami powierzono rolę obrońcy chrześcijaństwa przed zagrożeniem ze strony Persów, Arabów i Turków. Nie bez racji: Gruzini, jako drugi naród po Ormianach, już ...(11.90 zł najniższa cena z 30 dni)
11.90 zł
39.90 zł(-70%) -
Pierwszy raz Tembi spotkała Saro na ulicy we Florencji. Uczucie między nimi wybuchło niemal natychmiast, choć pochodzili z całkowicie różnych światów. Saro był rodowitym Sycylijczykiem i szefem kuchni, a Tembi — czarnoskórą Amerykanką, artystką. Rodzina Saro ceniła tradycję i nie chciała za...(32.43 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł(-40%) -
Wielu ludzi nie chce przyjąć do wiadomości, że śmierć czeka każdego. Uświadomienie sobie, że przeminiemy, i my, i nasi bliscy, bywa trudnym i emocjonalnie wyczerpującym doświadczeniem. Raczej odpychamy od siebie myśli o śmierci i umieraniu, a kiedy ten czas nadchodzi, staje się źródłem ogromnego ...(32.94 zł najniższa cena z 30 dni)
16.89 zł
54.90 zł(-69%) -
Familoki. Jeden z symboli Górnego Śląska, wrośnięte w jego krajobraz na równi z kopalnianymi szybami, hałdami i kominami. Poza Śląskiem kojarzone głównie z filmami Kazimierza Kutza, Lecha Majewskiego czy malarstwem Grupy Janowskiej. I ewentualnie z coraz popularniejszą zabytkową dzielnicą Katowic...(29.40 zł najniższa cena z 30 dni)
29.40 zł
49.00 zł(-40%) -
Dubaj. Największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jedno ze światowych centrów finansowych i popularny kierunek turystyczny. Większość mieszkańców tej pełnej kontrastów arabskiej metropolii stanowią przybysze z Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. Aż jedna czwarta dubajczyków ma korz...(13.90 zł najniższa cena z 30 dni)
13.90 zł
44.90 zł(-69%) -
Ta książka stanowi trzecią część znakomitego cyklu poświęconego podążaniu buddyjską ścieżką. Mówi o kluczowych założeniach buddyzmu: o niezadowoleniu, które płynie z cyklicznej egzystencji, sansary, o wyzwalaniu się z niej i o umyśle. Podpowiada, jak rozwijać cechy sprzyjające przebudzeniu, i wyj...(35.40 zł najniższa cena z 30 dni)
35.40 zł
59.00 zł(-40%) -
W tej książce - monumentalnym dziele wybitnego myśliciela - znajdziemy dogłębne, szczegółowe i równocześnie panoramiczne wyjaśnienie znaczenia ludzkich zdolności przetwarzania energii w odniesieniu do działania mechanizmów kulturowego i cywilizacyjnego postępu w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat. Pr...(47.40 zł najniższa cena z 30 dni)
47.40 zł
79.00 zł(-40%)
Dzieki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka, którą chcesz zamówić pochodzi z końcówki nakładu. Oznacza to, że mogą się pojawić drobne defekty (otarcia, rysy, zagięcia).
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Końcówka nakładu":
- usługa obejmuje tylko książki oznaczone tagiem "Końcówka nakładu";
- wady o których mowa powyżej nie podlegają reklamacji;
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: Mroczne jezioro Sarah Bailey (7) Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię. Użytkownik mógł otrzymać punkty za opublikowanie opinii uprawniające do uzyskania rabatu w ramach Programu Punktowego.
(1)
(2)
(3)
(0)
(1)
(0)
więcej opinii