Opinie czytelników - W rękach diabła (7)

W rękach diabła to kolejna książka z tajemniczą okładką i z lekką domieszką mafijnego klimatu. Muszę przyznać, że byłam jej strasznie ciekawa, rzekłabym nawet, że wręcz piekielnie. Jak myślicie, okazała się warta poświęconego czasu? Oczywiście, że tak!!! Autorka zabrała nas na spotkanie z piękną Blair Thomas, która mimo dość młodego wieku, prężnie prowadziła swoją firmę, odnosząc liczne sukcesy. Niestety do czasu. Ogólny kryzys spowodował, że to, co tak dzielnie budowała, z dnia na dzień zaczęło upadać i firma stanęła na skraju bankructwa i upadłości. Blair dwoiła się i troiła, aby wyciągnąć biznes z finansowego dołka, ale realia powoli zaczynały ją przerastać i wpędzać w poczucie życiowej porażki. Gdy sytuacja zaczęła być naprawdę fatalna, panna Thomas zaczęła rozważać zwolnienia pracowników, czego za wszelką cenę chciała uniknąć. Jednak los postanowił podać jej rękę. Otrzymała nietypową propozycję od Caleba Williamsa ? diabła w ludzkiej skórze, którego reputacja wybiega daleko przed nim i uwierzcie mi, nie jest to pochlebna opinia. On zdecydowanie nie należy do grzecznych i dobrych chłopców. Oferta złożona przez Williamsa to prawdziwy pakt z samym Lucyferem, bo najdrobniejsze szczegóły zostały zawarte ?małym druczkiem?. Caleb uratuje firmę Blair w zamian za wspólnie spędzony weekend. On doskonale wie, że dziewczyna ma nóż na gardle i zrobi wszystko, żeby uratować swój dorobek życia, a on to sprytnie chce wykorzystać. Czy Blair przyjmie propozycję Caleba? Jakie jeszcze szczegóły tej oferty przed nią zataił? Co jeszcze będzie musiała zrobić panna Thomas? Czy jej znajomość z przystojnym Whiliamsem skończy się wraz z końcem weekendu? Z całą pewnością najnowsza książka pani Kingi nie należy do milutkich romansików z zakochaną parą spacerującą w stronę zachodzącego słońca, ale ma to coś. To naprawdę fajna i niebanalna historia. Autorka sprawiła swoim piórem i stylem, że wręcz zatracamy się w tej opowieści. Czyta się ją dobrze i szybko, nie znajdziemy w niej zbędnych opisów czy kwiecistych upiększaczy. Akcja płynie wartko i spójnie, dzięki czemu nie można się od niej oderwać nawet na moment. Między głównymi bohaterami czuć prawdziwą chemię i niesamowite przyciąganie. Choć początkowo myślałam, że nie polubię Caleba, to jednak on skradł moje czytelnicze serducho. Z tą książką spędziłam świetnie czas i szczerze Was zachęcam do jej poznania. Polecam.

"W rękach diabła" Kingi Litkowiec moim zdaniem to fenomenalny, pełen akcji, jednotomowy romans mafijny. Główna bohaterka Blair zmaga się z problemami finansowymi swojej firmy. Niestety grozi jej bankructwo. Pewien telefon, może całkowice zmienić jej sytuację. Caleb Williams przychodzi jej z pomocą, lecz tego co chce w zamian, kobieta się wogóle nie spodziewa. Ona jeszcze o tym nie wie, ale trafiła w ręce diabła i tylko od niego zależy, KIEDY i CZY ją wypuści. Książki Kingi Litkowiec jak dla mnie są w takiej kategorii, w której nie mogę się doczekać, aż poznam historię bohaterów, a z drugiej strony nie chce tak szybko kończyć czytać bo wiem, że to będzie tak dobre, że żadna książka o tematyce mafijnej tego nie przebije. W tej powieści autorka stworzyła bardzo silne postacie. Blair potrafiła dostosować się do każdej sytuacji, przybierając różne maski i pokerowe twarze, a co za tym idzie, nie raz zaskoczyła Caleba. Uwielbiam takie postacie w książkach. Co do Williamsa to bardzo pewny siebie i zawsze dostaje to czego chce i pragnie, przystojny i seksowny, niebezpieczny mężczyzna. Zdradzę też, że posiada przy sobie pewną, niebezpieczną i intrygującą rzecz. Co do fabuły i akcji, jakiej tu nie brakuje, Kinga trzyma czytelnika do samego końca w napięciu i niepewności, by poznać intrygi i kłamstwa jakie wplątane są w treść książki. Dodatkiem są sceny erotyczne, których nie ma dużo ale są napisane bardzo realnie i z ogniem. Mnie ogromnie zaskoczyła powieść i powiem szczerze takiego zakończenia się nie spodziewałam. Ale ja już wiem, że ta autorka uwielbia namieszać Z całego serca polecam, tej historii tak łatwo się nie zapomni

Super.polecam.

RECENZJA W RĘKACH DIABŁA - KINGA LITKOWIEC "Problem Williamsa polegał na tym, że chciał mieć kontrolę nad wszystkim i wymagał pogodzenia się z tym faktem. Trafił jednak na mnie." " I właśnie dlatego chciałbym, żebyś przestała się widzieć jako kogoś gorszego na tle innych. To inni powinni czuć się tak w twoim towarzystwie." " Był oschły i władczy (...) Dopiero wtedy zrozumiałam, że wcale się nie zmienił. Po prostu odkrył przede mną twarz, której wcześniej nie chciał mi pokazywać. " Odważycie się poznać prawdziwego diabła i wejść w jego ramiona? Zgodzicie się na układ, równie niebezpieczny, co egoistyczny? Zagracie w grę w której będzie więcej niż jeden zwycięzca, albo wcale? Mafijny diabeł przejdzie przemianę, a może zniszczy swoją ofiarę? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań znajdziecie w nowej książce autorki. Ja ją mam już za sobą i naprawdę nie mam czego żałować. Gdyby Caleb Williams brał udział w castingu na dobrą wróżkę, to na pewno przegrałby z kretesem. Po pierwsze jest mafiozem, a po drugie do dobroci to mu zdecydowanie daleko. Wszystko co robił, nawet jeśli miało w sobie dobre chęci i tak zalatywało egoizmem. Jeśli coś robił, to chciał coś w zamian, jego wybory zawsze miały w sobie jakiś cel, coś na czym mógłby zyskać lub coś ugrać.Tak też było w przypadku Blair i jej firmy. A jednak w tym wszystkim jest jeszcze jakiś ukryty cel, coś co ciężko zobaczyć osobie postronnej. Jest taką postacią, która mnie strasznie zaintrygowała podczas lektury i której nie potrafiłam zrozumieć. No bo kurcze z jednej strony pokazuje się jako ten zły, oschły, bezlitosny. "Pójdźmy na układ, ja uratuje twoją firmę, ale w zamian ty będziesz moja." Dziwne miał te warunki szczerze mówiąc. Aż tu nagle wyskakuje z tą swoją indywidualną romantycznością wobec Blair i już tak naprawdę nic nie wiem. Ale jego to po prostu trzeba poznać, bo to jest taki przypadek jedyny w tym rodzaju. Ba, ja powiem jeszcze, że nie taki diabeł straszny jak go malują. On też ma swoją przeszłość i przeżycia, które nie pozwalają mu się zaangażować. A jednak w tej diabelskiej duszy jest też coś słodkiego, ta opiekuńczość, za którą go pokochałam.Przecież to miała być tylko zabawa, chciał ją wykorzystać, zniszczyć i jednocześnie coś na tym ugrać dla siebie. Tylko, że gdzieś po drodze coś mu się zdeczka pozmieniało.Powiedziałabym, że sam się załatwił własną bronią w sensie metaforycznym oczywiście. Blair za to bardzo dobrze wiedziała co to znaczy zaliczyć twarde lądowanie, jej firma, dziecko, które stworzyła nagle nie jest już jej. Aż tu nagle w najgorszym dla niej momencie pojawia się on, człowiek, który chce postawić jej firmę na nogi, ale oczywiście nie za darmo. I tutaj właśnie Blair mi bardzo zaimponowała, bo mimo, że była zagubiona, wiedziała na co się pisze, jeśli podpisze cyrograf z diabłem, a jednak wybrała większe dobro. To taki typowy kopciuszek ze Stanów, nie ma nic i nagle ma wszystko i wiele więcej, choć jeszcze o tym nie wie. Bardzo dobrze ją rozumiałam ,a jednak mimo obecnej sytuacji nie była wcale tak uległa i potrafiła pokazać jak jej się coś nie podobało i to było fajne. Świetne połączenie dwóch wybuchowych charakterów,tak bardzo nieprzewidywalnych, że wcześniejsze założenia biorą w łeb, bo nie wiadomo było w końcu kto tu na kogo miał większy wpływ, ona na niego, czy odwrotnie. Zaskakująco, szczególnie jeśli chodzi o kierunek w którym podążała relacja tej dwójki. A do tego niebezpiecznie, bo tam gdzie pojawia się Caleb, są i problemy. Poza tym ten pomysł z trzema życzeniami jak u złotej rybki to jak dla mnie strzał w dziesiątkę i muszę powiedzieć, że byłam mocno zaskoczona, bo nigdy bym nie pomyślała,że takiego mafiozo na takie rzeczy stać. Akcja zawierała w sobie dosłownie wszystko co mogła, była ciekaw, nieprzewidywalna, z nutką niebezpieczeństwa,no i oczywiście jak to zwykle bywa rozkręciła się na maxa i zadziwiła już na końcu. Ale przede wszystkim miała w sobie to coś co sprawiało, że czytelnik chciał sprawdzić do czego ostatecznie doprowadzi tą dwójkę ten dziwny układ,który zawarli. Tym bardziej, że działali na siebie niesamowicie, jeśli chodzi o pożądanie, potrafili się od siebie uzależnić w równym stopniu, co sprowadzić na siebie niebezpieczeństwo, a jak to Caleb twierdził "był egoistą", więc jeśli wiedział, że nie powinien ciągnąć tego dalej, to i tak zrobił swoje.

Przeczytania w dwa dni. Mega

Główna bohaterka powieści to Blair Thomas, której firma stoi na progu bankructwa. Ona robi wszystko, by do tego nie doszło. Kobieta otrzymuje propozycję pomocy od samego diabła. Caleb Williams to mężczyzna, który ma powiązania z mafią i lepiej z nim nie zadzierać. Blair nie ma wyjścia. Jeśli chce uratować swoją firmę przed bankructwem to musi spędzić weekend z Calebem. Co tak naprawdę kryje się za umową z samym diabłem? Czy Blair będzie żałować swojej decyzji? Dowiecie się tego czytając tę historię. Książki Kingi Litkowiec są tak niesamowite, że nigdy jeszcze mnie nie rozczarowały. Autorka stworzyła kolejną genialną powieść, od której nie mogłam oderwać się ani przez chwilę. Autorka trzymała mnie w napięciu do samego końca. Znakomita i wciągająca fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Autorka zabiera nas do niebezpiecznego świata, w którym rządzi przystojny i pełen mroku Caleb Williams. Mężczyzna ukrywa coś przed Blair, a jego tajemnice powodują, że chce się go poznać bliżej. Bohaterka powieści zostaje zmuszona oddać swój los w ręce bezwzględnego diabła. To, co wydarzy się na stronach tej powieści jest pełne niepewności i napięcia, gdyż nie wiadomo , co za chwilę wydarzy się na kolejnych stronach powieści. Adrenalina i pożądanie buzuje z tej powieści. Będzie niebezpiecznie i gorąco. Autorka zapewnia prawdziwy rollercoaster emocjonalny. Nie ma mowy o nudzie. Gwarantuję Wam, że książki autorki można kupować w ciemno. Autorka zawsze zapewnia multum rozrywki, wrażeń i emocji. Świetny styl autorki sprawia, że jej książki czyta się w błyskawicznym tempie. Jeśli lubicie czytać historie mafijne pełne niebezpieczeństw, adrenaliny, tajemnic, intryg, nieoczekiwanych zwrotów akcji oraz kipiące pożądaniem to ta historia zapewni Wam świetną rozrywkę. Będziecie zachwyceni i usatysfakcjonowani lekturą tak jak ja. Bawiłam się rewelacyjnie czytając tę książkę. Czekam na kolejne książki autorki. Polecam z całego serca!

To było naprawdę interesujące, miło spędzony czas z tą książką (audiobook)