Recenzje editio.pl

Recenzja młodego czytelnika: Książka bardzo mi się podobała. Była ciekawa i wzruszająca. Jedynym jej minusem była długość, chciałbym przecztać więcej. Oceniam ją na 4/5⭐ . Moja ocena:4,5/5⭐ Jeśli chodzi o moją postrzeżenia co do książki, przekazuje ona cudowne wartości. Pokazuje to, jak wiele znaczą poszczególne zmarszczki, rowki, zgrubienia na naszym ciele. Przedstawia ich duże znaczenie oraz przedstawia je jako dumę dla każdego. . Sam fakt tego, że została ona w ciągu ostatnich kilku dni przeczytana wielokrotnie ,a jej grafiki dokładnie przeanalizowane. Świadczy o jej potencjale i zasianiu w dzieciach miłość do czytania.

Książka pt. Krol Kier autorki Ludka Skrzydlewska to idealna propozycja na długi wieczór gdyż czyta się ją jednym tchem. Persia Grant, od kilku lat pracuje w kasynie „Enigma” w Las Vegas, jako krupierka. Główna bohaterka pewnego wieczoru zostaje w pracy obserwowana przez tajemniczego mężczyznę , które jest nieco starszy ale dla kobiety bardzo męski i przystojny. Kobieta postawia spędzić z nim noc która przynosi swoje konsekwencje. Są świetne sceny erotyczne przeplatane z fabułą niczym z filmu , gdyz po Las Vegas lata Król Kier niezwykle niebezpieczny , który po strzelaninie w kasynie porywa kobietę z jej łóżka . Jak skończy się opowieść? Zdecydowanie nie zabraknie ciekawych scen ❤️

"Król Kier" Ludki Skrzydlewskiej to czwarty tom serii "Królowie Vegas". To już druga, moja książka, przeczytana z tej serii i jestem nią zachwycona. Dużym plusem tej serii jest to, że nie trzeba znać po kolei każdej części. Autorka, tak przeprowadza fabułę, by dużo nie zdradzić, nawet jak, pojawiają się bohaterowie z poprzednich tomów. Dla mnie to duży plus. Bo niestety mam takie szczęście, że zaczynam serię, nie w tej kolejności, co trzeba. Tu nie muszę się martwić, że coś mnie ominie. Kreacja bohaterów, jak dla mnie stanowi, w tej powieści wielki plus. Ich pierwsze spotkanie z jej strony wygląda na przypadek, z jego, nie koniecznie. Gdy, spotykają się już drugi raz, dziewczyna odkrywa szokującą prawdę, a on ją porywa. Tajemnice rodzinne, niebezpieczeństwo, porachunki mafijne, namiętne I gorące sceny oraz chęć zemsty. To są wątki w książce, od których nie sposób się oderwać. Czytałam tę historię z zapartym tchem. Nie mogłam się od niej oderwać. Ciągła niepewność co zrobi przystojny porywacz, ujmującą, waleczna postawa głównej bohaterki, były ciekawymi scenami, jakie przyspieszały bicie mojego serca. Zachęcam bardzo do poznania tej serii. Dwa pierwsze tomy już na mnie czekają na półce, więc na pewno zagłębie się w historię królów Vegas.

„Król kier” - Ludka Skrzydlewska 3/5⭐️ „Jedno spotkanie może zmienić całe życie” Nie sięgam często po erotyki, jednak czasem przeczytanie innego gatunku się przyda. Nie czytałam innych powieści z serii Królowie Vegas, ale w niczym mi to nie przeszkadzało, bo każda z nich jest zamknięta całością i można je czytać niezależnie. „Król kier” to powieść o Persi Grant która jest krupierką z Las Vegas. Spędza kilka upojnych godzin z tajemniczym meżczyzną, którego nie zna. I chociaż miała to być jednorazowa przygoda i mieli się więcej nie zobaczyć to los ma dla nich inną przyszłość. Ich spotkanie przyniesie im wiele konsekwencji. Nie zachwyciła mnie, ale nie była najgorsza. Podobały mi się opisy gry w pokera, bohaterka, która potrafi wyrazić swoje zdanie. Akcja była dokładnie opisana, ale koniec kompletnie mi się nie podobał. Przeskok w czasie fabuły i ostatnie rozdziały miałam wrażenie ze były pisane od niechcenia. Nie było dokładnych opisów, niektóre wydarzenia były nie do końca wytłumaczone i pokazane jak bohaterowie zareagowali, postąpili. Relacja między bohaterami była ciekawa, to jak wymyśliła wszystko autorka współgrało z sobą, ale na końcu było dla mnie za dużo słodkich słówek, których nie było wcześniej. Książka ma prawie 300 stron, więc może być super opcją na jeden wieczór lub lekką lekturą po przeczytaniu ciężkiej powieści.

RECENZJA KRÓL KIER LUDKA SKRZYDLEWSKA To dopiero moje drugie spotkanie z autorką, ale już wiem, że z chęcią nadrobię serię o królach Vegas 😃 Idealna mieszanka sensacji z romansem. Jedno na pozór niewinne spotkanie, uruchamia lawinę zdarzeń, która nie chce się zatrzymać . Czytelnik zostaje wciągnięty i nie może się wydostać, aż do ostatniej strony. 😍 Motyw zemsty jest bardzo widoczny w tej części, jednak kiedy wymyka się spod kontroli, nic już nie jest pewne. Dwie silne osobowości i ogrom emocji . To romans o walce z demonami przeszłości, każdy z bohaterów musi zmierzyć się ze swoimi. Oprawca i niewinna kobieta ? Czy może jednak wszystko ma jakiś cel i przeznaczenie ? Brutalny mściciel, czy troskliwy kochanek ? Zdecydowanie polecam książkę fanom tego gatunku, nie będziecie żałować ! Żal mi tylko, że nie było troszkę więcej momentów, gdzie prawdziwy Król Kier robił swoje na ulicach... ale cóż, nie można mieć wszystkiego ;) Tak czy siak spokojnie dopisujemy Reigna do książkowych mężów, dobra robota !