Bony podarunkowe Podaruj ebooka
ODBIERZ TWÓJ BONUS: »

Opinie czytelników - Burn the Hell. Runda trzecia (22)

6

2024-02-24
bez podpisu
Witam Serdecznie w Nowym Roku. Jak tam się zaczął wam Nowy Rok? Mi ogólnie rzecz biorąc super. Cały czas czytam i pisze. Bo to nie ulega żadnej wątpliwości. Jest super. Dzisiaj przychodzę do was z kolejną recenzją. Muszę powiedzieć, że po przeczytaniu tej książki byłem w szoku. Bo w niej przez cały czas coś się dzieje. Polecam. Autorka: Katarzyna Barlińska. P. S. Herytiera. Pizgacz. Tytuł: Burn The Hell. Runda Trzecia. Przeczytano stron: 600. Wydawnictwo: Beya. Moja ocena to: 1000 /1000 punktów. Świat musi płonąć w ogniu, który się rozpalił. Burn The Hell. Tutaj tyle się działo, ale muszę powiedzieć, że warto było przeczytać książkę. Victoria Clarke jest już 18 letnią dziewczyną, która od ostatniego razu przez 5 długich miesięcy nie widziała się z chłopakiem, który wygrał dla niej walkę w nielegalnej bitwie bokserskiej. Nathaniel Shey pojawił się krótko po jej urodzinach. Znowu między nimi zaiskrzyło. Jak zakończyła się ta historia, to nie mogę zdradzić. Sięgnijcie po tą książkę, jeśli chcecie się dowiedzieć, co się między nimi działo. Serdecznie zapraszam. Do zobaczenia w następnej recenzji. Pozdrawiam.
2022-09-25
bez podpisu
"To miasto pochłonie ogień. Ogień piekielny, tak że nie zostanie z niego nawet popiół. A oni będą na to patrzeć i błagać o litość, której nie okaże im żadne bóstwo.? Victoria Clark, w końcu mogła zaznać spokoju w swoim życiu, stara się zapomnieć, że ktoś taki jak Nathaniel Shey był przy jej boku, jednak czy na pewno tak się dzieje? Przecież zniknął z jej życia, ale gdy wraca do niego ponownie wszystko się burzy. Relacja między nimi jest strasznie skomplikowana, z jednej strony darzą się nienawiścią, ale z drugiej strony wygląda jakby mimo wszystko tą dwójkę ciągnęło do siebie. Wątki, które zostały poruszone w ?Start a fire.?, mają swoje zakończenie w tej części. Ta część jest moją ulubioną, nie tylko przez sentyment, ale również ikoniczne sceny jakie tu były. Od imprezy urodzinowej Victorii i Theo, aż po naukę matematyki. Mimo tych scen, cały czas w tej książce czuć ból. Nie tyle co ból ale i również cierpienie. Na tej pozycji wylałam morze łez, ale i się śmiałam. Nie tyle co śmiałam się i byłam szczęśliwa i rozczulona czytając niektóre momenty. Złość to również uczucie, które przeżywałam podczas czytania. Mimo iż wiedziałam co się wydarzy byłam zła za właśnie to. Nigdy nie posądziłabym się, że takie emocje opuszczą mnie podczas czytania książki jakieś książki, a jednak tak się stało. Katarzyna Barlińska do perfekcji opanowała swoje pióro, potrafi idealnie kreować bohaterów oraz manewrować uczuciami czytelników. Nie dość, że swój warsztat poprawiony został na bardzo wysoki poziom. Porównując do poprzedniej części, jest zdecydowanie mniej opisów. Mam wielki sentyment do tej książki i mogąc przeżyć tą historie po raz kolejny czuje, że zabiera cząstke mnie. Fajnie jest wspominać to co czytało się kilka lat temu, zapoznać się z tym na nowo. Boże, gdyby ktoś powiedział mi 6 lat temu, że właśnie będę mogła objąć patronatem najważniejszą dla mnie książkę wyśmiałabym go. Będę wdzięczna Katarzynie, do końca mojego życia, że to właśnie dzięki niej spełniam marzenia. Dziękuję, że mogę uczestniczyć w tej przygodzie. A wam polecam tą książkę całym swoim sercem. Musicie poznać dalsze losy bohaterów. Swoje egzemplarze znajdziecie już stacjonarnie w salonach empik, ale również na ich stronie jak i stronie wydawcy. ocena: 10/10!
2023-01-03
Paulina
Ta książka mnie po prostu pochłonęła. Zaczęłam żyć tą historią. Śmiałam się i płakałam, a gdy skończyłam od razu sięgnęłam po kolejny tom.
2022-09-27
bez podpisu
Świetna książka, o wiele łatwiejsza w czytaniu niż poprzednie części. Widać duży progress w pisaniu autorki. Nie mogę doczekać się następnej części! Trylogia Hell uzależnia ;)
2022-03-02
bez podpisu
super książka
2023-10-22
bez podpisu
Słucham dalej
2022-10-15
Gromadurgia
Relacja Victorii i Nathaniela po dużym upadku w końcu wraca na dobre tory. Towarzyszą temu krzyki, wyładowania emocji, nieporozumienia ale w końcu są tylko dorosłymi dziećmi, którzy muszą radzić sobie sami. W rundzie trzeciej, znacznie bardziej pokazuje się ich toksyczność i brak umiejętności rozmowy i stawianie kogoś wyżej niż siebie. Do "Burn the hell" mam ogromny sentyment, jeżeli chodzi o całą trylogię. Jest w niej najwięcej emocji, poznajemy bohaterów z zupełnie innej strony a ogromnym plusem, jest brak zbędnych opisów jakie pojawiały się w poprzednich rundach. Uważam, że @wydawnictwo.beya wykonało genialną robotę. Książka na platformie wattpad była już sama w sobie cudowna a to jak dopieściło ją wydawnictwo jest na pewno na duży plus. Nie jest to książka dla każdego, więc zanim zdecydujesz się ją przeczytać, pamiętaj o swoim zdrowiu psychicznym. Ja osobiście mogę każdemu z czystym serduchem polecić całą trylogię.
2023-02-09
bez podpisu
Polecam gorąco
2021-12-22
bez podpisu
Polecam bardzo Zarabista książka
2024-01-21
bez podpisu
polecam
2023-07-14
Sandra
piękna ksiazka
2023-02-28
Mg
Omg ksiazka swietna
2023-08-06
bez podpisu
OMG
2022-04-04
Kinga Poczwardowska
Mam 2 części i nie umiem się doczekać az zamowie tą
2021-12-24
bez podpisu
<33333
2022-03-18
bez podpisu
<3
2023-06-10
bez podpisu
Kocham
2022-10-22
Book Coffee Cake
Cześć! Burn the Hell Runda Trzecia, to coś na co ja czekałam od samego początku gdy tylko dowiedzieliśmy się, że trylogia ?Hell? zostanie wydana. Mam ogromny sentyment do tej części i tego co dzieje się w niej. Nie mogłam się doczekać, tego jak autorka w nowy sposób przedstawi nam uczucia i emocje bohaterów na tym etapie ich znajomości. Wydawać by się mogło, że drogi Victorii i Nathaniela rozeszły się na dobre. Chłopak zaakceptował jej ultimatum. Przez pięć miesięcy ta dwójka nie miała ze sobą żadnego kontaktu. Jednak przychodzi ten dzień, w którym ich spojrzenia ponownie krzyżują się w tym samym momencie. Mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Jednak Victoria i Shey ponownie rozpalą zakazany płomień. UWIELBIAM TAKIE HISTORIE! Tym razem dostajemy całkiem inną fabułę. To nie jest już ?Start a Fire?, które obrazuje toksyczną relację dwójki młodych osób. ?Burn the Hell? pokazuje prawdę, która kryła się za pojawieniem się Nathaniela w życiu Victorii. Wszystkie maski opadają na ziemię i poznajemy prawdziwe twarze bohaterów. Doczekaliśmy się tego sytuacji gdzie ta dwójka otwiera się na siebie. Pokazuje najmroczniejsze demony jakie drzemią w ich sercach. Oczywiście, nie obejdzie się bez dramaturgii, sprzeczek czy kłótni. To nadal jest ta sama Victoria, i ten sam Nate. Jednak po przejściach jakie spotkały ich we wcześniejszych miesiącach oboje na swój sposób dorośli. Gdzieś tam w głębi siebie wiedzą, że są dla siebie ważni, nadal jednak nie potrafią tego przyznać przed odbiciami w lustrze. A co dopiero gdyby mieli wyznać to sobie nawzajem. Przechodząc już do stricte opinii dotyczącej twórczości autorki, to tak jak mogłam przyznać, że przy SAF-ie, można było odczuć przytłoczenie ze strony opisów, tak tutaj podczas czytania BTH jest zupełnie inaczej. Opisy nie wadzą, a w zasadzie są tłem dla całej historii. Jeśli o mnie chodzi to tym, razem nie skupiam na nich uwagi, historia pomiędzy V&N była tak wciągająca, że nie przeszkadzało mi to, że tu i ówdzie mogło być czegoś za dużo. W moim odczuciu, ta historia w BTH jest o wiele ciekawsza. Dużo się dzieje, i tym razem przeważają te pozytywne momenty. Dostajemy grupkę znajomych, którzy fajnie spędzają ze sobą czas. Jest wiele śmiechu i zabawnych momentów. Tak jak wspomniałam wcześniej, dla mnie w tej części ta toksyczność związku Victorii i Nate gdzieś się rozmywa. Zamiast tego widzę dwójkę skrzywdzonych dzieciaków, którzy nie potrafią poradzić się z uczuciem, które się w nich rodzi. I ja kupuję tą historię. Podoba mi się to, co tym razem zafundowała nam autorka. Nawet gdybym chciała nie mam się do czego przyczepić. Po raz kolejny dostaliśmy fajnie wykreowane postacie ( i nie mówię tutaj tylko o głównych bohaterach, ale również o całej paczce ich znajomych), po raz kolejny dostaliśmy nutkę wspomnieć i trudnej przeszłości, po raz kolejny mamy nutkę dramaturgii i obraz dwójki ludzi, która stara się dotrzeć. I tak śmiało mogę powiedzieć, że czytanie tej historii to była czysta przyjemność. Podobało mi się to co czytałam i dobrze bawiłam się podczas lektury. Jeśli gdzieś tam zatrzymaliście się podczas czytania wcześniejszych rund, to gwarantuję wam, że warto dokończyć i sięgnąć po rundę trzecią, bo to totalny majstersztyk uczuć i emocji. Wiele się dzieje w środku i myślę, że będziecie tak jak ja pozytywnie zaskoczeni.
2022-11-01
Kornelia
Burn the Hell, czyli kontynuacja Start a Fire. Miałam wielki niedosyt po skończeniu SaF, a czekanie na wydanie BtH się niesamowicie dłużyło. Całe szczęście, czekanie się opłaciło i zakupiłam. Losy Victorii znowu się skomplikowały,, kiedy zjawił się Nathaniel. Miała małą nadzieję, że już więcej go nie spotka, jednak nadzieja matką głupich, nie? Czytając to, próbowałam przeżywać wszystko razem z bohaterami. Czytając, jak Clark upadała z dnia na dzień, jak mocno się zmieniła, było bolesne. Czytałam trylogię jeszcze na wattpadzie, więc wiele wątków kojarzyłam. Moim zdaniem, autorka, naprawdę dobrze pisze i przedstawia uczucia, by trafiły w nas najmocniej. Kocham całą trylogię odkąd tylko znalazłam ją na Wattpadzie, a teraz zakochuje się od nowa, czytając ją na papierze. Niewiele mówiąc, po prostu uwielbiam. Polecam przeczytać każdemu, kto jeszcze nie próbował! Książka daje dużo do myślenia, mimo, że wszystko jest fikcyjne, to naprawdę działa na człowieka.
2023-04-03
bez podpisu
Jest dużo lepiej ale nataniel nie ma emocji