Bony podarunkowe Podaruj ebooka
ODBIERZ TWÓJ BONUS: »

Opinie czytelników - Jeszcze raz zaufaj (9)

55

2024-03-19
Ola L
Trzy cudowne książki o zaufaniu, przebaczeniu i pokochaniu. Nie tylko drugiej osoby, ale także i samego siebie
2023-01-10
bez podpisu
Ta historia jest mi bardzo bliska. Wiem, z czym mierzy się dziecko alkoholika i wiem jakie ciężkie i trudne potrafi być życie, kiedy każdego dnia trzeba walczyć o siebie. Jednak tutaj Asher musiał walczyć nie tylko o siebie ale i o swojego młodszego brata. Nie mając wsparcia, ciężko jest żyć nadzieją o lepsze jutro. Jednak pojawia się Ellie, która staje się dla Ashera światełkiem. Bohaterowie są bardzo młodzi, a mimo to mają już za sobą bagaż doświadczeń, niestety nie koniecznie tych dobrych, przez co szybko musieli dorosnąć. Z jedenj strony uważam, że takie osoby dadzą sobie radę w już dorosłym życiu i mało co będzie w stanie ich zaskoczyć, z drugiej strony tacy ludzie potrzebują ciepła i bliskości. Nie jest to kolejny oklepany romans. Jest to historia o bólu, utracie nadziei ale i stopniowym odzyskiwaniu, o wsparciu które pomaga podnieść się z najgorszego, przyjaźni, zaufaniu i przede wszystkim miłości. Książka pełna emocji, gwarantuję, ze bez chusteczek się nie obędzie. Polecam przeczytać ją każdemu nie zależnie od wieku czy płci.
2022-11-02
Wiktoria
Pragnę tylko, by ta chwila trwała wiecznie. By nigdy się nie kończyła. Bo gdy on się dowie, jaka jestem zepsuta, to wszystko się skończy. Jestem tego pewna. Zanim zaczęłam czytać, już byłam pewna, że będzie to historia z tych, które złamią mi serce jednocześnie już na zawsze w nim zostając. Dwie złamane duszę spotykają się na swojej drodze. I to w nie byle jaki sposób, bo prawie powodując wypadek. Oboje są sobą zaintrygowani, jednak zaufanie to krucha rzecz, którą nie tak łatwo zdobyć. Nie będzie łatwo. Nic co wiąże się z naszymi demonami, nie ma prawa się udać. Tym bardziej, gdy wciąż tkwią w środku nas. Przez całą książkę są poruszane ciężkie i ważne tematy jak ataki paniki, alkoholizm w rodzinie oraz wiele innych. Te dwa przede wszystkim mnie ruszyły i dotknęły. Nie ukrywam, łzy nieraz poleciały. Bardzo się cieszę, że te tematy zostały poruszone i wiele osób może poczuć się zrozumianym i mniej samotnym. Jest to pełna różnych emocji książka, która pochłonie was od początku, a na końcu będziecie chcieli jeszcze więcej. Mnie pochłonęła. Dawno jakaś historia nie trafiła w sam środek mnie. Historia Ellie i Ashera tego dokonała. Bohaterowie w tej książce to coś niesamowitego. To, jak zostali stworzeni? po prostu wow. Oboje mają własną, niepowtarzalną przeszłość. Coś co ich ukształtowało i widzimy to podczas czytania. Ellie jest kimś bardzo skrytym. Ale i również odważnym. Bo powiedzmy sobie szczerze, nie każdy odważyłby się pojechać samemu z dnia na dzień w miejsce, które z zamkniętymi oczami wskaże na mapie. Chciała uciec i zacząć od nowa. Uciec od miejsca, które sprawiało, że było tylko gorzej. Niczym ptak chciała wyjść z klatki i w końcu nauczyć się latać. Młoda kobieta zmaga się z atakami paniki co zostało naprawdę dobrze przedstawione chociaż każdy przechodzi to inaczej. Asher natomiast musiał stać się głową rodziny. Gdy matka porzuciła ich dawno temu, a ojciec był zbyt zajęty butelką, on musiał zajmować się domem i młodszym bratem, Maxem. Nie było łatwo, jednak podziwiałam go za to, że zawsze starał się dla brata zrobić wszystko. Chociaż nie zawsze było to czymś dobrym, chciał dla niego dobrze. Idealnie zostały ukazane skutki takiej sytuacji rodzinnej na ich dwójce. Asher chciał stawać na głowie, by mały Max nie odczuwał braku rodziców, a on chciał tylko miłości ojca. Cała trójka nie ma łatwego życia. Mimo to, gdy spędzają razem czas, nabiera ono kolorów i szczęścia, którego im brakowało. Było to coś pięknego. Uwielbiałam ich wspólne momenty gdzie po prostu grali na konsoli lub jedli razem obiady. Nie potrafię opisać, co dokładnie czułam czytając tą książkę, bo było tego za dużo. Jest to druga książka, którą miałam okazję przeczytać od Aleksandry i z każdą kolejną zakochuję się coraz bardziej. Ta bezapelacyjnie znajduję się w moich ulubionych dlatego polecam ją dosłownie każdemu. Nie tylko wyróżnia się pięknym wyglądem ale i treścią, która chwyta za duszę. Osobiście bardzo podoba mi się styl pisania autorki dzięki któremu czyta się naprawdę przyjemnie i odczuwa każdą emocje w najmniejszym zdaniu. Potrafiła mnie w najmniej spodziewanym momencie chwycić za serce i spowodować łzy, szczery uśmiech lub stres. Jeśli lubicie takie historie to jak najbardziej zachęcam do sięgnięcia po nią. Jestem pewna, że pokochacie to tak bardzo jak ja.
2023-01-10
nastepcyksiazek
Nie będę ukrywać, że jest to dopiero pierwszy tom trylogii, w której śledzimy perypetie miłosne i życiowe tych dwojga. "Jeszcze raz zaufaj" jest romansem z wieloma dramatami oraz trudnymi tematami. Do TW mogę zaliczyć tu: alkoholizm, przemoc psychiczną, manipulacje oraz toksycznych rodziców. Według mnie ten tytuł jest wyjątkowy nie tylko ze względu na świetnie wykreowane postaci, z którymi można się utożsamiać. Nie tylko przez wzgląd na piękną, kiełkującą między Ellie i Asherem miłość. Nie tylko ze względu na piękny styl pisania Oli, gdzie każde zdanie to chwytający za serce cytat, który spokojnie można tatuować. Nie tylko ze względu na rollercoaster emocji jaki funduje czytelnikowi - ryczałam jak bóbr. Ale przede wszystkim JRZ jest wyjątkowe, bo porusza dość rzadko omawiany temat jakim są ataki paniki - czym się objawiają oraz jak można pomóc osobie bliskiej z atakami. Odnalazłam w tej książce cząstkę siebie, swój ból z przeszłości, a wszystko to w akompaniamencie pięknej playlisty przygotowanej przez Olę. Jestem zakochana w tej książce i mam już w planach reready. Jeśli kochasz twórczość takich autorek jak Colleen Hoover czy Biancka Iosivoni to ten tytuł jest dla ciebie. Uwaga zakończenie łamie serce 10/10
2022-10-25
ksiazkowy_mruczek
Jeszcze raz zaufaj to pierwsza część trylogii zatytułowanej ?Jeszcze raz? autorstwa Aleksandry Muraszak. Wyjątkowa, wciągającą, poruszającą trudne tematy i przede wszystkim bardzo emocjonująca. Ta historia nie tylko wzbudza wiele emocji, ale przede wszystkim składnia do przemyśleń. Tutaj pozwolę sobie na małą radę skierowaną do Was: siadając do tej lektury miejcie pod ręką chusteczki, tak na wszelki wypadek, mogą się przydać. Przyznam się Wam, że pierwszy raz nie wiem, co mam o książce powiedzieć. To nie jest jakaś tam zwykła historia, o której można opowiadać, ją trzeba poznać i przeżyć po swojemu, aby móc zrozumieć to co autorka chce nam przekazać. Musicie wiedzieć, iż nie mamy do czynienia z jakimś tam słodkim romansem. Tutaj przedstawiona jest bardzo życiowa historia, na pierwszym planie są realni bohaterowie oraz ich wewnętrzne demony. Ból, samotność, strach, niepewność i wstyd, to tylko nieliczne emocje, jakie oddziałują na czytelnika. To jest idealna chwila, by wspomnieć co nieco o sposobie pisania autorki. Ma ona przejrzysty, lekki i bardzo przyjemny styl. Wręcz perfekcyjnie posługuje się słowem i za jego pomocą przelewa na czytelnika wszystkie uczucia, które z każdym rozdziałem coraz bardziej wdzierają się do jego wnętrza. Życie nie jest bajką, nie jest też tak kolorowe jak byśmy chcieli a historia, która została tu przedstawiona jest tego idealnym przykładem. W tym momencie podzielę się z Wami moim małym spostrzeżeniem oraz dygresją. Śmiało mogę powiedzieć, że tę historię każdy odbierze inaczej. Jedni współczująco, inni się zaciekawią a jeszcze inni przeżyją ją bardzo osobiście, a to za sprawą tego, że każdy z nas jest inny i z innymi demonami przeszłości się zmaga. To jest właśnie piękne, a zarazem smutne w tej historii. Smutne jest to, że w ogóle trzeba przez coś takiego przechodzić jak bohaterowie, a piękne to iż dzięki takim książkom możemy zrozumieć, że nie jesteśmy sami w swoich odczuciach, że nie tylko my się boimy i nie dajemy sobie rady z uczuciami, jakie nas dopadają. Mlknę i odsyłam do lektury, tak by nic nie zdradzić. Skupmy się teraz na bohaterach, ponieważ mamy tu do czynienia z bardzo realnymi, a zarazem poranionymi przez los postaciami. Ellie, młoda kobieta, która, aby odzyskać spokój i zawalczyć o swoje szczęście decyduje się na bardzo odważny krok. Na pierwszy rzut oka troskliwa, uśmiechnięta i wesoła młoda dziewczyna, lecz mało kto zdaje sobie sprawę, że te pozory są jej swoistym murem, za którym ukrywa się bardzo przestraszona i poraniona osoba. Ellie jest przykładem na to, jak doświadczenia z przeszłości potrafią namieszać człowiekowi w jego życiu, a zwłaszcza w tym jak na siebie patrzy. Asher to odpowiedzialny i troskliwy młody mężczyzna, który robi wszystko aby jego młodszy brat miał szczęśliwe dzieciństwo. Robi wszystko, aby wynagrodzić bratu wieczną nieobecność ojca. Asher to niezwykła postać, z którą wielu czytelników utożsami się, gdyż doskonale wiedzą, jak to jest tworzyć iluzję i otaczać się murem, aby tylko to co dzieje się w domu tam zostało. Poczucie wstydu często zmusza do kłamstwa, które staje się jedyną barierą chroniącą przed światem zewnętrznym. Oczywiście nie mogę Wam nie powiedzieć kilku słów o Maxie, młodszym bracie Ashera? ten mały to dopiero zdobędzie Wasze serce. Inteligenty, bardzo spostrzegawczy młody człowiek, będący wulkanem energii. Ten malec sprawi, że Wasze serce roztopi się, da Wam powody do uśmiechu, rozczuli Was, ale też sprawi, że poczujecie żal czy smutek myśląc o nim. Na przykładzie Maxa autorka idealnie pokazała, że pośród całego zła, wszystkich problemów dorosłych to największą, a zarazem niewinną ofiarą, są właśnie dzieci. Dodatkowo autora pięknie pokazała to, o czym zdaje się nam zapominać bądź nie chcemy tego wiedzieć ? dzieci widzą, rozumieją i czują więcej niż nam się może zdawać. To czy uda się naszym bohaterom zburzyć swoje mury i spróbować ponownie komuś zaufać, dowiecie się z książki. Ja dodam tylko, że ma ona nie bez przyczyny taki tytuł, jaki ma. Czasem po prostu ciężko jest jeszcze raz zaufać. O książce chciałabym Wam naprawdę powiedzieć wiele, lecz staram się nie zdradzić szczegółów gdyż uważam, że takie historie trzeba poznawać samemu. Tylko wtedy jesteśmy w stanie naprawdę odczuć wszystkie emocje i zrozumieć przesłanie płynące z historii. Na koniec zostawię tylko kilka słów o zakończeniu książki, które zostawiło mnie z niedowierzaniem. Ja wiem, że autorka już tak ma, że tworzy bardzo emocjonujące opowiadania a zakończenia serii są zawsze w takim momencie, że ma się ochotę krzyczeń i szukać kolejnego tomu. Szok, niedowierzanie, smutek i złamane serce ? to pozostało mi po przeczytaniu ostatnich zdań. No i oczywiście nadzieja, na to, że autorka nie pozwoli długo czekać na kontynuację. Jeszcze raz zaufaj to niezwykła historia pełna bólu, strachu i nadziei, nadziei, że kiedyś to wszystko minie. Jest to pozycja, która nie tylko wywołuje emocje w czytelniku, ale także składnia do przemyśleń. Z całego serce polecam Wam tę historię nie dlatego, że to mój patronat ale dlatego, że tak życiowe, wartościowe i jednocześnie świetnie napisane książki rzadko się zdarzają. Przypominam tylko, abyście pamiętali o chusteczkach, a także mały apel nie bądźcie za bardzo źli na autorkę za to zakończenie w końcu pamiętajmy, że to dopiero początek tej przygody.
2022-12-29
Book Coffee Cake
Od demonów przeszłości nie tak łatwo uciec, nie ważne czy uciekniesz na drugi koniec miasta, stanu czy drugi koniec państwa. One i tak podążą za tobą. Doskonale przekonała się o tym Ellie, która zaryzykowała, zamknęła oczy i wylosowała punkt na mapie, który ma stać się jej nowym domem. Nowe początki nie są łatwe, jednak dziewczyna będzie miała pomocnika, a nawet dwóch. Dzięki pomocy Ashera i Maxa szybko odnajduje się w nowym miejscu, jednak nieprzepracowana trauma nie da o sobie zapomnieć. Tym bardziej gdy okazuje się, że nie tylko ona mierzy się ze swoimi demonami.  Aleksandra Muraszka i jej najnowsza powieść ?Jeszcze raz zaufaj? to romans slow burn, który porusza wiele bardzo trudnych tematów. W dużej mierze ta książka skupia się na skomplikowanych relacjach rodzinnych, nieprzepracowanych traumach oraz problemami z niespodziewanymi atakami paniki. Choć w środku też nie brakuje też ogromnej dawki braterskiej miłości i nowego uczucia, które rodzi się między Asherem i Ellie.  Ogromnym atutem tej historii są postacie, które zostały bardzo dobrze wykreowane. Max totalnie skradł moje serducho. Ja bardzo lubię takie pozytywne, kreatywne, zabawne postacie, które sprawiają, że uśmiech sam pojawia mi się na twarzy. Asher i Ellie również jak najbardziej na plus. Podoba mi się ta lekkość tych postaci, mimo, iż niosą swoje brzemię na plecach to potrafią cieszyć się z małych rzeczy. A to dziś jest najważniejsze.  Podobał mi się również pomysł na fabułę tej historii, to taka świeżość na rynku. Lubię emocjonalne i wzruszające historie, które potrafią złamać serducho. I tutaj zaczynam mieć pewien dylemat, gdyż czytając opinie o tej historii spodziewałam się totalnego rollercoastera emocji, a tak naprawdę dostałam bardzo spokojną historię, w której co prawda pojawiają się wybuchy emocjonalne, jednak nie wywołały one wielkich emocji, na które liczyłam.  Dodatkowo mam mały problem z zakończeniem, z jednej strony jest ono spójne z zachowaniem tego konkretnego bohatera, a z drugiej strony coś jest nie tak. Coś mi nie gra i sama nie wiem z czym mam dokładnie problem. Nie jest to obszerna historia, dostajemy zlepek kilkunastu dni i to zakończenie jakoś dla mnie przychodzi za szybko. Jest bolesne, jednak nie spodziewałam się po nim niczego innego. Może to właśnie w tym jest problem. Nie do końca poczułam te emocje na zakończenie, troszkę mam tak, że były one wymuszone, aby zrzucić bombę na koniec.  Zdaję sobie sprawę, że jest to początek tej historii, jednak mi tutaj zabrakło szczerych rozmów między bohaterami. Wiem, wiem.. trudno im otworzyć się na kogoś nowego, zdaję sobie z tego sprawę. Jednak te dialogi pomiędzy nimi były trochę ?puste?, takie bez emocji, bez szczerości. Niestety te sekrety, tajemnice i liche rozmowy nie sprawiły, że poczułam więź pomiędzy główną parą, co w tego typu książkach dla mnie jest ogromnie ważne. Może to jest powodem, czemu nie do końca jestem usatysfakcjonowana tą historią.  I to nie tak, że ta historia mi się nie podobała. Jest inna niż książki o podobnej tematyce, które miałam przyjemność czytać wcześniej. Ja bardzo lubię czuć te potężne emocje, które biją od bohaterów. Sam styl autorki jest bardzo przyjemny i miły w odbiorze. Po opiniach liczyłam, że to będzie totalny wyciskacz łez, a tak nie było. Czy to źle? Nie. Każdemu podoba się coś innego i każdy ma inną wrażliwość, je po prostu napaliłam się na dużą dawkę emocji i silną więź, której po prostu nie poczułam. Być może w kolejnych książkach będzie inaczej i będę mogła powiedzieć, że to jest to. Polecam zapoznać się z tą historią, bo porusza wiele istotnych kwestii i ma bardzo fajne postacie, które polubiłam od samego początku.
2023-01-14
zia.libri
Historia wypełniona emocjami aż po brzegi! Elle ucieka przed swoją przeszłością, przeprowadzając się do nowego miasta, oddalonego od swojego domu sporą odległością. Chcę zacząć od nowa, z czystą kartą. Na swojej drodze spotyka chłopaka, który nie radzi sobie z tym, co przygotował dla niego los. Czy dwie zranione przez życie osoby będą w stanie sobie pomóc i osiągnąć wyczekiwane szczęście? ?Przez lata wszystko chowałam w sobie. Ciężko jest tak z dnia na dzień się zmienić. Jestem zamknięta. Ludzie ranili mnie zbyt wiele razy, bym ot tak mogła otworzyć się przed nowo poznanym chłopakiem. Choć w głębi serca bardzo chcę to zrobić?. ?Jeszcze raz zaufaj? jest bardzo wartościową książką. A poruszone w dobry sposób tematy takie jak ataki paniki, problemy z rodzicami czy alkoholizm, dodają jej na wartości. Autorka swoim niesamowitym piórem sprawiła, że przepełniona emocjami historia, jest niezwykle lekka. Elle zmaga się z atakami paniki, co wpłynęło na to że poczułam niesamowicie silnie łączącą mnie z nią więź. Jej ataki został naprawdę świetnie opisane. A to jak Elle za prawie każdym razem liczyła od stu w dół, aby się uspokoić, wręcz łamało mi serce. Nikt nie powinien doświadczyć tak skrajnie negatywnych emocji, które wywołują ataki paniki. Z kolei Asher zaimponował mi swoją odpowiedzialnością i dojrzałością. Już jaki mały chłopak musiał przejąć rolę ?głowy rodziny?, zacząć chodzić do pracy i zarabiać. Spadła na niego również cała odpowiedzialność za wychowanie młodszego brata ? Maxa. Elle, jak i Asher skrywają pełno tajemnic, co dodaje nutki tajemniczości historii. Przez to chce się jeszcze więcej i więcej czytać o tej dwójce. Ich relacja opiera się na sekretach, które wychodzą na jaw z każdym procentem zaufania, jakim się obdarzą. Spodobało mi się to, że oboje niosą ze sobą bagaż doświadczeń. W akcji nie dzieje się za dużo, jednak nie ujmuje to historii na uroku. Moim zdaniem to właśnie powolny przebieg wydarzeń, sprawia że historia pozostawia po sobie niedosyt i chęć poznania dalszych losów głównych bohaterów. Dodatkowo emocjonujące i szokujące zakończenie, wywołało moje łzy. Patrzyłam z niedowierzaniem na ostatnie zdania historii. Z wielką niecierpliwością czekam na kolejny tom!
2023-05-14
bez podpisu
Ellie z zamkniętymi oczami wskazuje na mapie punkt, który ma się stać jej nowym początkiem. Jednak demony przeszłości nawiedzają ją na każdym kroku, boleśnie przypominając o sobie przez ataki paniki, które dodatkowo utrudniają jej funkcjonowanie. Dziewczyna skrywa tajemnicę, która wyniszcza ją od środka. Nie chciała jej nikomu zdradzić, a już na pewno nie jemu, Asherowi. Tyle że życie przygotowało dla niej inny scenariusz. Jeszcze Raz Zaufaj” to pierwszy tom trylogii “Jeszcze Raz”. Książka wciągnęła mnie w swój świat, już od pierwszej strony. Zaintrygowała mnie historia Ellie i tajemnica, którą przed nami skrywa. Do tego niesamowicie byłam ciekawa, co wywołało u dziewczyny tak częste ataki paniki. Zresztą sam temat związany z tymi atakami uważam, że został świetnie poprowadzony. Co prawda, ja nigdy nie miałam ataku paniki, a przynajmniej nie mam świadomości, czy takowy miałam, ale i tak uważam, że autorka zrobiła kawał dobrej roboty. Jednak, to nie jest jedyny problem, o którym piszę Aleksandra. Autorka zdecydowała się również, na poruszanie tak ważnych wątków jak alkoholizm i porzucenie przez rodziców.  A to sprawia, że książka staje się bardzo emocjonalna i skłania do przemyśleĂą. ZakoĂączenie książki złamało mi serduszko, ale z pewnych źródeł wiem, że premiera kolejnych tomów zaplanowana jest jeszcze na ten roku. Ja już nie mogę się doczekać.
2022-11-08
bez podpisu
Książka, która z pewnością wygrałaby jakiś ogólnopolski konkurs na poziomie licealnym, ale dokładnie tam powinna pozostać :( Napisana okropnie słabo - dialogi to koszmar. Trudno wczuć się w sytuację bohaterów. Brak płynności w akcji, której w sumie nie ma prawie wcale :( Naprawdę chciałabym porozmawiać na żywo z osobami, które zachwycają się tą książką (a raczej piórem autorki), bo szczerze zależy mi, żeby zrozumieć ich punkt widzenia. Może to ja jestem dziwna, skoro wszystkie opinie są pozytywne. :)