Recenzje editio.pl

"Król popiołów" to trzecia część cyklu "Królowie Vegas" stworzoną przez niesamowitą Ludki Skrzydlewska. Every Chance to dwudziestosiedmioletnia piękna kobieta, która jest dobrze znanym prywatnym detektywem, przyzwyczajonej do pracy na krawędzi prawa z najbrudniejszych zakamarkach Vegas. Dziewczyna z łatwością rozwiąże każde śledztwo. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie, które miało być łatwe, a śledzenie niewiernej żony był dla niej jak niedzielny spacer. Jednak nie tym razem, ponieważ wszystko układa się źle. Doszło do podwójnego morderstwa, a Every z prowadzącej śledztwo, stała się ściganym przez zabójców świadkiem. Nie jest typem osoby, która przyjmuje na siebie rolę ofiary i pozwoli aby ją zabili. Wręcz przeciwnie rozpoczyna własne śledztwo, by ustalić kto na nią poluje. Trop zaprowadził ją do Arthura. Mężczyzna jest mężem zamordowanej kobiety, który jest potężnym i wpływowym organizatorem nielegalnych walk. Arthur nie zamierza przeżywać żałobę do żonie, wręcz przeciwnie wykazał zainteresowanie dziewczyna, wykraczając daleko poza sprawy zawodowe. Co będę mieli wspólnego ze sobą bohaterowie? Czy połączy ich coś innego niż zemsta? "Król popiołów" to emocjonalna powieść, w której nie zabraknie wciągającej akcji, niespodziewanego wybuchu namiętności, dużo szczypty pożądania, skrywanych tajemnic oraz odrobinę sensacji kryminału i niebezpieczeństwa. Czyta się szybko i przyjemnie, a w książce nie zabraknie dialogów z dawką humoru. Polecam z całego serca przeczytać poprzednie części serii "Królowie Vegas".

Pierwsza miłość, rywalizacja w szkolnym konkursie, chęć bycia sobą. To właśnie znajdziecie w tej książce. Nishat kocha tatuaże z henny które powiązane są z jej kulturą. Więc gdy dowiaduje się o szkolnym konkursie na "Własną firmę" nie musi się długo zastanawiać. Jednak kto by pomyślał, że jedno udostępnione zdjęcie wzoru tatuażu przysporzy jej zmartwień? Bo właśnie przez to zdjęcie osoba którą Nishat była coraz bardziej zainteresowana, stała się jej konkurencją. Teraz życie stawia ją przed trudnym wyborem - tradycja, czy uczucia? Okej, ustalmy sobie jedno. Książki od @wydawnictwo.beya ani razu mnie nie zawiodły i byłam pewna, że nie zrobią tego też przy tej książce. Fabuła jak i główna bohaterka od początku skradły moje serducho. Książka ukazuje nam uprzedzenia, problematyczną tradycje, chęć bycia sobą oraz coming out wbrew sobie. To na prawdę piękna książka która, jestem pewna, zostanie w waszych sercach na długo. Nie mogę też zapomnieć o siostrze Nishat! Na prawdę cudowna osóbka, która nieraz sprawiała ze uśmiechałam się przy lekturze. Czytając, czułam się jakbym sama tkwiła w tej relacji. Po prostu cudowne.

Henna od momentu zaczęcia tej książki będzie kojarzyć mi się tylko z delikatnością, kulturą i poszukiwaniem swojej tożsamości. Niszat to z pozoru zwykła nastolatka. Średnie wyniki w nauce, zwyczajne życie i rodzina. Jednak jest muzułmanką, a muzułmanki grzecznie wychodzą za mąż za mężczyznę zaakceptowanego przez rodzinę. A Niszat nie chce żadnego mężczyzny. Dla lesbijek nie ma miejsca w tym świecie, a reputacja jest ważniejsza niż miłość do własnego dziecka. Flávia miesza w życiu Niszat, czasem patrząc i rozmawiając z nią nie tak, jak patrzą na siebie i rozmawiają zwykłe koleżanki. A w tym świecie panuje nie pisana zasada: możesz być każdym, ale nie sobą. Walka o własną kulturę mierząc się z dyskryminacją na różnym podłożu, to ciężka walka dla każdego, a co dopiero dla dorastającej dziewczyny. Niby prosta młodzieżówka, ale niesie za sobą niezwykle głębokie tematy i przekaz, który bezproblemowo trafia w serce każdego czytelnika. Podoba mi się warsztat pisarski autorki, która w prostej i z pozoru lekkiej powieści umieszcza tak trudne i dobitne tematy, ważne dla wszystkich. ,,Inność" zdaniem niektórych bohaterów w powieści jest niedopuszczalna. Na siłę próbują zmienić Niszat w kogoś, kim nie jest. Ból w takich momentach w mojej klatce piersiowej był nie do zniesienia. Poruszająca książka, którą z ręką na sercu mogę polecić każdemu. Czyta się spójnie i płynnie, a problemy zawarte w tekście są tematami, które trzeba poruszać i rozpowszechniać.

W pracy Persia poznaje mężczyznę, z którym spędza upojną noc. Wychodzi z założenia, że jest to jednorazowa przygoda, po której więcej się nie spotkają. Niestety nie wszystko idzie po jej myśli, ponieważ zachodzi z nim w ciążę, a podczas pewnego incydentu odkrywa, że ojciec dziecka jest Królem Kier - zamaskowanym postrachem wśród przestępców. Nieznajomy posunie się do wszystkiego,, aby chronić swojej tożsamości, nawet jeśli będzie musiał posunąć się do porwania. Moje drugie podejście do twórczości tej autorki okazało się nie lada zaskoczeniem i to ogromnie pozytywnym. Angażująca fabuła i mnogość zwrotów akcji, nie pozwalają na oderwanie się od lektury nawet na moment. Zawarto tu wszystko, co uwielbiam: mroczne sekrety, charyzmatycznych i nietuzinkowych bohaterów, wiele skrajnych emocji i skrawek przestępczego półświatka. Motyw ciąży, którego mówiąc delikatnie nie lubię, wypadł na tyle dobrze, że ani razu nie stanowił dla mnie przeszkody w dalszym czytaniu. Co więcej, wpleciono go w fabułę tak, aby był w jakimś stopniu istotny, ale jednocześnie żeby nie wybijał się ciągle na pierwszy plan. Zwykle mam dość ambiwalentny stosunek do książek tego typu, ponieważ obfitują w absurdy, a główne bohaterki mają problem z logicznym myśleniem. Ale nie tutaj. Co prawda na obraz Persii składa się kilka sztampowych elementów np. niewyparzony język, ale przeważnie jej decyzje są przemyślane, a działania logiczne. Autorka perfekcyjnie oddała wagę sytuacji dziewczyny. Opisy często sprzecznych emocji, jakie kotłują się w jej głowie, uświadamiają nam, że silne fizyczne przyciąganie to nie wszystko. Potrzebne jest również zaufanie i uczucia. Dopiero wtedy można mówić o jakimkolwiek wybaczeniu albo zrozumieniu drugiego człowieka. Król Kier natomiast został wykreowany tak dobrze, że całą sobą mogłam poczuć jego wewnętrzne konflikty. Dostajemy obraz zagubionego, lekkomyślnego, tonącego w obłędzie człowieka, który przez lata żył tylko dla jednego celu. Książka zawiera także innych równie ciekawych bohaterów. Niektórzy byli tak intrygujący oraz nietypowi, że do tej pory chciałabym ich lepiej poznać. Relacja bohaterów rozwija się dość szybko, ale o dziwo naturalnie. Między nimi wręcz iskrzy, co czuć od samego początku. Sceny erotyczne naszpikowano wieloma, zależnymi od sytuacji emocjami. Często stanowią swego rodzaju uwieńczenie poszczególnych scen, które równocześnie je podsumowują. „Król Kier” jest cudownym, wciągającym, nieprzewidywalnym i pełnym namiętności romansem, który pochłonęłam niemal jednym tchem. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to niektóre decyzje, podjęte pod koniec książki. Jest to jednak tylko moja subiektywna opinia, ponieważ rozegrałabym to nieco inaczej. Polecam!

Judas z przyjaciółmi został oszukany przez wielkiego Pana Morgan. Żeby zdobyć od niego dużą sumę pieniędzy, postanawiają porwać mu żonę.

Layne z początku myśli, że za wszystkim stoi jej mąż. Że chce, dać jej nauczę, ale gdy okazuje się, że porwanie jest na serio, a mąż zostawia ją na pastwę losu, postanawia się odegrać.

Judas i Layne staną się wspólnikami.. A po drodze spotka ich parę przygód.

Uwielbiam bohaterkę, kobieta bomba. Twarda, waleczna i pewna siebie. Judas to twardy gość, z którym lepiej nie zadzierać. Ta dwójka razem wzięta to wybuchowa bomba. Nie raz się śmiałam przy czytaniu. Nie raz przeklinałam bohaterów, ale co najważniejsze czekałam na ich zbliżenie. Znając styl, autorki wiedziałam, że sceny seksu będą bardzo dobrze opisane i niemonotonne. Książka skupia się na zemście i nie jest to kolejna mafijna książka, pomimo że coś tam mafijnego się pojawia. Fajny romans, który pokazuje, że nawet w najgorszej sytuacji może wydarzyć się coś miłego. A pieniądze tym razem połączą bohaterów.