- Wydawnictwo:
- beYA
- Ocena:
- 6.0/6 Opinie: 1
- Stron:
- 296
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
Opis książki: Słodki obłęd
Miłość zaczyna się… w cukierni
Powieść z nurtu young adult, romantyczna historia ze stratą w tle
Nie jest łatwo wrócić do życia po wielkiej tragedii. Weronika Adamczyk przeżyła coś, czego nie życzy się najgorszemu wrogowi. Straciła ukochanego. I może załamałaby się zupełnie, gdyby nie praca. Praca, która jest pasją. Odskocznię od ciemnych myśli dwudziestoczterolatka odnajduje w cukierni. Skupienie uwagi na dostarczaniu światu fantazyjnych wypieków pozwala jej się pozbierać i z nieśmiałym optymizmem spojrzeć w przyszłość.
Po dwóch latach, które minęły od śmierci Mikołaja, wspomnienie tej straty wciąż jest świeże, ale nie niszczące. Weronika, studentka i zdolna cukierniczka, powoli odbudowuje swoje życie i umawia się na pierwsze randki. Na razie mało udane. Co zdecydowanie się zmienia, kiedy przypadkiem spotyka Filipa Iskrę. Młody, ciemnowłosy przystojniak sprawia wrażenie zupełnie beztroskiego. To jednak tylko fasada. Filip, choć z pozoru uprzywilejowany i wyluzowany, zmaga się ze sprawami, dla których będzie musiał poświęcić własne marzenia.
Czy tych dwoje da sobie nawzajem siłę do walki ze światem?
Patroni medialni:
Wybrane bestsellery
-
Wyjeżdżając na studia do Bostonu, Josephine nie tylko wypełniała narzuconą jej rolę perfekcyjnej córki. Ten wyjazd był także ucieczką. Od rodziny, która nie umiała albo nie chciała dać dziewczynie miłości, od małomiasteczkowej rutyny, od wspomnień. Tych złych i tych dobrych. Przez sześć lat Josie...(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)
26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
Destiny zna historię swoich rodziców i podobnie jak wiele osób w jej wieku, trochę marzy o przeżyciu równie romantycznego uczucia ― oczywiście ze szczęśliwym zakończeniem. Na razie jednak poznajemy ją w chwili, gdy wyrusza z rodzicami, by spędzić święta w gronie krewnych i przyjaciół. Dziew...
Despite Your (im)perfections. Dotrzymaj złożonej mi obietnicy Despite Your (im)perfections. Dotrzymaj złożonej mi obietnicy
(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
Z pozoru tej dwójki nastolatków nie łączy nic poza miejscem zamieszkania i szkołą. A jednak mają ze sobą coś wspólnego. Oboje, każde na swój sposób, próbują sobie radzić z samotnością. Chowają się za maską obojętności, ukrywają przed światem swoje prawdziwe, wrażliwe oblicza. Trafiają na siebie p...(23.94 zł najniższa cena z 30 dni)
23.94 zł
39.90 zł(-40%) -
Victoria Clark wie, że nie zdoła dłużej uciekać przed tym, co nieuniknione. Dorosłość zbliża się wielkimi krokami, a podejmowanie decyzji staje się coraz trudniejsze. Kolejne dni przybliżają ją do nieuchronnego ― dziewczyna musi wreszcie zdecydować, co dalej. Wyjazd na renomowaną uczelnię t...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
32.44 zł
49.90 zł(-35%) -
Świat Veriny Berry zawsze stał na kruchych fundamentach, a teraz wygląda na to, że i one obróciły się w proch. Dziewczyna nie wie już, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Pogrążona w niepewności, desperacko szuka jakiegoś punktu zaczepienia, podczas gdy wszyscy, których znała, okazują się zupeł...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
32.44 zł
49.90 zł(-35%) -
Nathaniel Shey nie chce odejść, mimo że właściwie odszedł już dawno. Przeszłość jest jak kotwica, trzymająca życie Victorii na uwięzi i niepozwalająca jej ruszyć ku przyszłości. A kiedy Nate nagle, po pięciu miesiącach rozłąki, staje na drodze dziewczyny, płomień, który cały czas się tlił, rozpal...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł(-40%) -
Victoria Joseline Clark nigdy nie należała do szczególnie rozważnych dziewczyn, choć nie można jej było zarzucić braku inteligencji. Przez siedemnaście lat swojego życia uważała się za osobę przeciętną i taką również prowadziła egzystencję. Nauka w renomowanym liceum, wieczne kłótnie z irytującym...(24.95 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł(-40%) -
W życiu Victorii Joseline Clark zapanował chaos. A wszystko to za sprawą chłopca o pięknej twarzy i destrukcyjnym wnętrzu. Od dnia, w którym go poznała, niczego nie była już pewna. Wiedziała tylko, że z każdym kolejnym spotkaniem coraz bardziej zatapia się w głębi jego spojrzenia, i na próżno szu...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł(-40%) -
Royal State High School to prawdziwe piekło. Tak w każdym razie postrzega swoją nową szkołę Elena. Tym piekłem rządzi prawdziwie szatańska czwórka ― paru chłopaków, którzy bardziej przypominają bandytów niż licealistów. Ostatnie, czego chciałaby nowa uczennica, to zwrócić na siebie ich uwag...(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)
26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
Wsiadłszy na pokład samolotu, Elizabeth Parker zostawiła za sobą nie tylko deszczową Anglię. Nie zabrała także bagażu kłamstw, cierpienia i łez. Mroku, który spowijał jej życie podczas pobytu w domu rodziny Shaw. Teraz, twardsza niż kiedykolwiek, gotowa jest stawić czoło nowej rzeczywistości. Bez...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł(-40%)
O autorze książki

Autorka romansów new adult, specjalistka od muzyków, hokeistów i porywów serca. Debiutowała w 2016 roku powieścią "Uratuj mnie", pierwszą częścią serii "The Last Regret", którą wcześniej publikowała na Wattpadzie. Pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego, od kilku lat mieszka w Warszawie. Po godzinach, jeśli nie pisze, ogląda programy cukiernicze, mecze hokeja lub słucha kryminałów.
Ebooka przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video zobaczysz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP4 (pliki spakowane w ZIP)
Recenzje książki: Słodki obłęd (40)
Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
endlesschrisbooks Groński Krystian
Fajna i przyjemna młodzieżówką, czyta się ją bardzo szybko i nawet dobrze się przy niej bawi. Zdecydowanie nie mogłem się przyzwyczaić do polskich imion i ogólnie nazw i bardzo mi to przeszkadzało. Bardzo mało było wspomniane o śmierci byłego chłopaka weroniki, a z tyłu okładki napisane jest, że strata jest w tle. Romantyczny przebieg wydarzeń moim zdaniem był za szybki i powinno się to chociaż trochę dłużej rozwijać, co też nie pozwoliło poznać nam głębiej bohaterów. Książka sama w sobie jest nawet godna uwagi i śmiało mogę ją polecić fanom słodkich romansów.
-
5minutzksiążką Wolak Julia
Szczerze nie spodziewałam się, że ta opowieść tak przypadnie mi do gustu. Jest przecudna i lekka pomimo przejawiającego się motywu straty. Idealna na co prawda coraz krótsze, lecz nadal długie wieczory. Gwarantuje, że książka wywoła uśmiech na policzkach, a nie kiedy młodzieńczy rumieniec. Polecam ją wszystkim, którzy lubią lekkie romanse. . Streszczenie: Weronika ma za sobą niełatwą przeszłości, dwa lata temu świat zabrał jej nastoletnią miłość. Do tej pory rany nie zdążyły się zagoić. W dodatku opona jest przebita. Nika próbuje sama dać sobie radę, ale ostatnia śruba nie chce puścić. Na pomoc przychodzi jej Filip. Ich spotkanie nie trwa długo, bynajmniej to pierwsze..
-
mestyreads Mastej Julia
"Słodki obłęd" to bardzo miła, szybka i przyjemna w czytaniu młodzieżówka. Zdecydowanie nie jestem fanką polskich imion w książkach, dlatego też byłam do tego bardzo sceptycznie nastawiona. Porusza motyw straty bliskiej osoby. Weronika przeżyła coś, czego nie życzy się najgorszemu wrogowi, jej trauma była bardzo widoczna, zostało też tu pokazane jak łatwo jest ruszyć jeszcze nie zagojoną ranę, i poczuć te wszystkie emocje na nowo. Jest tu także wątek słabej relacji z rodzicami, Filip oraz jego brat wraz z kuzynem naprawdę pod tym względem nie mieli łatwo, jednak muszą się z tym mierzyć, i każdy z nich ma inny sposób na radzenie sobie z tym. Jest to taki typowy romans młodzieżowy, więc jeżeli lubicie takie książki - to myślę że może wam się spodobać. Jeżeli szukacie coś na miłe i słodkie spędzenie wieczoru, to myślę że spokojnie mogę polecić. Książka nada się również idealnie na zastój czytelniczy, ponieważ jest napisana lekkim, łatwym w zrozumieniu językiem i czyta się ją bardzo szybko. Mi się podobało💗 P.S Filip został moim książkowym mężem
-
ksiazkarz_piotr Bogusławski Dawid
Zacznijmy od tego, ze ksiazka ta jest idealna na jeden wieczor. Ksiazke czyta sie szybko i przyjemnie. Opis: Miłość zaczyna się... w cukierni Powieść z nurtu young adult, romantyczna historia ze stratą w tle Nie jest łatwo wrócić do życia po wielkiej tragedii. Weronika Adamczyk przeżyła coś, czego nie życzy się najgorszemu wrogowi. Straciła ukochanego. I może załamałaby się zupełnie, gdyby nie praca. Praca, która jest pasją. Odskocznię od ciemnych myśli dwudziestoczterolatka odnajduje w cukierni. Skupienie uwagi na dostarczaniu światu fantazyjnych wypieków pozwala jej się pozbierać i z nieśmiałym optymizmem spojrzeć w przyszłość. Po dwóch latach, które minęły od śmierci Mikołaja, wspomnienie tej straty wciąż jest świeże, ale nie niszczące. Weronika, studentka i zdolna cukierniczka, powoli odbudowuje swoje życie i umawia się na pierwsze randki. Na razie mało udane. Co zdecydowanie się zmienia, kiedy przypadkiem spotyka Filipa Iskrę. Młody, ciemnowłosy przystojniak sprawia wrażenie zupełnie beztroskiego. To jednak tylko fasada. Filip, choć z pozoru uprzywilejowany i wyluzowany, zmaga się ze sprawami, dla których będzie musiał poświęcić własne marzenia. Czy tych dwoje da sobie nawzajem siłę do walki ze światem? Lektura ta, ma zarowno plusy jak i minusy. Zaczynajac od plusow zdecydowanie sa to krotkie rozdzialy oraz to, że wiekszosc sytuacji jest opisana zarowno od strony Weroniki, jak i Filipa. Wiele razy czytajac, doswiadczylem motylkow w brzuchu. Natomiast minusy, jakie moge tu wymienic to na pewno polskie imiona i miasta, Dziwnie sie czulem czytajac o miastach w ktorych bylem. Wedlug mnie troche za malo zostala opisana zaloba glownej bohaterki, na ktora przynam sie czekalem.
-
k.tomzynska Tomżyńska Karolina
Muszę przyznać, że „Słodki obłęd” to moje pierwsze spotkanie z twórczości Anny Bellon i jak najbardziej mi się ono podobało. Odrazu na wstępie trzeba zaznaczyć, że wcale nie jest to przesłodzona historia co może sugerować ta cudowna okładka. Co to, to nie! Los stawia przed sobą dwie poranione dusze, którym do happy endu dość daleko. Cała historia jest dość klimatyczna i na swój sposób urocza chociaż porusza poważne tematy. Fabuła naprawdę wciąga, a pióro autorki sprawia, że czytelnik rozpływa się nad każdą stroną. Najmocniejszą stroną powieści są świetnie wykreowane postaci z krwi i kości, które mają swoje problemy, a ich życie nie jest wyidealizowane. Tak naprawdę niejedną taką Weronikę i Filipa codziennie możemy mijać na ulicy. Ich historia została bardzo dobrze przemyślana przez co niezwykle mnie zaangażowała. Na przykładzie tych dwóch poranionych dusz autorka porusza bardzo ważne kwestie. Weronika zmaga się z żałobą i stratą ukochanego, a Filip zapomina o sobie wśród prób zadowolenia wszystkich dokoła. Pani Ania przypomina nam jak ważne jest wsparcie bliskich, aby przetrwać koszmar naszego życia i przede wszystkim udowadnia, że zmaganie się z problemami i całym bagażem doświadczeń we dwójkę jest łatwiejsze niż robienie to w pojedynkę. „Słodki obłęd” to historia, która skradła moje serducho. Jest humor, uczucia, realizm i… słodkości. Jestem pewna, że ze względu na tak „ludzką” historię książka ta spodoba się nie tylko młodzieży, ale i starszym czytelnikom. Zdecydowanie polecam!
-
Lettoaletto Grzelak Karolina
"Słodki obłęd" to urocza opowieść o życiu, które często ma dla nas gorzkie przysmaki, ale to nie znaczy, że już zawsze takie będą. 😉 Weronika to dwudziestokilkuletnia studentka i pracownica cukierni, w której absolutnie się spełnia. Uwielbia tworzyć cukiernicze cuda, co pozwala jej na oderwanie się od rzeczywistości i... przeszłości. Pewnego dnia wpada na przystojnego Filipa, który przełamie jej złą passę w randkowaniu i w końcu okaże się kimś wartym uwagi. A nie jest to proste, bo po śmierci narzeczonego dwa lata wcześniej, Weronika nie potrafi wejść w nową relację. Czy Filip okaże się tym, który pomoże jej otworzyć się na miłość? A może i on mierzy się z bagażem, ciągle wpływającym na jego życie?🤔 Historia Weroniki miała być słodką, lekką i uroczą historią z kategorii Young Adult i taka była, chociaż bohaterowie są już trochę starsi i mierzą się z innymi problemami niż wiązałabym z nurtem YA. Lubię wątek straty i budowania na nowo swojego życia po trudnych wydarzeniach, więc byłam bardzo ciekawa Mikołaja i tego, co się z nim stało. Uważam ten element fabuły za bardzo ciekawy, chociaż mam lekki niedosyt, chętnie poczytałabym coś więcej o zawodzie jaki wykonywał i o jego życiu. Rozumiem jednak, że na pierwszym planie powinien być tu Filip i jego postać jak najbardziej polubiłam! Jego relacja z Weroniką rozwinęła się dość szybko, ale wyszło to naturalnie, bez zbędnych dramatów. 😉 Fajnie czasem przeczytać jak ktoś po prostu zaprasza kogoś na randkę i zaczyna spędzać z nim czas, zamiast bawić się w podchody, rozterki itp. Jedyne, co mam do zarzucenia bohaterom, to fakt, że byli zbyt... idealni. Dosłownie nie potrafię wymienić żadnych ich wad. 🤔 Jasne, Weronika ma trochę wątpliwości przez swoją przeszłość, a Filip zbyt przejmuje się swoją rodziną, ale to by było na tyle.🤷🏼♀️ Poza tym są piękni, mądrzy, mili, słodcy... lekko nijacy. Sprawiło to, że książka mi się chwilami nudziła, bywała mdła. 😏 Niemniej jednak, fajnie spędziłam z nią czas, bardzo podobały mi się muzyczne wstawki i sam zarys fabuły był ciekawy. Niektóre wątki bardziej bym rozwinęła, a bohaterom dodała nieco charakteru, ale i tak ich lubię. 😊 Jeśli akurat macie ochotę na coś delikatnego, bez nadmiaru dram i plot twistów, to z pewnością książka Anny Bellon Wam się spodoba!
-
https://www.instagram.com/pokoj_pelen_ksiazek/ Paulina Ampulska
Najnowsza książka z gatunku Young Adult autorstwa Anny Bellon to idealna lektura na walentynki. Jak tylko zobaczyłam tą obłędną okładkę, byłam wręcz pewna, że książka zagości na mojej półce. Rozsiadłam się na kanapie z książką i kubkiem kakao w ręce z zamiarem pochłonięcia lektury. Co prawda książkę szybko się czyta, ale mam też do niej małe zastrzeżenia. Z opisu wywnioskowałam, że będzie to spokojna historia romantyczna z motywem slow burn. W końcu jeżeli główni bohaterowie mają jakieś problemy z przeszłością to najpierw wypadałoby aby się z nimi rozprawili, a później popadali w miłość. Tak było tylko, że moim zdaniem tego slow było zdecydowanie za dużo. Weronika to słodka dziewczyna, która pracuje w cukierni. Na co dzień studiuje i tworzy niesamowite ciasta, babeczki i torty. Dwa lata temu dziewczyna straciła swojego chłopaka, który był strażakiem i ciężko jest się jej pozbierać psychicznie. Raczej nie chodzi na randki, ale ma za to świetny kontakt z rodziną i przyjaciółmi, na których zawsze może liczyć. W pechowy dzień Weronika ma problemy z wymienieniem koła w aucie i wtedy z pomocą przychodzi jej pewien przystojny chłopak o imieniu Filip. Jak się okazuje, oboje wpadają sobie w oko i zaczynają się spotykać. Ich relacja nie należy do szybko rozwijających się, bo oboje mają za sobą problematyczną przeszłość. Nie są do końca pewni czy będą w stanie pomóc sobie nawzajem. Ona przeżyła stratę ukochanego i rzuciła się w wir pracy i nauki. On usilnie dąży do spełnienia zachcianek swojego pełnego ambicji ojca. Miałam wrażenie, że ta relacja rozwija się bardzo powoli, momentami aż za bardzo. Zdecydowanie jednak moje serce skradła postać Filipa, który był przesympatycznym chłopakiem i który zdecydowanie mógłby zagościć w moim sercu. Jeżeli chodzi o postać Weroniki to tutaj mam mieszane uczucia, ponieważ z jednej strony jest bardzo pracowitą i poukładaną osobą, a z drugiej nazbyt infantylną. Sama książka mi się podobała i miło spędziłam z nią walentynkowy wieczór. Okładka jest cudowna i pięknie prezentuje się na półce. Polecam wam sięgnąć po tą książkę!
-
Instagram.com/karolinafig Karolina Stachurska
Weronika pracuje w cukierni. Pewnego razu jadąc do pracy złapała gumę. Wtedy pomógł jej Filip, a ona w podziękowaniu zaprosiła go na ciastko. I tak zaczęła się ich historia. Jednak oboje z nich mają swoje demony, z którymi stale muszą się mierzyć. I to właśnie oni są w stanie sobie nawzajem pomóc. Historia tych dwojga jest spokojna i bardzo słodka. Nie znajdziecie tu wielkich emocji i porywów serca. Fabuła jest prosta a akcja toczy się jednym torem. Wszystko jest bardzo przewidywalne, ale przy tym urocze. To taka idealna lektura na wiosenny wieczór. Otula nas przyjemnym zapachem słodkich wypieków. Bohaterowie są prości, mają dobre charaktery. Nie ma tutaj przesadnej sztuczności, trudnych charakterów czy splotów zdarzeń. Jest spokojnie, tak bym to określiła. Książkę czytało się szybko, lekko i przyjemnie. Jest idealna na oderwanie się od trudniejszych tematów, jeśli ktoś czyta takie na co dzień.
-
sisters_as_books Pietrecka Sandra
"- To nikt szczególny - odpowiedziałam, siląc się na beznamiętny ton. - Pomógł mi zmienić koło. - Przystojny? - Odrobinę - przyznałam, krzywiąc się. Spotkałam go raz, a spaliłam przez niego cremoux. Absurd. Nigdy nie przypaliłam kremu." Weronika pracuje w cukiernii. Pewnego razu jadąc do pracy złapała w swoim renault clio flaka. Na pomoc przyszedł jej pewien nieznajomy mężczyzna. A dokładnie Filip. Kobieta w zamian zaprasza go do swojej cukiernii na coś słodkiego. Filip przyjmuje ofertę i od tej pory zaczyna się ich przygoda. Jednak nad parą wisi przeszłość, której nie mogą się pozbyć. Jak potoczą się ich losy? Kochani jak już pisałyśmy na początku, to jest prosta historia. Jednak jaka ona jest słodka. Jak sam tytuł. To historia o dojrzewającej miłości, o radzeniu sobie z własnymi emocjami. Opowieść o walce z przeciwnościami losu oraz z niedomówieniami. Historia, która skradnie serce każdej czytelniczce, która kocha płynące powoli powieści obyczajowe. Trochę nie rozumiemy czemu ta historia przypisana jest do ya. Gdyż, jest to według nas książka dla każdej kobiety. Dla młodszej i starszej. Szczególnie jest to bardzo dobra pozycja do czytania w dniu dzisiejszym. Fabuła nie jest skomplikowana , jednak prostota tekstu sprawia, że chłonie się ją jak gąbkę. Akcja za to jest troszkę powolna, ale w przypadku takiej książki to jest zrozumiałe. Powolutku pączkująca miłość. To książka, w której występuje magia miłości. Jedynie czego brakowało nam w książce to jakiegoś efektu "wow", czekałyśmy na jakąś głębszą akcję i się nie doczekałyśmy. Pomimo tego historia i tak jej piękna. Bardzo polubiłyśmy zarówno Weronikę, jak i Filipa. To postacie pozytywne, trochę zakręcone, pasujące do siebie. Tryskała od nich taka przyjemna energia. Również inne postacie bardzo przypadły nam do gustu. Język testu, jest również bardzo prosty, przyznamy się, że uwielbiamy czytać takie przejrzyste teksty. Dobra kawa, ciacho i można czytać. Jeżeli więc chcecie przeczytać coś ciekawego, prostego o miłości, to polecamy wam tę pozycję. Warto :) Miłego dnia!
-
studentkaturystyki Czarny Natalia
„Słodki obłęd” zaskoczył mnie. Pomimo, iż to nie była historia najwyższych lotów, przyjemnie mi się ją czytało. Zdecydowanie brakowało mi w ostatnim czasie takiej „luźnej historii”. Opowieść porusza wiele ważnych tematów, takich jak miłość, przyjaźń, zdrada, rodzinne problemy i walka o to, co naprawdę ważne w życiu. Sama historia, choć odrobinę nierzeczywista, była bardzo swobodna i szybko się ją czytało. Polecam tę książkę każdemu, kto szuka lekkiej, ale jednocześnie romantycznej historii, która pozwoli na chwilę oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć się w świat książkowych bohaterów.
-
atena_czyta Stachowiak Anna
”Z wielu powodów samotność była czasem zwyczajnie łatwiejsza, ale tak długo, jak pozostawała wyborem.” Weronika przeżyła dużą traumę w życiu: żadna dwudziestodwulatka nie powinna chować narzeczonego. Po dwóch latach rany się zabliźniły i dziewczyna stara się w miarę normalnie żyć. Oddała się pracy w swojej ukochanej cukierni, kończyła studia. Jedna sflaczała opona wystarczyła, aby w jej życie jak tornado wparadował Filip. Chłopak wydaje się beztroski i wyluzowany, jednak to tylko maska skrywająca spore problemy. Czy te dwie zagubione dusze będą w stanie pomóc sobie wzajemnie sprostać przyszłości, jaka ich czeka? ”Poruszał te struny, o których istnieniu nawet nie miałam dotychczas pojęcia albo zupełnie o nich zapomniałam.” Mam pewien niedosyt po przeczytaniu tej książki… Historia była naprawdę super: lekka, przyjemna, bez większej dramy. W sam raz na mój obecny nastrój, który po poprzednich książkach jest naprawdę mocno nadszarpnięty. Ale jednak coś było nie tak… Długo zastanawiałam się, o co chodzi… Przecież książka jest super. Naprawdę fajnie się ją czyta, a jednak… jakaś drzazga cały czas gdzieś tkwiła. W końcu to rozpracowałam: Marcin. Kompletnie nie ogarnęłam, po co ten wątek się w tej książce wziął. Chyba tylko po to, aby zwalić na coś na kogoś. Gdyby jeszcze był poprowadzony od początku do końca i trochę bardziej rozwinięty, to naprawdę byłoby super. Jednak w takiej formie, gdzie chłopak nagle pojawia się w połowie książki, raz jest dobry, raz się czepia (gdzie nie ogarnęłam w ogóle sytuacji ze szpitala), a potem znowu jest dobry - nie kupuję tego. Nie zmienia to jednak faktu, że książka sama w sobie jest naprawdę cudowna, przeurocza i po prostu słodko - obłędna. I z niecierpliwością wyczekuję jakichś kontynuacji o bohaterach drugoplanowych, bo jest duże pole do popisu.
-
lovebypages_ Kubasik Martyna
„Z dwóch różnych światów, zupełnie inni… a jednak dziwnie podobni.” Nie jest łatwo wrócić do życia po wielkiej tragedii. Weronika Adamczyk przeżyła coś, czego nie życzy się najgorszemu wrogowi. Straciła ukochanego. I może załamałaby się zupełnie, gdyby nie praca. Praca, która jest pasją. Odskocznię od ciemnych myśli dwudziestoczterolatka odnajduje w cukierni. Skupienie uwagi na dostarczaniu światu fantazyjnych wypieków pozwala jej się pozbierać i z nieśmiałym optymizmem spojrzeć w przyszłość. Po dwóch latach, które minęły od śmierci Mikołaja, wspomnienie tej straty wciąż jest świeże, ale nie niszczące. Weronika, studentka i zdolna cukierniczka, powoli odbudowuje swoje życie i umawia się na pierwsze randki. Na razie mało udane. Co zdecydowanie się zmienia, kiedy przypadkiem spotyka Filipa Iskrę. Młody, ciemnowłosy przystojniak sprawia wrażenie zupełnie beztroskiego. To jednak tylko fasada. Filip, choć z pozoru uprzywilejowany i wyluzowany, zmaga się ze sprawami, dla których będzie musiał poświęcić własne marzenia. Czy tych dwoje da sobie nawzajem siłę do walki ze światem? „Słodki obłęd” zdecydowanie należy do grona książek lekkich ale zarazem przesiąkniętych wyidealizowaniem. Historia Weroniki i Filipa to idealna lektura na piątkowy wieczór i ucieczkę od szarej rzeczywistości. Ogromny ból po stracie bliskiej nam osoby, problemy rodzinne i chęć pokochania drugiego człowieka to tematy, z którymi zapoznacie się podczas czytania tej pozycji! Niestety ale „Słodki obłęd” nie skradł mojego serca:( Mimo, że cała historia ma unikatowy klimat, dla mnie było zbyt kolorowo. Podczas czytania szukam książek przepełnionych zwrotami akcji, z masą błyskotliwych i zaraz unikatowych bohaterów, w tej historii niestety tego zabrakło. W mojej opinii główni bohaterowie nie zostali w żaden sposób wykreowani oprócz tego, że mieli oni pracę. Mimo, że akcja rozgrywa się w Warszawie a bohaterowie mają polskie imiona, nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie- czułam się jakbym czytała historię kogoś z rodziny. Jeżeli wasza mama lub babcia szukają romantycznej lektury z masą słodkości w środku, będzie to strzał w dziesiątkę!
-
zak.siazkowana Kaczmarek Roksana
Weronika Adamczyk przeżyła coś, czego nie życzy się najgorszemu wrogowi. Straciła ukochanego. I może załamałaby się zupełnie, gdyby nie praca. Praca, która jest pasją. Odskocznię od ciemnych myśli dwudziestoczterolatka odnajduje w cukierni. Skupienie uwagi na dostarczaniu światu fantazyjnych wypieków pozwala jej się pozbierać i z nieśmiałym optymizmem spojrzeć w przyszłość. Po dwóch latach, które minęły od śmierci Mikołaja, wspomnienie tej straty wciąż jest świeże, ale nie niszczące. Weronika, studentka i zdolna cukierniczka, powoli odbudowuje swoje życie i umawia się na pierwsze randki. Na razie mało udane. Co zdecydowanie się zmienia, kiedy przypadkiem spotyka Filipa Iskrę. Młody, ciemnowłosy przystojniak sprawia wrażenie zupełnie beztroskiego. To jednak tylko fasada. Filip, choć z pozoru uprzywilejowany i wyluzowany, zmaga się ze sprawami, dla których będzie musiał poświęcić własne marzenia. — Książka niby mi się podobała, ale również i nie. Polskie imiona i akcja dziejąca się w Polsce to chyba nie coś dla mnie. Czułam ogromny cringe czytając o miejscach w których dość często bywam. Okładka tej książki jest bardzo przeurocza i dodaje słodkości. Relacja między Filipem, a Weroniką rozgrywa się szybko, a bawet śmiałabym rzec, że chyba, aż za bardzo. Wątek straty był dla mnie mało rozwinięty, a zapowiadał się naprawdę dobrze. Brakowało mi trochę emocji jeśli chodzi o rozwijanie relacji bohaterów.Co prawda poczułam kilka razy przyjemne motylki w brzuchu, czytając niektóre sceny, ale watpię, by książka zapadła mi w pamięci na długo. Pióro autorki jest naprawdę przyjemne i lekkie co powoduje, że książkę bardzo szybko się czyta. Ale jeśli chcecie przeczytać coś lekkiego to polecam!
-
Fascynacja książką Krajewska Marianna
Czy wiecie, że... miłość zaczyna się w cukierni? Weronika powoli wraca do życia po stracie ukochanego. Dzięki pracy, która jest jej pasją, stara się żyć normalnie. Tworzenie cukierniczych fantazji sprawia, że zaczyna optymistycznie patrzeć w przyszłość. Po dwóch latach od tragicznych wydarzeń umawia się na randki, choć póki co mało udane. Wszystko zmienia się, gdy przez przypadek poznaje Filipa - przystojnego, beztroskiego chłopaka, który wybawia ją z opresji. Nie wie, że on również nie ma łatwego życia i że przyjdzie mu podjąć bardzo ważną decyzję... Opis wskazuje na banalną, przewidywalną obyczajówkę, ale... jest to tak urocza historia, że trudno przejść obok niej obojętnie. Fakt, że być może nie ma w niej nic odkrywczego i nie jest to literatura niosąca za sobą nie wiadomo jakie przesłania, jednak i takie książki są potrzebne. Takie, które dostarczają rozrywki. Takie, które dostarczają bardzo pozytywnych emocji. Można by powiedzieć, że to swego rodzaju ocieplacze czytelniczego serca. I taki właśnie jest „Słodki obłęd” Anny Bellon. To powieść o miłości, która rodzi się z przypadku. Miłości, która uczy cierpliwości, wyrozumiałości i zaufania. Momentami wzrusza, momentami bawi. Taka o w sam raz jak na obyczajówkę z elementami romansu. Wszystko jest tutaj wyważone, dzięki czemu książka nie okazuje się kolejną, tzw. wydmuszką, a bardzo przyjemną w odbiorze lekturą. Co ważne, również bohaterowie nie są tutaj infantylni. Nie mamy do czynienia z bogatym, pewnym siebie mężczyzną i biedną, zahukaną kobietą. Tutaj spotykamy zwykłych, młodych ludzi, którzy mają już ze sobą pewien bagaż doświadczeń i tworzą relację partnerską, w której rozwija się uczucie. Obserwowanie ich związku daje nadzieje, że i w rzeczywistości nie brakuje takiej miłości. „Słodki obłęd” Anna Bellon to napisana łatwym, trafiającym wprost do czytelnika stylem książka, która idealnie sprawdzi się na poprawę nastroju. Historia wzruszająca, pełna ciepła i radości, a jednocześnie ukazująca, w jaki sposób można radzić sobie ze stratą bliskiej osoby. Bardzo miło spędziłam czas czytając tę książkę i bardzo ją polecam.
-
anboooks Staśkiewicz Joanna
“Słodki Obłęd”, Anna Bellon “Z wielu powodów samotność była czasem zwyczajnie łatwiejsza, ale tylko tak długo, jak pozostawała wyborem.” Nigdy nie sądziłam, że miłość może zacząć się w cukierni. A jednak jest taka możliwość! Weronika stara się wrócić do normalności po stracie ukochanego, z czym średnio by sobie radziła, gdyby nie praca. Lukrowanie babeczek czy innych wypieków to dla niej odskocznia od ponurej rzeczywistości, w której zaczęła się powoli zatracać. Wspomnienia ze straty Mikołaja trwają przy niej cały czas, ale nie są aż tak niszczące, jak były na początku. Dziewczyna, jako studentka i zdolna cukierniczka w jednym, stara się odbudować swoje życie i nie zatracać w żalu, i bólu. Zaczyna też umawiać się na randki, co zwykle kończy się fiaskiem. Odmianą jest Filip, który dość niespodziewanie pojawia się w jej życiu. Sprawia wrażenie beztroskiego, jednak to tylko otoczka, którą wokół siebie stworzył. W końcu każdy ma jakieś problemy. Jednak zawsze jest jakiś wyższy cel niespodziewanych relacji, prawda? Cóż, w takim razie ostatnie spotkanie Weroniki i Filipa zdecydowanie nie będzie w cukierni…. Biorąc do rąk “Słodki Obłęd” byłam szczerze zauroczona okładką i od początku podchodziłam do tej książki z nastawieniem: “okej, nie lubię polskich miejsc akcji i bohaterów, ale czemu mam nie dać szansy tej pozycji?”. I jeśli mam być szczera, to moje oczekiwania wobec historii Weroniki i Filipa były dość wysokie. Czy się zawiodłam? Hm, nie do końca, ale… Cukierkowo w 100% też nie jest. Spodziewałam się zastać słodki romans, i tak właśnie było. Relacja bohaterów rozwijała się szybko - moim zdaniem zbyt szybko - i nie miała szansy na większe opisy. To samo z tęsknotą i żalem Weroniki za straconym ukochanym. Brakowało mi w tym wątku uczuć, które z pewnością jej towarzyszyły. Okres, który zawiera jej wspomnienia o Mikołaju, mogłabym zabawnie nazwać - “było i nie ma”. Oczywiście, są one ujęte, ale zbyt krótko opisane. I zbyt mało w nich uczuć. Do tego dochodzi też fakt, że relacja Weroniki i Filipa jest niesamowicie przewidywalna. Podczas czytania miałam wrażenie, jakby akcja przelatywała mi między palcami. Z jednej sytuacji przechodziłam w kolejną, w pośpiechu, jakby nie można było się w którymś momencie zatrzymać i dodać trochę przeżyć. Okej, mogłam zamknąć książkę i pomyśleć, co czuje bohaterka, ale jaki ma to sens? Dla mnie żaden. Zdecydowanym plusem jest to, że książka napisana została przez Anię niesamowicie przyjemnym stylem, dlatego też płynie się przez kolejne strony. Można wygodnie usiąść z “Słodkim Obłędem”, kocykiem na sobie i herbatką w ręku, i zatracić się w świecie bohaterów na 2-3 godziny. Z bohaterami mimo wszystko się nie zżyłam, tak jak przy niektórych powieściach mam zwyczaj to robić. Weronika wydaje się być nieco zbyt uporządkowaną osobą, a Filipa określiłabym jako zapracowanego idealistę. Oboje mają swoje lepsze i gorsze strony, jednak mimo wszystko, w jakiś ciężki do wytłumaczenia sposób, pasują do siebie. Podsumowując: myślałam, że dostanę słodki slow-burn (skoro jest motyw straty, to jednak jakiś okres czasu trzeba poświęcić, by przepracować “problem”, a potem się zakochiwać), jednak na pierwszym planie pozostała miłość, która jakby wyleczyła ich życie z wszelkich komplikacji. Jednak jeśli jesteście fanami tego typu historii, gdzie cukierki wyskakują niemal z każdego zdania, to śmiało sięgajcie po “Słodki Obłęd”.
-
zauroczona_literatura Przydatek Julia
"Czasem po prostu wiesz." Tytuł: Słodki obłęd Autorka: Anna Bellon Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐ (6)/10 Hejka, ✨ ✨Weronika Adamczyk w niespodziewanych okolicznościach przeżyła stratę ukochanego. Gdyby nie praca, która jest jej pasją, dziewczyna załamałaby się całkowicie. Odskocznię od ciemnych myśli dwudziestoczterolatka odnajduje w cukierni. Po dwóch latach, które minęły od śmierci Mikołaja, wspomnienie tej straty wciąż jest świeże, ale nie niszczące. Weronika, studentka i zdolna cukierniczka, powoli odbudowuje swoje życie i umawia się na pierwsze randki. Na razie mało udane. Co zdecydowanie się zmienia, kiedy przypadkiem spotyka Filipa Iskrę, choć z pozoru uprzywilejowany i wyluzowany, zmaga się ze sprawami, dla których będzie musiał poświęcić własne marzenia. ✨Czytając opis tej książki spodziewałam się lekkiego i słodkiego romansu, i właśnie to spotkałam w tej historii. Na pewno jest to pozycja idealna na 2-3 wieczory z gorącym napojem, ulubioną przekąską, siedząc pod ciepłym kocem. Relacja głównych bohaterów jest bardzo słodka i urocza, ale przy tym niestety przewidywalna. Czytając ich wątek, czasem zastanawiałam się, czy ich relacja nie postępuje aż za szybko, z dnia na dzień zaczynają ze sobą spędzać coraz więcej czasu. Nawet pewna postać, pod koniec książki mówi, że dla niej też wyglądało to, jakby zakochiwali się w sobie w pośpiechu. Nie ukrywam, że książkę szybko się czyta, ponieważ jest ona bardzo krótka (poniżej 300 stron) z dużą i przyjemną dla oka czcionką. Fabuła miała spory potencjał, jednak moim zdaniem - nie został on do końca wykorzystany. Zabrakło mi opisów przeżyć głównej bohaterki, jej emocji odnośnie śmierci ukochanego. Pomimo tego, że co chwila w książce się coś dzieje, nie dzieje się tak naprawdę nic. Wydarzenia te nie zawierały jakiś momentów, dzięki którym, z zaciekawieniem czytałabym dalej o losach Weroniki i Filipa. Odnośnie polskich imion, nazw miast i wydarzeń dziejących się w znanych miejscach, nie przeszkadzało mi to. Jestem świadoma, że część z was może przekreślić przeczytanie tej pozycji z powodu polskich nazw, jednak myślę, że podczas jej czytania nie będzie to wam, aż tak bardzo przeszkadzało. ✨Uważam, że historię warto przeczytać w momencie, gdy będziecie mieli zastój czytelniczy. Miło spędziłam przy niej czas, I mam z nią związane dobre wspomnienia. Jednakże nie jest to książka "wysokich lotów".
-
@booksbypaulina Dzwonnik-Pamirska Paulina
Uwierzcie ,bądź nie, ale jest to moja pierwsza książka od Anny Bellon. Wiele osób mi polecało jej książki, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. Po zobaczeniu ,,słodkiej’’ okładki i po przeczytaniu opisu wiedziałam, że muszę ją przeczytać! Jednak niech Was jednak nie zmyli ta okładka, ponieważ historia ta nie jest taka słodka. Jak mi się podobał ,,Słodki obłęd’’? Książkę czyta się przyjemne, ale też szybko. Przeczytałam ją w dwa wieczory. Główna bohaterka Weronika przeżywa ogromną traumę przez smierć Mikołaja, jej narzeczonego. Pewnego dnia spiesząc się do pracy zauważa, że ma przebitą oponę. Na szczęście z pomocą przychodzi nieznajomy, jak się później okazuje na imię ma Filip. W ramach podziękowania, Wiktoria wręcza mu wizytówkę do kawiarni w której pracuje. Polecam te historie fanom książek romantycznych. Książka ta jest zarówno dla młodszych, ale i starszych czytelników! Jak potoczą się ich dalsze losy i jakie sekrety przeszłości skrywają? Warto przeczytać ,,Słodki obłęd’’, więc nie czekajcie, a czytajcie!
-
book.fanka Pasikowska Antonina
Książa jest bardzo lekka i przyjemna, czyta się ją bardzo szybko. Bardzo często w tego typu romansach denerwuje mnie główna bohaterka, tutaj wyjątkowo polubiłam Weronikę. Często słyszę, że osoby czytające denerwują polskie imiona, ja rzadko czytam takie książki, ale w ogóle mi to nie przeszkadza, przyjemnie jest czytać o miejscach w których byłam, pomaga to w wyobrażaniu sobie sytuacji. Wątek romantyczny jest poprowadzony bardzo płynnie. Mój jedyny chyba zarzut to fakt, że mniej więcej w połowie książki trochę nic się nie działo. Książka jest poprowadzona z dwóch perspektyw, co uwielbiam. W historie bohaterów bardzo płynnie była wplatywana ich codzienność i przemyślenia. Co do przeszłości Weroniki i jej wcześniejszego związku nie było to nachalne, a sama bohaterka nie podchodziła do sprawy według mnie odpowiednio. Naprawdę polecam jeśli szukacie jakiegoś ”słodkiego” romansu z dobrze rozwijającą się fabułą.
-
farmer_with_the_book Kornacka-Skórka Daria
"Z wielu powodów samotność była czasem zwyczajnie łatwiejsza, ale tylko tak długo, jak pozostawała wyborem." Weronika dwa lata temu przeżyła okropną tragedię. Do dziś nie umie się pozbierać. Oddała się pracy, która jest jej pasją - cukiernictwo. Pewnego dnia przypadkiem poznaje Filipa. Chłopak pracuje w rodzinnej firmie, nie ma zbyt dobrych stosunków z rodzicami. Ciągłe bankiety dla elity go męczą. Poznanie Weroniki pozwala mu czerpać większą przyjemność z życia. Ta dwójka powoli zbliża się do siebie. Z każdą kolejną rozmową i spotkaniem ufają sobie coraz bardziej. Niestety nic nie trwa wiecznie... ✨✨✨ Historia young adult. Ani nie jest dziecinna, ani nie jest bardzo dojrzała. To coś pomiędzy. Takie dość typowe życie około 24-letnich osób. No nie licząc tragedii jaka spotkała Weronikę. Jednak trauma to trauma. Często trudno jest ją przepracować. Czasem dopiero spotkanie odpowiedniej osoby pomaga. Tak było w przypadku Weroniki. Filip pomógł jej bardzo i to na wiele sposobów. Dzięki niemu pozbierała się w miarę po tym, co ją spotkało. Myślę, że obydwoje siebie potrzebowali. Każde z nich miało jakieś wewnętrzne demony, które musieli pokonać. Razem byli znacznie silniejsi. Wierzę w przeznaczenie, o czym nie raz wspominam w swoich recenzjach. Autorka według mnie pokazała w tej historii, że jeśli coś ma się wydarzyć to i tak się wydarzy. Weronika i Filip mieli się poznać. Właśnie w tym czasie i tych okolicznościach. Choć z początku było między nimi wręcz idealnie to pewne sprawy zaburzyły tę sielankę. Jednak Filip stanął przed nie lada wyborem. Swoją drogą jest bardzo ciekawą postacią. Z jednej strony wydaje się być beztroski, z drugiej zaś są pewne rzeczy które go trapią. Powoli poznajemy obydwoje bohaterów. Na początku bałam się, że ta historia za bardzo pędzi. Okazało się jednak, że to było tylko wrażenie, bo dalej już w ogóle tego nie odczułam. Styl autorki jest bardzo przyjemny. Przez te książkę się płynie. Choć nie ma żadnych spektakularnych zwrotów akcji to jest naprawdę przyjemna. Trudno się do niej oderwać. Idealna na wieczór z lampką wina lub kakałkiem.
-
goosediaries_ Gąska Maria
Przyznam się, że zachęciła mnie okładka, jest przesłodka, tytuł zresztą też przez to też oczekiwałam jakiejś przesłodzonej miłosnej historyjki a dostałam moim zdaniem całkiem wartościową historie o dojrzałej miłości. Początek może faktycznie jest lekko naiwny i typowy dla takich opowieści. Przypadkowe poznanie, zauroczenie od pierwszego spojrzenia i tak dalej. Jednak dalej okazuje się, że życie głównych bohaterów nie jest wcale takie kolorowe i dosięga ich dorosłe życie, które wcale nie jest takie proste i oczywiste, lubiące często rzucać kłody pod nogi. Oboje z głównych bohaterów mają swoje własne problemy na głowie. Weronika, którą ściga widmo z przeszłości i nie wie czy da radę zostawić to za sobą i wpusić kogoś do swojego życia. Filip, chłopak z obrzydliwie bogatej rodzinie, która już dawno zapomniała co to miłość i widzi tylko liczby a w synie maszynę do zdobywania sukcesów. Powiem tak. Przeczytałam ją w jeden wieczór (co się rzadko zdarza) i ta historia była idealnie tym czego w tamtej chwili potrzebowałam. Czytało się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Naprawdę nie sądziłam, że aż tak się wciągnę w historię tych bohaterów i będę ją przeżywać. Myślałam, że będzie to lekka przyjemna historyjka, tymczasem nie będę ukrywać, że wylałam kilka łez, ale jest to coś czego akurat potrzebowałam w tamtym momencie. Jedyny minus dla mnie, to moim zdaniem Weronika nie do końca wyjaśniła Filipowi swoją sytuację z przeszłości. Nie odbyli szczerej rozmowy w której wyjaśnia mu od początku do końca co się stało i jaki to ma wpływ na nią i jej życie. Wspomina w myślach, że nie chce o tym zapominać, ale nie było rozmowy w którym by uświadomiła o tym Filipa. Ten temat moim zdaniem był tylko ponagryzany, pojawiały się jakieś pojedyncze zdania a nie pełna szczera rozmowa. Poza tym uważam, że jest to książka naprawdę przyjemna, pokazująca dojrzałe uczucie, które rozwija się z dnia na dzień. Relację pełną wsparcia, szczęścia ale również bólu i ciężkich decyzji, a to wszystko otoczone słodkim akcentem przepysznych wypieków Weroniki.
-
Instagram Kamyszek Dominika
„Słodki obłęd” to moje pierwsze „pełnometrażowe” spotkanie z autorką, choć wcześniej miałam okazję czytać jedno czy dwa opowiadania. Powieść okazała się bardzo przyjemna i lekka, to taka ciepła młodzieżówka. Weronika próbuje wrócić do życia, choć od śmierci jej chłopaka minęły już dwa lata. Gdy spotyka Filipa, pierwsza raz zaczyna mieć nadzieję, że czeka ją jeszcze szczęście. Pytanie tylko, czy uda jej się pogodzić nowe uczucie z przepełniającą serce żałobą... Powieść zalicza się właściwie do nurtu new adult ze względu na wiek bohaterów, ale śmiało można ją określić młodzieżówką. Mimo wątku straty i żałoby jest naprawdę lekka i niewymagająca, nie wzbudziła we mnie jakichś ogromnych emocji, ale czytało się dobrze i bardzo szybko (tu nie bez znaczenia była spora czcionka). Narracja prowadzona jest z perspektywy i Weroniki, i Filipa, ale mam wrażenie, że Weroniki było więcej. Momentami zabrakło mi wglądu w myśli chłopaka, byłam ciekawa, co dzieje się w jego głowie. Zarówno Weronika, jak i Filip to bohaterowie, których nie da się nie lubić, ale muszę przyznać, że są w moim odczuciu nieco zbyt idealni - na pewno Filip. Może gdyby właśnie pojawiły się częściej jego przemyślenia, okazałoby się, że ma obawy i wątpliwości i wcale nie jest taki perfekcyjny ;) Podsumowując, „Słodki obłęd” to lektura lekka, przyjemna i taka ogrzewająca serce. Myślę, że może spodobać się i nastolatkom, i takim 32-letnim próchnom jak ja ;)
-
@pani_literowa Pyza Dominika
Jak poradzić sobie ze śmiercią narzeczonego? Jak znaleźć w sobie chęć do życia? I jak to życie ułożyć? Właśnie przed takimi pytaniami staje nasza główna bohaterka Weronika. Jej ukochany był strażakiem i zginął podczas akcji. Weronika nie potrafi pogodzić się z jego śmiercią. A kiedy jakoś udaje jej się wyjść z rozpaczy, życie na jej drodze stawia Filipa. Tylko czy serce, które już raz pokochało będzie w stanie pokochać po raz drugi? „Słodki obłęd” to słodko-gorzka historia opowiadająca o radzeniu sobie ze stratą ważnej osoby w życiu. O tym, że przepracowanie żałoby jest ważne. I każdy z nas będzie ją przechodził inaczej. To historia o poszukiwaniu szczęścia i trudnych życiowych wyborach. Zarówno Filip, jak i Weronika są bohaterami, których da się lubić. Łącząca ich relacja jest prawdziwa i naturalna. Razem z bohaterami przechodzimy przez różne stadia ich znajomości. Wyczuwamy łączącą ich chemię, ale też obserwujemy ogromne wsparcie. Po raz pierwszy miałam okazję czytać książkę autorstwa Anny Bellon. Ale na pewno nie ostatni. Autorka stworzyła historię otulającą i niosącą nadzieję. Narracja prowadzona z dwóch perspektyw pozwoliła lepiej zrozumieć bohaterów. Cała akcja dzieje się w Warszawie, więc wiele miejsc kojarzyłam. Na koniec mała rada. Jeżeli zdecydujecie się po sięgnięcie po „Słodki obłęd” to przygotujcie sobie coś słodkiego. Gwarantuję, że ta książka wywoła w was wielki apetyt na słodycze.
-
www.instagram.com/zaczytanaolaa/ Aleksandra Karbownik
Uwierzcie, bądź nie, ale to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Bellon. Jakoś wcześniej nie było mi po drodze z jej książkami, a wiele osób mi polecało. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach "słodką" okładkę i przeczytałam ciekawy opis, poczułam, że to dobry moment na poznanie pióra tej autorki. Jak mi się podobało ? "Słodki obłęd" czyta się naprawdę bardzo dobrze, szybko i przyjemnie. Ja spędziłam z tą historią jeden wieczór, bo aż tak mnie wciągnęła. Weronika śpieszy się do pracy, jednak zauważa, że ma przebitą oponę, dlatego postanawia jak najszybciej poradzić sobie ze zmianą koła. Jednak wcale to nie jest dla niej takie łatwe. Na pomoc przychodzi jej nieznajomy przystojniak. Pomaga jej, a ona w ramach podziękowania wręcza mu wizytówkę cukierni, w której pracuje i odjeżdża. Jak potoczą się ich dalsze losy? Jakie sekrety z przeszłości skrywają? Już dawno nie czytałam tak dobrej, ciepłej i przyjemnej lektury. Czyta się ją naprawdę ekspresowo, bo cały czas coś się dzieje. Niech Was nie zmyli "słodka" okładka i bo niestety gorzka przeszłość Weroniki może skłonić do przemyśleć o swoim życiu. Komu polecam te historię ? Fanom ciekawych i romantycznych powieści new adult, ale zdecydowanie starszym czytelnikom. Czytajcie, bo warto! Ja muszę nadrobić pozostałe książki tej autorki. Moja ocena to 7/10
-
zaczytany_nauczyciel_yivrett Czerwiński Mariusz
Słodki Obłęd to nowość Wydawnictwa BeYa napisana przez Anne Bellon. Po stracie narzeczonego Weronika rzuca się w wir pracy w cukierni do czasu aż przypadkiem spotyka młodego biznesmena Filipa, ciemnowłosego przystojniaka w śmiesznych podkoszulkach. Za Weroniką podąża widmo przeszłości, a Filip zmaga się z rodzinną spuścizną, dla której musi porzucić własne marzenia. Bardzo luźna literatura młodzieżowa - idealny romans, wśród idealnych okoliczności. Pierwsza połowa obfituje w same uroki wczesnego romansu (to nie tak, że się w ogóle na tym znam), sama kraina miodem i mlekiem płynąca bez żadnych wad. Dochodziło do takiej skrajności że w mojej głowie pojawiało się dużo scenariuszy jak można zniszczyć im życie - ale to z braku bodźców. Dalej jest lepiej z większą ilością romansów i trudów życia codziennego. Całość przypominała mi dość typowy romans, który jednak miał zbyt mało do czynienia z cukiernią ale zdecydowanie był SŁODKI. Słodki Obłęd trochę zbyt negatywne uczucia we mnie budził ze względu na młodszych ode mnie bohaterów, którzy mieli już bogatsze doświadczenia życiowe od moich rodziców. Ale czy to źle? Czasem warto zanurzyć się w utopii słodkości nieprzerwanego romansu przechodzącego od wstydliwego trzymania się za rączkę do nie wychodzenia z łóżka z wiadomych powodów ° ͜ʖ ͡ - ✧ Polecam książkę fanom romansów oraz czytelnikom zmęczonym wielkimi światami i ambitnymi historiami. Jest to ciekawa powieść do przeczytania na raz, przy której brzuch zaburczy a uśmiech bezwiednie pojawi się na twarzy nie raz.
-
studyjulkaaa Szatkowska Julia
już po przeczytaniu opisu "Słodkiego obłędu" wiedziałam, że książka stanie się jedną z moich ulubionych. uwielbiam, gdy bohaterowie są w jakiś sposób związani z cukiernią, bo lubię wyszukiwać w bohaterach podobne cechy czy zamiłowania. właśnie w tej pozycji znalazłam bohaterkę, która tworzyła słodkie cuda, tak jak i ja uwielbiam to robić<3 dodatkowo, akcja działa się w Polsce, co jak już wszyscy wiedzą uwielbiam😅 od samego początku książkę czytało się bardzo przyjemnie i szybko, od razu wkręciłam się w fabułę, i nie mogłam się od niej oderwać. Została poprowadzona w prześwietny sposób i jej po prostu nie chciało się kończyć! 🧁bohaterowie zostali wykreowani w prześwietny sposób, moim faworytem został Filip, który był super facetem, rozumiał Werkę i dał jej poczucie bezpieczeństwa i czas, którego tak mocno potrzebowała. w książkach często spotykam się z bohaterami wartymi uwagi, ale ten ma całe moje serce! Werka, też była super bohaterką, z super rodzinką, też ją polubiłam, chociaż może nie aż tak bardzo jak Filipa, ale uwielbia piec tak jak ja, więc ma wielki plus, bo chyba po raz drugi spotkałam, się z bohaterką, która ma podobne pasje do moich<33 🧁nie czytałam, już dawno czegoś tak lekkiego, a zarazem w pewnych momentach łapiącego za serce. było to moje pierwsze spotkanie, z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie, bo styl pisania przypadł mi do gustu, tak jak cała książka, o której nie mogę zapomnieć, choć skończyłam ją już dawno!<333 moja ocena 5/5⭐
-
jednymtchem_ Sobczak Kinga
Główna bohaterka - Weronika od dawna pracuje w cukierni, co bardzo kocha. Pieczenie stało się jej wielką pasją, bez której nie potrafi oraz nie chce żyć. Pewnego dnia jadąc do pracy, łapie gumę w aucie. Weronika podejmuje próbę samodzielnego uporania się z kłopotem, jednak mimo usilnych starań, nie potrafi tego zrobić. Korzysta więc z pomocy mężczyzny, który zaoferował swą pomoc. Wyczuwalne jest, że między tym dwojgiem już od pierwszego spotkania pojawia się chemia. Jednak czy będzie im dane stworzyć coś trwałego? Dziewczyna nadal walczy z traumą po utracie ukochanego. Czy nowa znajomość pomoże jej uleczyć stare, rozdrapane rany? "Słodki obłęd" to historia napisana z perspektywy zarówno Weroniki jak i Filipa. Lubię czytać takie pozycje, ponieważ pozwalają one czytelnikowi wczuć się w uczucia, czy myśli obojga bohaterów oraz mamy możliwość zidentyfikowania się z bohaterem. Relacja między bohaterami rozwija się w sposób naturalny i niewymuszony. Dzięki temu, że śledzimy ich losy od samego początku poznawania się, bardziej wczuwamy się w tę relację. Fabuła rozwija się dość płynnie. Wypełniona jest pięknymi, słodkimi momentami. Nie brakuje również poruszających, wzruszających scen, o których ciężko zapomnieć. Okładka sugeruje nam, że mamy do czynienia ze słodką przyjemną historią. Nic jednak bardziej mylnego. Opisać ją mogę jako słodko-gorzką opowieść o tęsknocie, stracie i wielkim smutku. Oczekiwałam na więcej wzmianek dotyczących tego wątku, ale te które już się pojawiały wbijały mnie w fotel. Książkę czyta się szybko, głównie dzięki lekkiemu stylowi pisania autorki oraz krótkim, zwięzłym rozdziałom. Jeżeli szukacie książki na leniwe popołudnie z kawką i ciachem to propozycja idealna dla Was! :)
-
otwarte_ksiegi Żukowska Zuzanna
„Słodki obłęd” jest uroczy niczym cukierek, a jednocześnie gorzki jak prawdziwa czekolada. Lektura jest napisana lekkim językiem, a tekst czyta się niezwykle szybko, dzięki dynamicznej akcji. Muszę przyznać, że lektura mnie rozluźniła, mimo poruszania kilku trudnych tematów. Oczywiście, nie zabrakło w powieści ogromu emocji. Uwielbiam motyw cukierni w literaturze, a autorka doskonale wplotła słodycz w fabułę swojej książki. Atutem jest również poprowadzenie narracji z dwóch perspektyw, dzięki czemu czytelnik lepiej rozumie postępowanie zarówno Filipa, jak i Weroniki. Bohaterowie są skrupulatnie wykreowani, interesujący, a romans jest świetnie poprowadzony. Chemia między bohaterami jest wyczuwalna, a to klucz do dobrej powieści romantycznej. Książka idealna dla osób poszukujących ciekawego romansu z gatunku Young Adult.
-
Tiktok Skrzyczewska Natalia
Książka jest naprawdę przyjemna i urocza, a przy jej czytaniu naprawdę miałam ochotę na coś słodkiego. Fabuła jest przewidywalna, nie występuje tu nic zaskakującego. Akcja dzieje się w Polsce, jednak nie odczułam tego za bardzo, kiedyś nie chciałam sięgać po takie książki i wiem, że był to błąd. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i mam nadzieję, że nie ostatnie. Głowni bohaterowie zostali bardzo fajnie wykreowani, Weronika była bardzo ambitna i odważna, współczuje jej wydarzeń związanych z jej narzeczonym. Ciężko jest pożegnać się ze śmiercią bliskich, jednak przy wsparciu bliskich dziewczyna to wszystko przetrwała. Poznali się tak naprawdę przez przypadek. Ich relacja nie wywarła na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia, jednak z chęcią czytałam dalej. Historia z dwóch perspektyw totalnie na plus! Książka jest delikatna, wiec myślę, że spodoba się i młodszym i starszym.
-
Recenzjeemocjamipisane Raszka Izabela
Drogi Czytelniku... Na wstępie muszę zaznaczyć, że znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne (naprawdę nieliczne oraz niezbyt wulgarne), więc ta powieść skierowana jest raczej do pełnoletnich miłośników literatury. Młodość? Pewnie. Życie po stracie? Niestety. Studentka? Jest. Pewna cukiernia? Oczywiście. Nowy początek? Tak. Pozory? Obecne. Przyjaźń, miłość? Jasne. Trudne relacje (nie tylko rodzinne)? Znajdą się. Walka z samym sobą (i nie tylko)? Jasne. Zmiany? Pewnie. Znaki od losu. Hmm... Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Anny Bellon pod tytułem „Słodki obłęd”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Weroniki, Filipa, Karoliny, Ady, Mirka, Artura, Magdy, Michała, Marcina, Kuby, Oli, Hani, Darka, Małgosi, Matyldy, Roberta, Julii i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, Filipa, Weronikę, Karolinę i Magdę oraz rodziców Weroniki. To osoby, które wiele przeszły, lecz mimo wszystko się nie poddawały i chciały coś zmienić. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć przykładowo o Marcinie. To co robił... dobra, nie piszę już nic więcej, zapraszam do lektury stron książki. Jeżeli chodzi o innych, cóż każdy miał coś na sumieniu, mniejsze lub większe przewinienia... Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie do końca jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, jednak w tym przypadku nim być nie musi. Akcja rozkręca się dość szybko (co mnie troszkę zdziwiło), ciągle coś się dzieje, a samo zakończenie... Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji (nie o nie tu chodzi), lecz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony już nie. Po trzecie, ważne i trudne tematy. Tak, znalazłam je tu, jednak nie zdradzę dokładnie o co chodzi, wspomnę tylko, że chodzi o trudne relacje rodzinne i chęć zmian i życie po stracie. Autorka dobrze sobie poradziła z przedstawieniem nam tej kwestii i jej ewentualnych konsekwencji. Tak, dobrze myślicie, należy się za to plus. Po czwarte, emocje. Znajdziecie tu cały ich kalejdoskop, gwarantuję, od smutku, strachu i gniewu aż do radości (chociaż tego mogłoby być tu zdecydowanie więcej). Przyznaję za to następnego plusa. Po piąte, styl. Książka napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją łatwo i bardzo szybko (dla mnie zbyt szybko). Daję za to plusika. Po szóste, układ. Historię poznajemy z dwóch perspektyw - Weroniki i Filipa. Ta narracja bardzo tu pasowała, dzięki temu czytelnikowi nie umknęły żadne ważne wątki i możemy lepiej zrozumieć motywacje bohaterów (a to było bardzo ważne), dlaczego podejmują właśnie takie decyzje i to, co czują. Przyznaję za to kolejnego plusika. Powieść jest lekką lekturą do poduszki. Opowieść pokazuje, że to, co wydaje się końcem, tak naprawdę jest początkiem czegoś innego, czasami nawet czegoś lepszego. Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniego zdania. Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę. Chętnie przeczytałabym historię Karoliny jeśli takowa kiedykolwiek powstanie. :) Ogólna ocena - 5/6. :) POLECAM, POLECAM, POLECAM. Warto po nią sięgnąć.
-
planeta_literek Wójtowicz Natalia
ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ: 🧁Gdy przez dłuższy czas czytam książki, które zaliczają się do jednych z cięższych, to po nich zawszs mam ochotę sięgnąć po coś, co nie zaangażuje mnie aż tak emocjonalnie i będzie dla mnie odskocznią, a przy okazji dobrą zabawą. 🧁Ta książka taka była. Sięgnęłam po nią w dobrym czasie. Potrzebowałam właśnie takiej przerwy od pozycji, które są jednymi z trudniejszych. Styl pisania autorki był prosty, aż w niektórych momentach za bardzo. Mam wrażenie, że niektóre zwroty występujące w mowie potocznej nie powinny być umieszczane w książkach, bo nie działa to wtedy tak jak powinno. 🧁Postacie występujące w tej książce były bardzo poprawnie wykreowane. 🧁Weronika była młodą kobietą zmagającą się ze stratą swojego partnera. Pasją dziewczyny było cukiernictwo i to właśnie dzięki temu poznaje swoją nową miłość Filipa. 🧁 Mężczyzna był uroczy i bardzo opiekuńczy w stosunku do dziewczyny. Ogólnie cała ich relacja była bardzo poprawna co odejmowało jej realizmu, natomiast nie twierdzę, że był to aż tak duży minus dla książki. 🧁Podsumowując jeśli macie ochotę ma książkę przy, której będziecie się świetnie bawić, a zarazem będzie dla Was odskocznią od książek, które czytacie na codzień - to śmiało możecie sięgać po tą pozycję!
-
https://www.instagram.com/_kingu_reads/ Kinga Bara
Najnowsza książka Anny Bellon to słodko - gorzka historia o poszukiwaniu szczęścia, rodzącym się uczuciu oraz o dokonywaniu trudnych wyborów. Nasza główna bohaterka - Weronika to zapalona cukierniczka, która w cukierni nie tylko odnajduje swoją pasję, lecz również odskocznie od bolesnych wspomnień. Chociaż od tragicznego wydarzenia, w którym zginął jej narzeczony minęło już dwa lata, jej żałoba jest wciąż obecna w sercu . Niespodziewane poznanie Filipa może okazać się balsamem na duszę dziewczyny, jednak czy jest ona gotowa na rozpoczęcie nowego rozdziału w swoim życiu ? ‘’Słodki obłęd’’ to książka z jednej strony lekka i odprężająca, zaś z drugiej przejmująca i momentami ściskająca za gardło. Losy bohaterów nie są nam obojętne, Weronika i Filip błyskawicznie zaskarbiają sobie naszą sympatię i kibicujemy im do ostatnich stron. Akcja książki jest niespieszna, akcja nie pędzi na łeb, na szyję, lecz również się nie dłuży - mamy tutaj raczej do czynienia z motywem ‘’slow burn’’. Nie zabrakło tu również pikantniejszych scen, które zostały jednak napisane ze smakiem. ‘’Słodki obłęd’’ to opowieść, która niesie w sobie wiele ciepła i nadziei. Ogromnie podobała mi się relacja, która łączyła Weronikę z siostrą i rodzicami - myślę że to prawdziwy obraz idealnej rodziny, która zawsze wspiera w gorszych momentach i pcha do przodu, gdy nadejdzie taka potrzeba. Ze strony rodziny Filipa nie wygląda to tak kolorowo, o czym bardzo szybko się przekonacie. Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki bezwarunkowo zaliczam do udanych, od razu widać że Pani Bellon zna się na rzeczy i wie, jak zagrać czytelnikowi na emocjach. Jedynym malutkim minusem jest to, że przy tak apetycznej okładce i zakochanej w pieczeniu bohaterce spodziewałam się więcej motywu z tym związanego, aczkolwiek oczywiście nie ma to wpływu na fabułę ;-) Książkę oczywiście gorąco polecam, to idealna lektura na leniwe popołudnie przy kawie - i koniecznie przy kawałku pysznego ciasta!
-
Kotoksiazka Kołodziejczak Natalia
SŁODKI OBŁĘD to przyjemna powieści romantyczna, która pozwoli wam oderwać się od codzienności. Jednak niech nie zwiedzie was ociekająca słodyczą okładka, bo ta historia wcale nie jest głupiutkimi romansem, tylko słodko-gorzką powieścią. Jak wiecie, rzadko sięgam po powieści z gatunku new adult, ale skusiłam mnie ta urocza okładka i zachęcający opis. Nie oczekiwałam od niej dużo, miała mnie odstresować i spełniła moje oczekiwania, więc podczas czytania bawiłam się dobrze. Fabuła oparta na dwóch perspektywach pozwoliła mi na wczucie się i zrozumienie postępowania Weroniki i Filipa - głównych bohaterów, toteż z zainteresowaniem śledziłam ich losy, wzbudzili moją sympatię. Spodobało mi się również, że autorka poruszona wątek przepracowania żałoby - bardzo ważny, dlatego duży plus za to. Wprawdzie powieść nie zalicza się do tych wymagających, fabuła jest dość przewidywalna, więc nie liczyłam na duże fajerwerki, ale historia mnie mile zaskoczyła. Autorka niejednokrotnie zaserwowała zawieranie w akcji, które sprawiły, że pod koniec powieści z niecierpliwością przewracałam strony aby dowiedzieć się jak potoczy się to dalej.
-
https://www.instagram.com/wioletreaderbooks/ Wioleta Kuflewska
Przypadkowe spotkania zwykle rozpoczynają się niewinnie. Nigdy nie wiążemy z nimi wielkich oczekiwań. Ale czasem są szansą na znalezienie kompana do rozmów, przyjaźń, a czasami i coś więcej. Weronika studiowała, pracowała w cukierni tworząc małe dzieła sztuki, ale także sporo jak na jej młody wiek już przeszła. Wtedy on jak rycerz na białym koniu zjawia się, aby wybawić damę z opresji. Kolejne spotkanie i kolejne na którym zdają sobie sprawę, że im na sobie zależy. Że chcą czegoś więcej. Filip od początku robił to, czego wymagała jego rodzina. Pracował w zawodzie, który był mu przypisany przez ojca, obracał się w bogatym towarzystwie, i gdzieś po drodze zatracił radość z życia. Praca go przyćmiła. Ale kiedy poznał Weronikę jego życie stało się o wiele barwniejsze. Czy chłopak zrozumie, że powinien zacząć żyć dla siebie, a nie tak jak inni tego od niego wymagają ? Naprawdę dobrze napisana, wciągająca, ciepła, mądra historia, która jest typową młodzieżówką. Pasja, znalezienie własnej drogi i odnalezienie się w świecie nigdy dla młodego człowieka nie jest łatwe, a czasem musimy wyjść poza schemat i zacząć żyć tak jak chcemy, a nie tak jak inni od nas tego oczekują.
-
amelka_reads Łowińska Amelia
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą pozycją. Nie spodziewałam się, że będzie to tak przyjemna i miła książka. Duże literki idą napewno na plus, razem z bardzo lekkim i luźnym stylem pisania autorki, bo przez to miałam wrażenie, że o wiele szybciej i łatwiej mi się czyta. Mamy tutaj polskie imiona bohaterów, a sama akcja dzieje się w Warszawie. Nie ukrywam, najprawdopodobniej jak bym się o tym dowiedziała dosłownie dwa miesiące temu byłabym do książki bardzo uprzedzona, bo strasznie nie lubiłam polskich aspektów w lekturach. Teraz jednak ten „wstręt” do tego jakoś mi minął i zamiast na samo imię bohatera czy miejsce akcji, zawracam bardziej uwagę na samą fabułę i akcję. Główni bohaterowie zostali bardzo fajnie wykreowani. Weronika cukierniczka, bardzo odważna i ambitna dziewczyna, która lubi stawiać na swoim oraz Filip miły, pomocny chłopak, który próbuje poradzić sobie z pracą i relacjami rodzinnymi. Samą relację Weroniki i Filipa śledziłam z wielkim zafascynowaniem. Byłam ciekawa jak poradzą sobie z podkładanymi im pod nogi kłodami oraz jak sama Nika poradzi sobie z „demonami” przeszłości i jak na to wszytko będzie reagował Filip. Niektóre sceny bądź teksty mnie dość żenowały, jednak nie było tego aż tak dużo jak myślałam z początku, że będzie. Sama książka mimo, że była naprawdę fajna raczej nie zapadnie mi na długo w pamięci.
-
xbooklikex Warszawik Marta
Miłość zaczyna się... w cukierni 🧁 "Słodki obłęd" to najnowsza powieść Anny Bellon. W tej historii poznajemy dwójkę młodych ludzi - Weronikę oraz Filipa. Dziewczyna jest studentką (i pisze pracę dyplomową👀), która znajduje ukojenie w cukierni, gdzie tworzy prawdziwe cuda z ciasta. Drugi bohater jest nieco zapracowany, ale równie uzdolniony artystycznie co Weronika. Ich początek można zaliczyć do tych uroczych, jednak nieco schematycznych chwil. Oboje zmagają się z własnymi demonami i problemami, jednak ich więź sprawia, że odnajdują... siebie. Bardzo, ale to bardzo podobała mi się relacja jaką zbudowała autorka w tej książce. Niewymuszona, ani nieprzesłodzona. To prawda, bohaterowie poznają się dość szybko, ale dzięki temu od początku śledzimy ich relację. Można wyczuć tą chemię, która krąży wokół nich, ale również zobaczyć wzajemne wsparcie czy pomoc. Weronika przeżyła ogromną tragedię i to normalne, że nie czuje się gotowa na nowy związek. Chociaż liczyłam na szersze rozwinięcie wątku straty bliskiej osoby, to i tak nie mogę narzekać, bo te krótkie wzmianki chwyciły mnie za serce. Powinnam zacząć od napisania Wam, że tą historię czyta się jednym tchem. Krótkie rozdziały? Są. Perspektywa dwóch postaci? Jak najbardziej jest. To są elementy, których poszukuje w książkach i tutaj to dostałam. Lektura "Słodkiego obłędu" minęła mi bardzo przyjemnie, a na dodatek sprawiła, że momentami skakałam z radości przy pewnych sytuacjach. Miejscem akcji jest Warszawa (kocham to miasto, ok?), do tego bohaterowie podróżują przez miejsca, które są mi bliskie. Słyszycie mój pisk? Kocham takie szczegóły! Dzięki nim mogłam przenieść się w miejsca, w których była nasza dwójka. Poczuć to, co przeżywali podczas konkretnych fragmentów (s.21-25). Mimo przewidywalności, ta historia pod koniec mocno mnie zaskoczyła. W sumie "zaskoczyła" to może i za duże słowo, ale przy jednym fragmencie byłam jak: "Cooo? Nie, to niemożliwe". Nie wiem czy to było konieczne, ale myślę, że dzięki tej sytuacji niektórzy bohaterowie mogli się do siebie zbliżyć i wyjaśnić pewne sytuacje z przeszłości. Ci, co czytali pewnie się domyślają o jakiej sytuacji piszę powyżej. No, nie była ona przyjemna... Szukacie uroczej, lecz nie pozbawionej trudnych tematów historii? Sięgnijcie po "Słodki obłęd" - tylko pamiętajcie o słodkich dodatkach, bo jestem pewna, że będziecie głodni podczas lektury🧁💙 Cudownych Walentynek!
-
Teatr_ksiazek Machowska Sylwia
Naciskam klamkę i gdy tylko drzwi lekko się uchylą uderza mnie zapach słodkości, świeżo roztopionej czekolady, ciepłych ciasteczek i gorącego jeszcze karmelu. Rozglądam się po sklepie i widzę tych dwoje patrzących na siebie z radością, słyszę ich rozmowę i sama nie potrafię powstrzymać uśmiechu. "-Cześć...Nie przedstawiłem się wczoraj. Jestem Filip. - Weronika, ale to już wiesz... Na co masz ochotę? - Który z nich to twój ulubiony? " - To jedna z tych książek, które swoim urokiem i lekkością porywają serca. I ja sama prawie dałam się porwać! Zaczęło się super, chociaż z biegiem stron między mną a tą historią pojawił się mały zgrzyt. Nie do końca podobało mi się przedstawienie wątku przeszłości, chyba liczyłam na nieco więcej emocji i rozwinięcia. Mam wrażenie, że wszystko potoczyło się troszkę zbyt szybko i prosto. Drugą i ostatnią rzeczą, która mi nie grała było ponowne czytanie o "czekoladowych oczach" albo "piciu kawy" co kilka stron. Na początku tego nie zauważyłam, ale potem mój wzrok zatrzymywał się na każdym z tych fragmentów, których dla mnie było zwyczajnie trochę za dużo. To nie są rzeczy, które mogłyby sprawić, że ta historia będzie zła, raczej takie małe szczegóły, które myślę, że dla wielu osób nie będą miały znaczenia. Jeśli lubicie lekkie romanse to mogę zapewnić, że cała reszta jest świetna, przyjemnie się czyta i wciąga! Uwielbiam bohaterów, ich odmienne charaktery i całą relację, jaka z biegiem fabuły powstaje między nimi. To książka, którą bez problemu pochłoniecie w jeden wieczór z uśmiechem na ustach. Pełna czułości, wsparcia i zrozumienia. Polecam czytać w towarzystwie czegoś słodkiego! ❤ W przeciwnym razie obawiam się, że możecie skończyć na wycieczce do cukierni! 🙈
-
booky_moon Grabska Natalia
📖 Anna Bellon - Słodki obłęd Przychodzę do Was z dzisiejszą premierą i chyba zgodzicie się ze mną, że okładka jest absolutnie przesłodka! A o co chodzi? Dwa lata temu Weronika straciła swojego ukochanego, który był strażakiem. Pozbieranie się po stracie było dla dziewczyny ogromnym wysiłkiem. Z czasem powoli stawała na nogi, w czym bez wątpienia pomogła jej rodzina i praca w cukierni, której oddała się całkowicie. Z drugiej strony mamy Filipa, który nie może rozwinąć się w pełni, ciągle goniąc pragnienia swojego ojca. Pewnego dnia ich losy się splatają, ale czy będą w stanie pomóc sobie wzajemnie? Czytało mi się tę książkę naprawdę szybko i bardzo ciekawił mnie los Weroniki i Filipa oraz to, jak poradzą sobie ze swoimi problemami i jak przepracują stratę. Bardzo podobał mi się wątek cukierni oraz tego, że nie był potraktowany po macoszemu. Jeśli chodzi o bohaterów, to moją sympatię skradł Filip - czuły, rozsądny i przesympatyczny gość, natomiast Weronika była irytująca i uważam, że momentami dość infantylna. Mimo, że chemia między bohaterami była wyczuwalna, to zabrakło mi w tym czegoś.. chyba za mało tytułowej słodyczy, na którą liczyłam. Miałam też wrażenie, że relacja tych dwojga od początku leciała na złamanie karku, aby potem mocno wyhamować i dopiero wtedy byłam w stanie poczuć bardziej to, z czym mierzą się oboje. To historia, jakie już dobrze znamy, ale przyznaję, że chciałam wiedzieć co będzie dalej, więc z zaciekawieniem czytałam kolejne rozdziały, choć czasami wybijały mnie z rytmu momentami nienaturalne dialogi i kilka nielogicznych sytuacji (cały wątek z Marcinem był dla mnie dziwny..) Reasumując jest to słodko-gorzka opowieść, która pokazuje, że nasze myśli mogą być naszą największa blokadą przy budowaniu swojego szczęścia na nowo. Mimo jakichś kwestii, które mi nie pasowały uważam, że jest to pozycja, z którą spędzicie miły wieczór w ramach odskoczni od czegoś cięższego ✨
-
Moon.jak.ksiezyc Niewiadomska Julia
Walentynki, Walentynki iiii… dzisiejsza turbosłodka premiera, której nie mogło zabraknąć w to święto zakochanych. Książka, którą dostałam w swoje łapki, pęka bowiem w szwach od subtelnie poprowadzonego wątku romantycznego między Weroniką, a Filipem. Ogromnie cieszy mnie tutaj relacja raczej z gatunku slow burn, gdzie napięcie budowane jest stopniowo. Szczególnie, że każdy z bohaterów zmaga się z własnymi problemami, które trzeba rozpracować, aby umożliwić uczuciu swobodny rozkwit. Sama lektura jest po prostu przyjemna. Czyta się szybko i płynnie, bez zbędnego zagmatwania fabuły. Dla mnie jest to powieść z gatunku tych „miłych” idealnych na gorszy dzień. Nadaje się do czytania pod kocykiem z kubkiem herbaty w ręku, nadając wieczorowi cosy vibe. Nie może być jednak tak kolorowo i beztrosko, bowiem oprócz fabularnego cukierka w ładnej okładce, autorka porusza tutaj również tematy cięższego kalibru. Śmierć bliskiej osoby, różne typy relacji w rodzinie… Najsłabszym punktem jest moim zdaniem kreacja bohaterów, bo o ile Filipa polubiłam niemal natychmiastowo, to do Weroniki nie żywiłam zbytniej sympatii. Zupełnie inaczej za to miałam z jej siostrą! Chociaż ostatnio łapię się na tym, że często podobają mi się bardziej postacie drugoplanowe. Książkę mogę z czystym sumieniem polecić, jeżeli poszukujecie czegoś sympatycznego do poczytania oraz (nie tylko) Walentynkowego powzruszania się.
-
www.instagram.com/lvnerouge Angelika Pasiecka
🌙 Powrót do twórczości Anny Bellon wywołał u mnie falę nostalgii, ponieważ wyraźnie pamiętam jej debiut sprzed kilku lat, a towarzyszące uczucie sugeruje, jakby to było wczoraj. Jej pióro wspominam jako bardzo przyjemne i dojrzałe, więc byłam niezwykle ciekawa, jak tym razem podejdę do najnowszej lektury. 🌙 Okazuje się, że wiele się nie zmieniło, ponieważ "Słodki obłęd" odebrałam równie pozytywnie, co poprzednie książki. Nie jest to może pozycja, która powali czytelnika zawrotną akcją i masą niespodziewanych plot twistów, ale ma w sobie coś z "comfort book". Jak tak teraz myślę, to pióro autorki określiłabym jako "comfort", ponieważ takie właśnie uczucie od zawsze towarzyszyło mi przy jej powieściach. Spokojna, romantyczna historia, która w sam raz nada się na tegoroczne Walentynki 🩷 🌙 Tylko nie myślcie, że skoro "spokojna" to "płaska", co to, to nie! Autorka porusza trudny temat utraty bliskiej osoby, a sposób, w jaki łata rany, jest bardzo ujmujący. Klimat książki z miejsca do mnie przemówił, więc nie miałam najmniejszego problemu, by całkowicie się oddać powieści. 🌙 Najnowszy tytuł spod pióra Anny Bellon to piękna, emocjonującą lektura, która została napisana, by zdobywać serca czytelników young adult. Powieść, która, swoją drogą, jest fenomenalnie oprawiona, skrywa pod okładką ciepłą historię wartą każdej uwagi. Gorąco polecam 🥰
-
_kocham._.czytac_ Wójcik Julia
Hejka! Przychodzę dzisiaj do was z recenzją książki: ,,Słodki obłęd" Anny Bellon. Zacznijmy od tego, że książkę czytało mi się bardzo lekko i szybko. Od samego początku książka mnie zainteresowała swoim szybkim przebiegiem. Nie działo się w niej nic takiego bardzo ciekawego ale jest to taka klasyczna książka w której bohaterowie się poznają i razem przeżywają różne rzeczy. Kocham Filipa i jego zachowanie wobec Wiktorii. Cóż poradzić mam słabość do mężczyzn w koszulach i garniturach😩 bohaterowie świetnie do siebie pasują i czytając książkę czekałam na moment kiedy autorka opiszę ich spotkanie❤️ Podsumowując jeśli szukasz lekkiej książki która będzie idealna na zastój czytelniczy to dobrze trafiłeś!
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-283-9804-7, 9788328398047
- Data wydania książki drukowanej:
- 2023-02-14
- ISBN Ebooka:
- 978-83-832-2704-7, 9788383227047
- Data wydania ebooka:
-
2023-02-14
Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@editio.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 177676
- Rozmiar pliku Pdf:
- 1.5MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 3.3MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 7.2MB
- Pobierz przykładowy rozdział PDF
Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
beYA - inne książki
-
Layla to dziewczyna, która trzyma się ustalonych przez samą siebie zasad. Wszystko, czym się zajmuje, musi być zrobione perfekcyjnie. Każda zmierzająca w nieoczekiwanym kierunku sytuacja zostaje natychmiast opanowana, okiełznana i skierowana na właściwe tory. Wydawać by się mogło, że nikt nie będ...(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)
26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
Kiedy zdecydowała się wyznać prawdę swoim rodzicom, miała nadzieję, że zaakceptują ją taką, jaka jest. Liczyła, że zrozumieją, że jej orientacja nie jest sprawą wyboru. Ale Ammu i Abbu szybko rozwiali te złudzenia. Miłość do dziecka to za mało, aby pogodzić się ze wstydem. Z hańbą dla rodziny. Ni...(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)
26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
Osiemnastoletnią Adeline Dowell poznajemy w momencie, w którym dziewczyna próbuje zbudować swoje życie od nowa. Po tym, jak razem z matką uciekła od znęcającego się nad nimi ojca, Del trafia w zupełnie nowe dla niej środowisko Virginia Beach. To tu z pomocą swojego kuzyna chce zacząć z czystą kar...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł(-40%) -
Poznaj Sarę Kos. Nastolatkę, która wraz z ojcem i młodszym bratem mieszka w niewielkiej miejscowości niedaleko Krakowa. Sara tęskni za mamą, martwi się o brata i dosłownie nienawidzi swojego ojca. Obwinia go o wszystkie krzywdy, jakie ją w życiu spotkały. Także o to, że przez niego zniknęła mama....(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)
26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
William to królewicz, ale tylko z tytułu. Wychowywał się na obcych ziemiach pod okiem surowego opiekuna, uczony, by nienawidzić każdego, kto nie był człowiekiem. Wiedzie proste, żołnierskie życie ― do dnia, gdy przy bramach miasta pojawia się uzbrojona tajemnicza kobieta. Wraz z jej przybyc...(26.94 zł najniższa cena z 30 dni)
26.94 zł
44.90 zł(-40%) -
Nie jest łatwo wkraczać w dorosłość, przejść przez czas dojrzewania, kształtowania osobowości, odkrywania swojej tożsamości; czas, w którym pytań jest więcej niż odpowiedzi, a wątpliwości więcej niż wskazówek. Można się poczuć samotnie i niepewnie, zwłaszcza jeśli nie przystaje się do społecznych...(25.74 zł najniższa cena z 30 dni)
25.74 zł
42.90 zł(-40%) -
Znasz to uczucie tęsknoty, która zaczyna Ci doskwierać, kiedy kończysz czytać książkę, a nie chcesz jeszcze rozstawać się z jej bohaterami? Na pewno tak. Na szczęście mamy na to sposób: teraz kluczowe postacie trylogii HELL mogą Ci towarzyszyć przez cały rok! Poznaj nasz specjalny Hell Journal, w...(35.94 zł najniższa cena z 30 dni)
35.94 zł
59.90 zł(-40%) -
Brett Wells bardzo dobrze nadawał się do odgrywania roli „tego jedynego”, był jakby wyjęty z książkowego romansu. Ten wyjątkowo przystojny, utalentowany piłkarz nie miałby najmniejszego problemu ze znalezieniem sobie dziewczyny na randkę — w szkole był wyjątkowo popularny. Mimo ...(23.94 zł najniższa cena z 30 dni)
23.94 zł
39.90 zł(-40%) -
Destiny zna historię swoich rodziców i podobnie jak wiele osób w jej wieku, trochę marzy o przeżyciu równie romantycznego uczucia ― oczywiście ze szczęśliwym zakończeniem. Na razie jednak poznajemy ją w chwili, gdy wyrusza z rodzicami, by spędzić święta w gronie krewnych i przyjaciół. Dziew...
Despite Your (im)perfections. Dotrzymaj złożonej mi obietnicy. Książka z autografem Despite Your (im)perfections. Dotrzymaj złożonej mi obietnicy. Książka z autografem
-
Wsiadłszy na pokład samolotu, Elizabeth Parker zostawiła za sobą nie tylko deszczową Anglię. Nie zabrała także bagażu kłamstw, cierpienia i łez. Mroku, który spowijał jej życie podczas pobytu w domu rodziny Shaw. Teraz, twardsza niż kiedykolwiek, gotowa jest stawić czoło nowej rzeczywistości. Bez...
Dzieki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
W przypadku usługi "Druk na żądanie" termin dostarczenia przesyłki może obejmować także czas potrzebny na dodruk (do 10 dni roboczych)
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka, którą chcesz zamówić pochodzi z końcówki nakładu. Oznacza to, że mogą się pojawić drobne defekty (otarcia, rysy, zagięcia).
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Końcówka nakładu":
- usługa obejmuje tylko książki oznaczone tagiem "Końcówka nakładu";
- wady o których mowa powyżej nie podlegają reklamacji;
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.


Oceny i opinie klientów: Słodki obłęd Anna Bellon (1)
Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię. Użytkownik mógł otrzymać punkty za opublikowanie opinii uprawniające do uzyskania rabatu w ramach Programu Punktowego.
(1)
(0)
(0)
(0)
(0)
(0)
Kantorek90,
Data dodania: 2023-02-21 Ocena: 6 Opinia niepotwierdzona zakupem