- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Ocena:
- 3.5/6 Opinie: 2
- Stron:
- 208
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
Opis książki: Limeryki zbrodni
Doktorze Zło! Nadchodzę!
Kornel Rączy już dawno przestał dziwić się światu. Pracując przez lata jako dziennikarz śledczy, był świadkiem wydarzeń, które na zawsze zmieniły jego spojrzenie na współczesną Polskę. Nadszedł jednak dzień, w którym Rączy stracił rezon. Perfekcyjny morderca zostawił przy zwłokach kartkę z… limerykiem. Jak się wkrótce miało okazać, był to dopiero początek długiej i zagmatwanej sprawy.
Tymczasem w tonącej w deszczu Brugii został zamordowany pewien staruszek polskiego pochodzenia. Czyżby jego śmierć miała coś wspólnego z dziwaczną korespondencją zbrodniarza-poety? Czy podróżująca wówczas do Belgii krakowska prawniczka mogła być zamieszana w tę sprawę? Jak ma się do tego opowieść o zaginionym skarbie, ukrytym w Kopcu Esterki?
Oto kryminał będący prawdziwym intelektualnym wyzwaniem. Mnogość zapętlających się wątków, porywająca i gęsta narracja, bohaterowie z krwi i kości oraz wciągające śledztwo prowadzące do tajemnic zamierzchłej przeszłości czynią z tej książki wykwintną ucztę dla prawdziwych smakoszy.
Krwiste sylwetki krakowskich bywalców popularnych knajp i sporo lokalnego folkloru. Wszystko to podporządkowane opowiedzianej z biglem historii kryminalnej, napisanej z mądrością człowieka, który poznał życie od podszewki.Paweł Gzyl,
Dziennik Polski/Gazeta Krakowska
Tajemnice z przeszłości, zabójstwo w Belgii, emerytowani ubecy i dziennikarz z Krakowa - oto "Limeryki zbrodni". Błyskotliwe, dowcipne i zabójczo wciągające.Robert Ziembiński,
dzikabanda.pl
Limeryki - jako gatunek - są krótkie, intrygujące i zaskakują puentą. Debiut powieściowy Janusza Miki nie jest na pewno krótki, ale pozostałe dwie rzeczy się zgadzają. Polski boom kryminalny trwa!Szymon Kloska,
Instytut Książki
Wybrane bestsellery
-
Bieszczady miały być dla Wiktora Forsta azylem. Zaszył się w niewielkiej wsi, znalazł wikt i opierunek u starej kobiety, w zamian zajmując się jej gospodarstwem i podupadającą chatą. Zostawił wszystko i wszystkich za sobą, nie potrafiąc poradzić sobie z tym, co bezpowrotnie utracił. Zgnębiony żal...(39.92 zł najniższa cena z 30 dni)
39.92 zł
49.90 zł(-20%) -
Zaginięcie Marty Berg Tajemnicze zniknięcie dziewiętnastolatki wstrząsnęło całym krajem. Mimo intensywnych działań prowadzonych przez policję, detektywów, jasnowidzów i rodzinę - dziewczyny nie udało się odnaleźć. Kilkanaście lat później w tym samym nadmorskim miasteczk...(26.93 zł najniższa cena z 30 dni)
26.93 zł
35.90 zł(-25%) -
Prokurator z Chyłki na tropie seryjnego mordercy, który pozostaje bezkarny dzięki astrologii.(23.94 zł najniższa cena z 30 dni)
31.92 zł
39.90 zł(-20%) -
Iris i Gabriel mają wszystko, czego można zapragnąć: piękny dom za miastem, córkę, która zaczyna odnosić sukcesy, i dobrych przyjaciół, Laure i Pierre'a. Ich spokojną codzienność zakłóca jednak tragiczny wypadek, któremu ulega w pobliskim kamieniołomie szesnastoletni syn sąsiadów. Świadkiem zdarz...(32.01 zł najniższa cena z 30 dni)
32.01 zł
40.01 zł(-20%) -
Do Cormorana Strikea zgłasza się zaniepokojony ojciec, którego syn Will przyłączył się do sekty religijnej gdzieś w wiejskiej głuszy hrabstwa Norfolk. Powszechny Kościół Humanitarny to z pozoru pokojowa organizacja dążąca do zmiany świata na lepsze. Strike odkrywa jednak, że pod szlachetnymi fraz...(49.20 zł najniższa cena z 30 dni)
49.69 zł
63.90 zł(-22%) -
Jak wiele może zmienić jedna, zapomniana kaseta magnetofonowa? Aspen Wakefield była pewna, że jest przygotowana na wszystko, co los rzuci jej pod nogi w pierwszym dniu collegeu. Myliła się. Przez rozpędzoną półciężarówkę, która wbiła się w jej samochód, straciła nie tylko matkę, ale także wszystk...(23.94 zł najniższa cena z 30 dni)
31.92 zł
39.90 zł(-20%) -
Jakub Sobieski wciąż czeka na sprawę, która przyniesie mu uznanie i pieniądze, a na co dzień przyjmuje rutynowe zlecenia. Pewnego wieczoru pod jego biurem pojawia się kobieta, która prosi go o pomoc w odnalezieniu córki. Twierdzi, że 15-letnia dziewczyna od miesięcy była prze...(26.93 zł najniższa cena z 30 dni)
26.93 zł
35.90 zł(-25%) -
W 1929 roku siedemnastoletnia Lenora Hope została oskarżona o brutalne zamordowanie swoich rodziców i siostry. Policja jednak nigdy nie udowodniła jej winy.(32.72 zł najniższa cena z 30 dni)
32.72 zł
40.90 zł(-20%) -
Zanurz się w świat spisku i zdrady, starych wrogów i nowych przyjaciół, zasypanej śniegiem dziczy i korporacyjnej chciwości.(30.79 zł najniższa cena z 30 dni)
30.79 zł
39.99 zł(-23%) -
Adam Haner ginie od ciosu nożem podczas ulicznego napadu. Jego żona i syn wyprowadzają się z Warszawy, aby zmienić otoczenie i zacząć nowe życie. Sześcioletni Benio źle znosi stratę ojca, w dodatku wokół niego dzieją się zatrważająco niebezpieczne rzeczy. Czy jego mama, Julia, uwierzy w słowa syn...(23.34 zł najniższa cena z 30 dni)
31.12 zł
38.90 zł(-20%)
Ebooka "Limeryki zbrodni" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Limeryki zbrodni" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Limeryki zbrodni" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Limeryki zbrodni (7) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: Booknięci Magdalena CzmochowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Limeryki zbrodni” to przykład tego, że polski kryminał trzyma się doskonale. I to kryminał – cytuję – będący prawdziwym intelektualnym wyzwaniem. Oraz, o czym nie powinniśmy zapomnieć, błyskotliwy, dowcipny i zabójczo wciągający. Tyle tytułem wstępu, teraz czas na polemikę. O, pan jest Polakiem? W Belgii zostaje zamordowany osiemdziesięcioletni staruszek, Polak. Także w Belgii, a konkretnie w Brugii inny Polak, Mateusz poznaje niezwykle atrakcyjną kobietę. Urszula, jak się przedstawia, jest prawniczą z Krakowa, przebywającą w kraju Flamandów na szkoleniu unijnym. Tych dwoje natychmiast, niemalże zanim zdążą mrugnąć, wpada sobie w oko. Kilka dni później w Krakowie sąsiad odkrywa zwłoki kolejnego starszego pana, Jana Łynarskiego. Coś, co łączy obydwa morderstwa, to narzędzie zbrodni i limeryk, ale nie tylko. Urszula zna drugą ofiarę i jako prawniczka pracująca w IPN, wie doskonale kim był jej sąsiad, jak niechlubną przeszłość miał za sobą. Jednakże Łynarski, zanim wyzionął ducha po uduszeniu żyłką wędkarską, dwukrotnie spotkał się z redaktorem Kornelem Rączym, aby zainteresować go sprawą domniemanego skarbu ukrytego w kopcu Esterki. Brzmi fascynująco, prawda? Ktoś, kto mordował Polaków, jest dla mnie kanalią Nie róbmy tajemnicy z tego, że zarówno Jan Łynarski, jak i zamordowany w Belgii Zenon Piotrowski, byli trybikami maszyny reżimu stalinowskiego. Byli ubekami, służalczo wypełniającymi wolę przełożonych. Dlaczego jednak zginęli teraz? Jaki lep spajał ich ze sobą? Czym był? Czy chodziło o tajemnicę kopca Esterki, a może o coś zupełnie innego? Jaką rolę miała w tym do odegrania Urszula, zakochana do nieprzytomności w nowo poznanym Mateuszu? I co w tej kwestii mógł zrobić redaktor Rączy? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi. Debiut literacki Janusza Miki niestety nie wciągnął mnie tak, jak mogły zasugerować to opisy na okładce. Zmarnowany pomysł To mogła być wyjątkowa i doskonała książka. Niestety nie jest ani błyskotliwa, ani tym bardziej dowcipna. Gawędziarskie zapędy autora – przyznam, że cudowne, o niemal felietonowym, pełnym polotu i ciekawostek zacięciu – zbudowały większość fabuły. A przynajmniej takie miałam wrażenie. Janusz Mika dotyka tematu, który wciąż pulsuje i nadal jest aktualny. „Limeryki zbrodni” teoretycznie (bardzo teoretycznie) mają wszelkie predyspozycje do przeistoczenia się w powieść wielką. Kto nie jest z nami, ten przeciwko nam. Towarzysze. Rozkazy idące z Moskwy. Po jednej stronie barykady Polacy – mordercy, po drugiej Polacy – walczący o niezawisłość powojennej ojczyzny. My i oni. Dobrzy, źli. Ofiary i kaci. I powracający jak bumerang czas rozliczeń, nie tylko tych etyczno – moralnych. Dlaczego uważam, że autor nie wykorzystał potencjału swojego pomysłu? Według mojej subiektywnej oceny, fabuła jest ciut chaotyczna. Jakby „Limeryki zbrodni” nie były kryminałem w pełnym tego słowa znaczeniu, acz planem na kryminał. Wyjątkowo krótka powieść I może właśnie tutaj jest pies pogrzebany. Książka jest zbyt krótka! Niewiele ponad dwieście stron, na których naprawdę trudno jest upchnąć wszystko to, co powinno być napisane. Debiut Janusza Miki gdzieś tam i jakoś tam pobłyskuje „Ziarnem prawdy” Zygmunta Miłoszewskiego. I o ile powieść Miłoszewskiego stawia owłosienie na całym ciele na baczność, o tyle po lekturze „Limeryków zbrodni”, odczucia mam ambiwalentne. Wątek „zemsty” na ubekach zaginął gdzieś w chaosie motywów pobocznych, jak na przykład kwestii kradzieży radia z samochodu, czy też podejrzeń związanych z zażywaniem narkotyków przez córkę redaktora Kornela. Jak dla mnie – niepotrzebnych. Brakowało mi bardzo, naprawdę bardzo, fabuły obfitującej w opowieści o skarbie w kopcu Esterki. Obfitości, podkreślam. Brakowało mi, chyba jeszcze bardziej, wnikliwych poruszających i oddających koszmar życia pod butem władzy stalinowskiej, opisów tego, jak z ludźmi poczynała sobie ówczesna wierchuszka. Momentami książka była może nawet zbyt przeintelektualizowana, w filozoficznym tonie Jerzego Pilcha. Pewnie dlatego odstawała od trzymającego w napięciu kryminału. Łyżka miodu na koniec Pan Janusz jest wysmakowanym gawędziarzem. Pięknie i ze swobodą używa języka polskiego. Gdyby zdecydował się na opublikowanie serii felietonów, spinając je w jedną klamrę z tytułem „Limeryki zbrodni”, czytałabym z wypiekami na twarzy. W jego książce jest jednak jakaś miła dla mózgu gładkość, która łagodzi chaos pobocznych wątków. Z przyjemnością będę śledzić literackie poczynania tego autora, o ile będą to kryminały opowiadane tak, jak robi to na przykład Bogusław Wołoszański w „Tajemnicach XX wieku”. Wierzę, że Janusz Mika potrafi bardzo zaskoczyć.
-
Recenzja: ksiazki.onet.pl Bernadetta Darska, 2013-07-30Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Powieść Janusza Miki to jeszcze jeden dowód na to, że literatura gatunkowa nie jest łatwym wyzwaniem dla każdego. Autorowi nie tylko nie udaje się przekonująco odtworzyć reguł gatunku, ale też, co w tym przypadku dużo ważniejsze, kompletnie nie wychodzi mu wymuszona gra z konwencją.
To nie jedyne wady tej publikacji. Mika pisze językiem, który doskonale się nadaje do szkolnego wypracowania, nieco mniej do tworzenia literatury. Nie umie również konstruować postaci ani fabuły. Jego bohaterów można określić mianem papierowych, a dialogi uznać za sztuczne i egzaltowane.
Szwankuje również łączenie poszczególnych wątków i zmierzanie do finału zgodnie z oczywistą konsekwencją, że coś z czegoś wynika. Tutaj ta podstawowa zasada zostaje potraktowana dość swobodnie i nie jest to, zaznaczmy, efekt jakiegoś zaplanowanego eksperymentu. Jeśli więc czytelnik uwierzy okładkowym zapewnieniom, że kryminał ten jest "prawdziwym intelektualnym wyzwaniem", może się srodze zawieść.
Rozczarowujące są już pierwsze sceny. Odbiorca przekonany, że ma do czynienia z powieścią kryminalną, zdziwi się zapewne, że opis spotkania pewnego mężczyzny i pewnej kobiety przypomina scenę z taniego romansu. Nie bawią również opisy zaangażowanej działalności jednej z kobiet z Krakowa.
Przerysowany portret feministki i poetki razi sztucznością i dość specyficznym, mało błyskotliwym poczuciem humoru. Także pomysł na pewien skarb, mordowanie po latach starszych mężczyzn i zostawianie przy nich tytułowych limeryków jest mało przekonujący. Mógłby się stać podstawą do całkiem ciekawej powieści przygodowej, tak się jednak nie stało w tym przypadku. A szkoda. -
Recenzja: www.salonliteracki.eu Robert Wiśniewski, 2013-12-10Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Limeryki zbrodni” Janusza Miki to kryminał, któremu wiele można zarzucić, ale lepiej skupić się na tym, że mamy do czynienia z debiutem naprawdę obiecującego autora. Powieść z akcją osadzoną w Krakowie wciąga i zarazem powoduje poczucie niedosytu. Dlaczego?
Seryjny morderca na swoje ofiary wybiera staruszków. Przy ciele pozostawia kartkę z limerykiem nie najwyższych lotów, lecz odnoszącym się do zamordowanej osoby. Do akcji wkracza policja i, jednocześnie, doświadczony dziennikarz śledczy Kornel Rączy. On sam ma do rozwiązania – i to pilnie – także inną zagadkę: jego nastoletnia córka najwyraźniej wpadła w nienajlepsze towarzystwo. Przed ojcem stoi zadanie dowiedzenia się kim są tajemniczy znajomi dziewczyny i co może jej grozić. Już tylko te dwa główne wątki „Limeryków zbrodni” zapowiadają miłośnikom kryminałów coś smakowitego. Tajemnica mająca swe korzenie kilkadziesiąt lat wcześniej, możliwość badania i odkrywania przez czytelników powiązań między ofiarami, poszukiwanie motywu przyświecającego zabójcy – to wszystko miało szansę w pełni rozkwitnąć w tej powieści, a zostało jedynie pobieżnie zasygnalizowane.
Radość z zagłębiania się w tajemnicę trwa tutaj niezwykle krótko: jeden z bohaterów, wyjaśnia drugiemu, kawa na ławę, powiązania pierwszej ofiary z potencjalnymi kolejnymi, z przemyśleń innego bohatera dowiadujemy się na samym początku książki, że skarb, na którego poszukiwanie czytelnik ma (lub powinien mieć) nadzieję, prawdopodobnie w ogóle nie istniał, więc zduszony w zarodku zostaje potencjalny finansowy motyw zbrodni, a śledztwo, które powinno powoli odsłaniać kolejne elementy układanki, właściwie nie istnieje: ot wydarzenia następują po sobie, a policjanci i główny bohater dziennikarz po prostu je rejestrują nie dokonując żadnej skomplikowanej analizy. Nie ma łamigłówki, a potencjalnie mogłaby być znakomita. Przez cały czas lektury zastanawiałem się: dlaczego, dlaczego, dlaczego ktoś pozwolił debiutującemu autorowi wydać tak pospiesznie i po łebkach napisaną powieść, podczas gdy był to materiał na świetny kryminał. Dlaczego tak żałuję? Już wyjaśniam.
Po pierwsze Janusz Mika wziął na warsztat motywy ze współczesnej historii Polski: działalność ubecji, nagarnianie sobie różnorakich korzyści przez jej członków, koleje emigracyjne i emerycki dobrobyt niedawnych zbrodniarzy, brak transparentnych rozliczeń z przeszłością i usankcjonowanych prawnie sądów nad komunistycznymi oprawcami, wynikające z tego samosądy lub ich próby. A zatem temat wciąż pełen niedopowiedzeń, budzący emocje i aktualny. Ciekawy dla Polaków, a w razie zagranicznej edycji książki zajmujący dla wszystkich osób zainteresowanych historią Europy Środkowej i także możliwy do zrozumienia dla tych czytelników, który nigdy wcześniej nie zetknęli się z powojenną historią Polski.
Po drugie autor nie poskąpił wyobraźni na stworzenie galerii niejednoznacznych postaci – bohaterów głównych i epizodycznych, z których każdy to osobna historia, budząca zdumienie, uśmiech, politowanie – różnie. Każda postać ma potencjał, czytelnik chce ją poznać bliżej. Niewielka objętość książki sprawia, że nie jest mu to dane i zarazem prowadzi do nadmiernej kumulacji danych o osobach. Informacja za informacją, brak przerwy i przestrzeni na ich satysfakcjonujące przemyślenie. Poza tym z interesującymi bohaterami chciałoby się pobyć odrobinę dłużej, nieprawdaż? A jak tego dokonać, gdy sumienne przeczytanie całej książki zajmuje ledwie dwie godziny?
autor nie poskąpił wyobraźni na stworzenie galerii niejednoznacznych postaci
Czas na trzeci nie do końca spożytkowany przez autora pozytyw: umiejętność tworzenia mocnych zwrotów akcji. Naraz okazuje się, że postać zupełnie poboczna ma poważny motyw i brak alibi na czas popełnienia morderstw. Czytelnikowi zaskakuje w głowie iskra: tak, to byłoby możliwe! Odrobina uciechy, że może dedukcja jeszcze się przyda. Niestety, efekt zaskoczenia nie zostaje przez autora wykorzystany. Wątek umiera tak szybko, jak się pojawił. Z finałem tak samo: świetny pomysł na zaskakującą pointę, a niestety zaledwie zarysowany, nie prowokujący czytelnika do logicznych konkluzji, podany na tacy. Podejrzany opowiada policjantowi, że to nie on, tylko ktoś inny, policjant mu wierzy, kurtyna opada, czytelnik znów jęczy: dlaczego, dlaczego, dlaczego?! Dlaczego w tak uproszczony sposób potraktowano tak zgrabny i zaskakujący pomysł?
Zostało mi jeszcze „po czwarte”. W tym miejscu chcę wspomnieć o mrocznym klimacie „Limeryków zbrodni”, tak dobrze znanym z kryminałów skandynawskich. Mroczne są zbrodnie i życie bohaterów. Nic nie układa się ładnie, przykre doświadczenia procentują, przewijają się wyraziście problemy osobiste bohaterów, ukazuje ponura egzystencja. Rozwody, trauma po śmierci bliskich, powikłane relacje dzieci z rodzicami, brak szczerości w rodzinie – to tylko kilka tematów jakie pojawiają się na kartach tej powieści. Czynią bohaterów bliskimi czytelnikowi, łatwo się z nimi związać, z zaciekawieniem śledzić ich los. Tylko znów huczy w głowie: dlaczego tak krótko, tak pobieżnie?! Autor, dla którego ta powieść jest pierwszą w dorobku miał prawo nie wiedzieć, jak wyważyć proporcje pomiędzy akcją, a analizą psychologiczną bohaterów, ale doświadczony redaktor powinien potrafić wskazać obszary powieści absolutnie warte rozwinięcia. Czyli w gruncie rzeczy wszystkie.
Na koniec pozostawiłem sobie do omówienia jeszcze jeden element powieści: Kraków, miejsce akcji. Miasto odmalowane przez Janusza Mikę jest bowiem bardzo prawdziwe i to mi się niezwykle podobało. To nie jest wreszcie cukierkowo-przesłodzony, rozpoetyzowany Kraków z pocztówek i rozkosznych, a niepodyktowanych doświadczeniem, wyobrażeń 90% Polaków, tylko ponure, przygnębiające miejsce, gnijące w oparach lejącego się strumieniami alkoholu. Kraków kryminalnie idealny. I jeszcze Kraków z lokalnymi smaczkami. Autor puszcza oko do czytelnika, który wie, kto pisał filmowe recenzje do lokalnego dziennika na starodawnej maszynie, uśmiecha się do osób mających pojęcie czym zajmowali się z entuzjazmem fani pewnej rozgłośni radiowej, opisuje pragnienie przygody polegającej na zakradnięciu się do zlokalizowanego w centrum miasta, powojennego bunkra, uwieczniając w powieści mimochodem członków stowarzyszenia opiekującego się tym zabytkiem. To są drobiazgi, fragmenty naszej lokalnej rzeczywistości, znane temu kto się tutaj urodził i spędził życie. Dla czytelnika spoza Krakowa będą stanowić po prostu epizodyczne elementy fabuły. Cóż, taki ekskluzywny bonus, dla tych, którzy długotrwale związali swą egzystencję z tym ponurym miastem.
Sumując wrażenia po lekturze muszę przyznać, że „Limeryki zbrodni” w formie w jakiej trafiły do rąk czytelników, przypominają bardziej szkic powieści niż ukończoną kryminalną fabułę. Niemniej nie żałuję czasu spędzonego z książką Janusza Miki, a raczej notuję w pamięci by śledzić dalsze poczynania literackie tego pisarza. Ulepszenie warsztatu przy tak dobrych pomysłach i zmyśle obserwacji może zaowocować narodzinami nowego mistrza kryminału. Warto być czujnym. -
Recenzja: ksiazkowy-blog.blogspot.com Krzysztof Grochowski, 2013-07-10Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Autor książki "Limeryki zbrodni" - Janusz Mika jest młodym polskim prozaikiem. Kryminał który dostajemy do ręki jest napisany dość nowoczesnym językiem.Akcja powieści rozpoczyna się w Belgii.
Zapoczątkowana jest morderstwem polskiego emigranta, który ma niezbyt jasną przeszłość.
Tymczasem w Krakowie, gdzie rozgrywają się kolejne przygody bohaterów historia rozgrywa się gdzieś w zakamarkach bazaru, w siedzibie redakcji gazety oraz na posterunki policji. Poczałkowa dynamika prowadzenia powieści sprawia, iż trochę ciężko jest nam się odnaleźć. Na spokojnych i zacnych uliczkach Krakowa: Urzędniczej, Lea, Królewskiej - zdawałoby się oazach spokoju i dostojności mnoży się zło i podstęp. Zło ma wymiar na początku skradzionego radia samochodowego, ale to dopiero początek!
Lekkie narkotyki rozprowadzane wśród młodzieży i zabójstwo znanych nam z szpiegowskich historii osób - to ciągnąca czytelnika za sobą akcja powieści od której trudno nam się oderwać...Dodatkowego dreszczyku emocji książce dodaje nadzwyczajna inteligencja sprawcy zła, który pozostawia przy każdej możliwej okazji swój ślad, który jest zarówno literacką zagadką, jak również stanowi podpis oprawcy, świadczący o poetyckiej duszy tego bohatera.
Fabuła mogłaby czytelnikowi sugerować, kim jest sprawca zła, ale jak to bywa w życiu nic nie jest pewne, ani powiedziane z cała pewnością.Czytelnika tej książki powinien zafascynować opis krakowskich ulic z ich lokalami i strategicznymi miejscami. Powieść tę czyta się niemal jak przewodnik. Z jednej strony poznajemy historię królewskiego miasta, a z drugiej zagmatwane ludzkie losy.
Książkę przeczytałem w jeden wieczór, tak mnie zafascynowały losy bohaterów, zarówno tych męskich jak i żeńskich. Książkę polecam wszystkim miłośnikom literatury sensacyjnej i kryminalnej. -
Recenzja: Szczecin czyta Małgosia MaćkowiakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Lato to czas kryminałów. Wiadomo, że mistrzami tego gatunku są Skandynawowie. Bardzo cieszę się, że ostatnio Polska nie zostaje w tej dziedzinie z tyłu. Na rynku pojawia się coraz więcej rodzimych produkcji. Jedną z nich jest powieść “Limeryki zbrodni” Janusza Miki
W belgijskim miasteczku w Brugii zamordowany zostaje starszy pan. Wkrótce w podobny sposób ginie inny staruszek – tym razem w Polsce. Przy obu panach znaleziono kartki z limerykami. Oba morderstwa nie mają tła rabunkowego, a wyglądają na likwidację. Tym bardziej, że obaj panowie mają wspólną mroczną przeszłość. Powodów, dla których owi panowie mogli zginąć jest mnóstwo. Osób, które mogłyby chcieć ich śmierci – równie wiele. Jak spośród tylu podejrzanych wytypować sprawcę? Zadanie to przypadnie policji i jednemu sprytnemu dziennikarzowi – Kornelowi Rączemu. Pan Kornel, oprócz rozwiązywania zagadki morderstwa, ma też do wyjaśnienia kilka spraw rodzinnych. Czy uda mu się pogodzić te dwie sprawy? Czy znajdzie zabójcę?
Muszę przyznać, że mam dość mieszane uczucia, co do książki. Jest dość cienka, a jej pierwsza połowa to skomplikowane zawiązywanie akcji. Poznajemy mnóstwo postaci wraz z ich otoczeniem, każda z nich ma mieć znaczenie w śledztwie. Początkowo dość trudno się w nich połapać. Kiedy w połowie książki akcja w końcu rusza z miejsca, robi się bardzo ciekawie. Wydarzenia pędzą, aż do rozczarowującego zakończenia. Wygląda to tak, jakby autor nie miał pomysłu na wybrnięcie ze swojej własnej intrygi. Do tego zmiana podejrzanego przeprowadzona jest dość hmm.. topornie. Taka ilość rozpoczętych wątków i postaci byłaby lepsza przy dłuższym tekście. Rozumiem, że Janusz Mika chciał zbudować swoją powieść na wzór limeryka, jednak ten zabieg również do mnie nie trafił. Trudno mi również zrozumieć tak ogromną niechęć do komunistów, jaką w “Limerykach..” prezentują stosunkowo młodzi bohaterowie. Samo zakończenie jest nieprawdopodobne i wydumane.
Teraz plusy – bardzo podobał mi się język, jakim napisane są “Limeryki zbrodni“. Myślę, że tę powieść warto przeczytać nawet dla tego języka. To wielka odmiana po zalewie kiepskich pod tym względem książek. Bohaterowie mówią w ładny sposób i trzeba też przyznać, że wszyscy słuchają również dobrej muzyki. W tekście czuje się ogromną miłość autora do krakowskiej Krowodrzy. Podoba mi się sposób, w jaki autor nakreślił tę dzielnicę. I to wszystko razem tworzy bardzo estetyczną i sympatyczną całość.
Czy warto czytać “Limeryki zbrodni”? Myślę, że to świetna powieść na plażę i do pociągu. Lektura jest lekka i przyjemna, momentami zabawna. Nie widzę tu jednak zapowiadanego na okładce intelektualnego wyzwania. Jeśli jednak oczekujemy kryminalnej rozrywki – to jest to odpowiedni wybór. -
Recenzja: Opętani Czytaniem MCRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co łączy Brugię, miasto w Belgii z Krakowem? Tajemnice z przeszłości będące jednym z najlepszych wątków kryminalnych w historii literatury.
To właśnie na kanwie krwawej historii trzech ubeckich emerytów, Janusz Mika, oparł swoje "Limeryki zbrodni".
W Brugii zamordowany zostaje staruszek polskiego pochodzenia, przy jego zwłokach odnaleziony zostaje limeryk. Niewiele dni później, dochodzi do drugiego morderstwa, tym razem w Krakowie. Komisarz Dziedzic przy pomocy przyjaciela– Kornela Rączego, dziennikarza śledczego, odkrywa powiązania między dwoma zgonami. Limeryki odnalezione przy ciałach ubeków oraz opowieść o zaginionym przed laty skarbie, prawdopodobnie ukrytym w Kopcu Esterki, stworzą niebanalne śledztwo z nutą lokalnego, krakowskiego folkloru.
Całość zaś czyta się niezwykle przyjemnie dzięki wciągającemu prowadzeniu akcji, humorowi oraz całkiem niespodziewanej puencie.
Recenzja krótka– warto przeczytać! -
Recenzja: literackizakatek.blogspot.com Aleksandra Rybka, 2013-06-13Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Morderstwo z Brugią i Krakowem w tle...
Kiedy usłyszałam, że akcja książki Limeryki zbrodni dzieje się w Brugii, a do tego jest to kryminał, koniecznie chciałam ją przeczytać. Darzę to miasto wielkim sentymentem, byłam tam dwukrotnie i myślę, że jeszcze będę miała okazję. To idealne miejsce na umiejscowienie akcji kryminału. W Brugii pełno jest małych, wąskich uliczek, zakamarków, a jednocześnie monumentalnych budynków sprawiających wrażenie ostoi tajemniczości. Specyficzną atmosferę nadają kanały, dlatego nazywa się ją "belgijską Wenecją". Biorąc książkę do ręki, zamarzyłam, że przeniosę się do Brugii, bowiem nie ma nic przyjemniejszego nic świadomość, że chodziło się uliczkami, po których chodzą bohaterowie. I niestety się zawiodłam, bo Brugia jest, owszem, ale jedynie na pierwszych kilkunastu stronach... Ale nie jest to wielkie rozczarowanie, bo następnie akcja przenosi się do Krakowa, i to tego dosyć mrocznego, pełnego tajemniczych knajp i zaułków. Chłoniemy krakowską atmosferę, zagłębiając się w fabułę, która chociaż początkową wydaje się skomplikowana, to jednak z czasem układa się w spójną całość.
Bohaterem książki jest krakowski dziennikarz śledczy, z bogatą przeszłością - Kornel Rączy. Staje przed rozwiązaniem zagadki zabójstwa starszego mężczyzny, przy którym pozostawiono kartkę z limerykiem. Jednocześnie w Brugii również zostaje zamordowany staruszek polskiego pochodzenia. Okazuje się, że obie zbrodnie mają ze sobą wiele wspólnego. Pojawia się również postać młodej, atrakcyjnej prawniczki z Krakowa, podróżującej do Belgii i przeżywającej tam gorący romans...Wątków jest jeszcze wiele, nie chcę zdradzać szczegółów, bo w recenzji kryminałów jest to najmniej potrzebne. Napiszę jeszcze, że całość kończy się dość zaskakującą puentą, a nawet lekką dawką humoru.
Przyznam szczerze, że to chyba jest mój pierwszy polski kryminał (tak, nie czytałam nic Marka Krajewskiego)...Uwielbiam kryminały, w których widoczne jest szerokie tło społeczne, gdzie dogłębnie wchodzimy w życie bohatera np. śledczego, dlatego na początku miałam pewne obiekcje. Rzeczywiście, moglibyśmy oczekiwać od autora Janusza Mika jeszcze więcej krakowskiej atmosfery, więcej szczegółów z życia dziennikarza, ale to jego kryminalny debiut i warto dać mu kolejną szansę.Książka wciąga i co dla mnie najważniejsze, pokazuje i odzwierciedla klimat Krakowa, gdzie niedawno byłam i świetnie bawiłam się na tamtejszym Kazimierzu. Autor z niezwykłą łatwością pokazuje jak historia, ta dawna i współczesna może się zazębiać. Tajemnice z przeszłości dają o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie, a polityczna ubecka przeszłość pozostawia ślady.
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-246-6434-4, 9788324664344
- Data wydania książki drukowanej:
- 2013-06-03
- ISBN Ebooka:
- 978-83-246-8003-0, 9788324680030
- Data wydania ebooka:
- 2013-06-07 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@editio.pl.
- Format:
- 140 x 208
- Numer z katalogu:
- 12178
- Rozmiar pliku Pdf:
- 1.7MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 2.9MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 6.2MB
- Zgłoś erratę
- Kategorie:
Kryminał » Kryminał
Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
Editio - inne książki
-
Z książki dowiesz się, jak się żyje w Białym Domu, co się znajduje w części prywatnej i co kryją jego podziemia, a także jak wyglądała masońska ceremonia wmurowania kamienia węgielnego pod Biały Dom. Autor zdradza, ile zarabia prezydent i jakie przysługują mu apanaże. Wyjawia również, kto w Biały...(35.40 zł najniższa cena z 30 dni)
35.40 zł
59.00 zł(-40%) -
W tej książce - monumentalnym dziele wybitnego myśliciela - znajdziemy dogłębne, szczegółowe i równocześnie panoramiczne wyjaśnienie znaczenia ludzkich zdolności przetwarzania energii w odniesieniu do działania mechanizmów kulturowego i cywilizacyjnego postępu w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat. Pr...(47.40 zł najniższa cena z 30 dni)
47.40 zł
79.00 zł(-40%) -
Próby zrozumienia zjawisk naturalnych towarzyszą ludzkości praktycznie od zawsze, odkąd zaczęliśmy się przyglądać światu i przyrodzie. Początkowo czynione obserwacje objaśnialiśmy interwencją sił nadprzyrodzonych, co zmieniało się z czasem, wraz z rozwojem nauki i metod naukowych. Rozumiejąc mech...(22.45 zł najniższa cena z 30 dni)
22.45 zł
44.90 zł(-50%) -
Oddajemy w ręce Czytelnika książkę Marka Wałkuskiego, dziennikarza radiowej „Trójki” i wieloletniego korespondenta Polskiego Radia w Waszyngtonie. W charakterystyczny dla siebie, dowcipny i przenikliwy sposób autor opowiada o życiu w Stanach Zjednoczonych i specyfice tego wielkiego kr...(17.45 zł najniższa cena z 30 dni)
17.45 zł
34.90 zł(-50%) -
Po co komu te wszystkie teoretyczne wywody? Naukowcy mają nadzieję, że dzięki temu uda się odkryć, czy wszechświat powstał według jakiegoś sensownego projektu, czy jest po prostu dziełem przypadku. Jedni twierdzą, że to rzucanie się z motyką na słońce, inni zaś uważają, że spójna i jednolita kwan...(23.40 zł najniższa cena z 30 dni)
23.40 zł
39.00 zł(-40%) -
Napady na banki to najbardziej amerykańskie przestępstwo. Od początku istnienia Stanów Zjednoczonych przykuwa ono uwagę Amerykanów i jest odbiciem barwnych dziejów tego kraju. Opowieść o Jessem Jamesie to historia krwawej wojny secesyjnej i głębokich podziałów po jej zakończeniu. Losy wroga publi...(19.95 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł(-50%) -
Znacie Cezarego Pazurę. Wiecie, jak barwnie i żywo potrafi mówić. Usiądźcie więc wygodnie w fotelu, otwórzcie książkę i dowiedzcie się, co chce Wam powiedzieć o sobie sam aktor. Jego opowieść jest bardzo szczera, momentami niezwykle zabawna, czasem bardzo smutna. Jak to w życiu...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
29.94 zł
49.90 zł(-40%) -
Gruzja — mały, piękny kraj leżący u stóp Kaukazu. Niemal azjatycki, a jednak bardzo europejski. Kraj ludzi i wilków, któremu przed wiekami powierzono rolę obrońcy chrześcijaństwa przed zagrożeniem ze strony Persów, Arabów i Turków. Nie bez racji: Gruzini, jako drugi naród po Ormianach, już ...(11.90 zł najniższa cena z 30 dni)
11.90 zł
39.90 zł(-70%) -
Pierwszy raz Tembi spotkała Saro na ulicy we Florencji. Uczucie między nimi wybuchło niemal natychmiast, choć pochodzili z całkowicie różnych światów. Saro był rodowitym Sycylijczykiem i szefem kuchni, a Tembi — czarnoskórą Amerykanką, artystką. Rodzina Saro ceniła tradycję i nie chciała za...(29.94 zł najniższa cena z 30 dni)
32.43 zł
49.90 zł(-35%) -
Wielu ludzi nie chce przyjąć do wiadomości, że śmierć czeka każdego. Uświadomienie sobie, że przeminiemy, i my, i nasi bliscy, bywa trudnym i emocjonalnie wyczerpującym doświadczeniem. Raczej odpychamy od siebie myśli o śmierci i umieraniu, a kiedy ten czas nadchodzi, staje się źródłem ogromnego ...(32.94 zł najniższa cena z 30 dni)
16.89 zł
54.90 zł(-69%)
Zamknij
Przeczytaj darmowy fragment
Dzieki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka, którą chcesz zamówić pochodzi z końcówki nakładu. Oznacza to, że mogą się pojawić drobne defekty (otarcia, rysy, zagięcia).
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Końcówka nakładu":
- usługa obejmuje tylko książki oznaczone tagiem "Końcówka nakładu";
- wady o których mowa powyżej nie podlegają reklamacji;
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep[at]helion.pl.
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: Limeryki zbrodni Janusz Mika (2) Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię. Użytkownik mógł otrzymać punkty za opublikowanie opinii uprawniające do uzyskania rabatu w ramach Programu Punktowego.
(0)
(0)
(1)
(1)
(0)
(0)
więcej opinii