Bony podarunkowe Podaruj ebooka
ODBIERZ TWÓJ BONUS: »
« < 1166 1167 1168 1169 1170 ... 4646 > »

Król Kier

"Król Kier" 4 tom serii Królowie Vegas - Ludka Skrzydlewska ★9/10★ ,,Król Kier jest znany z tego, że nie ma litości, dla ludzi których ściga." Persia Grant pracuje jako krupierka w kasynie Enigma. Pewnego wieczoru koleżanka informuje ją, że od dłuższego czasu jest obiektem obserwacji pewnego mężczyzny. W momencie gdy kobieta po skończeniu swojej zmiany ma opuścić kasyno, zostaje zatrzymana przez Reigna, tajemniczego obserwatora. Spędzają ze sobą kilka upojnych godzin, nie biorąc pod uwagę jakie przyniesie ona konsekwencje. Tymczasem po ulicach Las Vegas sprawiedliwość wymierza tajemniczy Król Kier, siejąc postrach wśród przestępców. Kiedy nieoczekiwanie Persia poznaje jego tożsamość jej życie zostanie wywrócone do góry nogami, a ich losy zostaną nieodwracalnie splecione. " Król Kier. Mówią tak o nim bo na miejscu swoich interwencji zostawia jedną kartę z talii - Króla Kier (...) Czy ten świr myśli, że jest w Gotham City?" Zacznę od tego, że Reign obok Rexa Russella stał się moim ulubionym Królem🥰 Ten mężczyzna jest niesamowicie intensywny, jeśli mogę to tak ująć, tajemniczy przez co intrygujący, ale też zaskakujący, władczy i uroczy kiedy potrzeba. Ale od początku. "Król Kier" to po raz kolejny połączenie romansu z wątkiem sensacyjnym. Czy tym razem autorce udało się mnie czymś zaskoczyć? Oczywiście, że tak. Z całą pewnością mogę Was zapewnić, że mimo iż jest to kolejny tom serii, jest równie interesująco. Ludka po raz kolejny wprowadziła mnie do świata Vegas zapewniając pełną wrażeń przygodę. Wyraziste osobowości bohaterów sprawiają, że tutaj nie można się nudzić. Może i były momenty gdy Persia swoim zachowaniem mnie irytowała, ale nie było też tak, że nie byłabym w stanie jej nie polubić. Z drugiej strony każde jej 'wybryki' rekompensował mi Reign, a rozdziały z jego perspektywy wręcz chłonęłam 😁 ,,To bardzo bezmyślne z mojej strony, że go prowokuje, ale nie potrafię się powstrzymać. Zawsze trzymałam język za zębami, gdy sytuacja tego wymagała, a w jego obecności cały czas wyrywają się ze mnie takie uwagi..." Jako że to połączenie romansu z sensacją, nie zabraknie tutaj akcji, napięcia, adrenaliny, ale i scen pełnych namiętności. Relacja bohaterów jest przepełniona wrogością połączoną z dużą dawką chemii i ciętych ripost, co sprawiało, że bawiłam się doskonale z Persią i Reignem, a kiedy dobrnęłam do końca, wcale nie chciałam się z nimi rozstawać. Jest też tutaj sporo nawiązań do poprzedniego tomu, więc przed przystąpieniem do czytania "Króla Kier" warto znać fabułe 3-ego tomy. Dla mnie było wciągająco, a lektura sprawiła mnóstwo pozytywnych wrażeń, także nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić Wam książkę. Sama natomiast czekam na kolejny tom, bo domyślam że taki będzie🤭

Czytelniczka_z_promienistej Fabisiak Natalia

Blood Love. Serce bossa

Blood love - serce bossa. - A.Z.Bell Są tu głównie ukazane losy Dereka - capo mafii oraz Emmy - jego zakładniczki. Niestety powieść ta nieprzypadła mi do gustu. O ile zamysł książki jest dobry, to wykonanie jest dosyć średnie. Jest tu zbyt dużo opisów emocji Dereka, zaś zbyt mało odczuć Emmy. Jest tu także bardzo wiele błędów ortograficznych oraz składniowych. Myślę, że książka spodoba się osobom uwielbiającym życie mafii. 

Recenzje Woźnicka Zuzanna

Ognista Tajemnica

„Ognistą Tajemnicę” jak i całą Trylogie Ognistą od @vanila miałam okazje czytać jeszcze na Wattpadzie, gdzie już tam kompletnie przepadłam dla tej historii! Monia stworzyła coś pięknego co czytałam z łzami w oczach. Styl, który przedstawiła nam autorka był w moim odczuciu świetny, emocje, które towarzyszyły bohaterom dało odczuć się na własnej skórze i stać się częścią książki! Opisy i dialogi czytało mi się bardzo przyjemnie, książka była moją ucieczką od nudnych lekcji, dzięki niej nie raz na widok literek na papierze cieszyłam się jak głupia, łzy tańczyły w moich oczach z śmiechu lub smutku czytając historie Adeline i Jonathana. To nie jest zwykła książka o bad Boyu z sportowym samochodem i grzecznej, ułożonej dziewczynie. Za tym wszystkim kryje się coś czego my na pierwszy rzut oka nie zobaczymy. Walka. Wolność. Miłość. Bohaterowie, Adeline Dowell i Jonathan Stoner. Dziewczyna, która jak najbardziej stara się uciec od goniących ją demonów przeszłości, od ojca i życia, którego woli nie pamiętać chce zacząć wszystko od nowa. Chłopak, który stara ukryć się wszystkie swoje tajemnice przed światłem dziennym i nie narażać nikogo na niebezpieczeństwo. Lubię bardzo jak Monia wykreowała te trudne postacie, bo zrobiła to w bardzo dobry sposób opisując ich przeżycia i wspólne wspomnienia, które tworzyli, a w połączeniu z sobą tworzą piękne duo, które właśnie mnie urzekło. Postać, która potrzebuje wyróżnienia i mojej dodatkowej miłości jest zdecydowanie Mason - ikona całej książka, najlepszy przyjaciel jakiego można sobie wymarzyć, to on i jego styl bycia wywoływał uśmiech na mojej twarzy, a jego odzywki nie raz płacz z śmiechu. Podsumowując, jestem fanką tej historii i ma ona specjalne miejsce w moi serduszku, bo zostawiła na nim spory ślad po zakończeniu trzeciej części. Bardzo polecam tę pozycje każdej osobie, niesie ona z sobą nie tylko piękną historie o miłości, ale i cenne lekcje, które warto pamiętać. Jedno jest pewne - nasi bohaterowie nie pozwolą wam się z sobą i swoimi przygodami nudzić! Ocena: 9,5/10! Na początku chciałabym bardzo podziękować @ za egzemplarz do recenzji! Sama przyjemność zrecenzować tak cudowną pozycje! „Ognistą Tajemnicę” jak i całą Trylogie Ognistą od @vanila miałam okazje czytać jeszcze na Wattpadzie, gdzie już kompletnie przepadłam dla tej historii! Monia stworzyła coś pięknego co czytałam z łzami w oczach. Styl, który przedstawiła nam autorka był w moim odczuciu świetny, emocje, które towarzyszyły bohaterom dało odczuć się na własnej skórze i stać się częścią książki! Opisy i dialogi czytało mi się bardzo przyjemnie, książka była moją ucieczką od nudnych lekcji, dzięki niej nie raz na widok literek na papierze cieszyłam się jak głupia, łzy tańczyły w moich oczach ze śmiechu lub smutku czytając historie Adeline i Jonathana. To nie jest zwykła książka o bad Boyu ze sportowym samochodem i grzecznej, ułożonej dziewczynie. Za tym wszystkim kryje się coś czego my na pierwszy rzut oka nie zobaczymy. Walka. Wolność. Miłość. Bohaterowie, Adeline Dowell i Jonathan Stoner. Dziewczyna, która jak najbardziej stara się uciec od goniących ją demonów przeszłości, od ojca i życia, którego woli nie pamiętać chce zacząć wszystko od nowa. Chłopak, który stara się ukryć wszystkie swoje tajemnice przed światłem dziennym i nie narażać nikogo na niebezpieczeństwo. Bardzo lubię jak Monia wykreowała te trudne postacie, bo zrobiła to w bardzo dobry sposób opisując ich przeżycia i wspólne wspomnienia, które tworzyli, a w połączeniu ze sobą tworzą piękne duo, które właśnie mnie urzekło. Postać, która potrzebuje wyróżnienia i mojej dodatkowej miłości jest zdecydowanie Mason - ikona całej książki, najlepszy przyjaciel jakiego można sobie wymarzyć, to on i jego styl bycia wywoływał uśmiech na mojej twarzy, a jego odzywki nie raz płacz z śmiechu. Podsumowując, jestem fanką tej historii i ma ona specjalne miejsce w moi serduszku, bo zostawiła na nim spory ślad po zakończeniu trzeciej części. Bardzo polecam tę pozycje każdej osobie, niesie ona z sobą nie tylko piękną historie o miłości, ale i cenne lekcje, które warto pamiętać. Jedno jest pewne - nasi bohaterowie nie pozwolą wam się nudzić ze sobą i swoimi przygodami! Ocena: 9,5/10!

Ver.ulia Orzechowska Julia

Kochać (się) mądrze. Jak uważność i współczucie mogą wspierać relacje intymne

Od czasu do czasu lubię przeczytać książkę o tematyce psychologicznej. Tym razem zainteresowałam się pozycją w tematyce miłości, ponieważ to właśnie ona jest bardzo dużą częścią życia człowieka, a każdy pragnie być kochany. Co mnie w niej zainteresowało? Przede wszystkim oryginalne podejście do tematu miłości poprzez przyglądanie się jej z różnych perspektyw i próbę odnalezienia odpowiedzi na wiele pytań związanych z relacjami międzyludzkimi.  Co sprawia, że książka wyróżnia się na rynku wydawniczym? Przyczynia się do tego sposób podejścia do tematu miłości, z uwzględnieniem uważności i współczucia.  Oto cytat, który znajdziecie już we wstępie; "Miłość i współczucie to partnerzy w związku. Jedno mówi "kocham", drugie "współodczuwam". A uważność pozwala im się usłyszeć." O czym jeszcze dowiesz się z tej książki? Przyjrzysz się takim tematom jak intymność w relacji, uważność w seksia, a nawet poznasz ciemne strony relacji, którym często towarzyszą negatywne emocje. A czy Wy lubicie czytać tego typu książki? Co o niej myślicie?

maluchczyta Kosińska Marta

The Henna Wars. Miłość pisana henną

The henna wars to książka dla każdej zagubionej duszy, która utraciła nadzieję na zrozumienie ze strony bliskich. To historia inteligentnej i wrażliwej Nishat z Bangladeszu, która stara się przetrwać w Dublinie- w katolickiej szkole, wśród rodziny i kultury. A wszystko dlatego, że Nishat jest lesbijką. Czarnoskórą, muzułmańską lesbijką. Książka była dla mnie kulturalnym przeskokiem i brakowało mi tłumaczenia niektórych zwrotów, ale i tak ciekawie było zanurzyć się w zwyczajach i tradycji osób z Bangladeszu. Momentami nie mogłam uwierzyć, że XXI wieku ktoś nadal aranżuje małżeństwa, a homoseksualizm jest powodem do wstydu. Ale mimo wszystko poznajemy też ważny aspekt tej kultury, tzn. tatuaże z henny, które są istotnym wątkiem w przedstawionej historii (nie zdradzę więcej…) Bardzo podobała mi się relacja Nishat i jej siostry, w której wszystko było prawdziwe a zarazem pełne wsparcia i zrozumienia. Cieszyłam się, że główna bohaterka ma kogoś takiego, jak Priti, choć nie zawsze to Nishat nie zawsze to doceniała. Przyzwyczajona do wspierających rodziców w książkach dla młodzieży, przeżyłam szok czytając reakcję Ammu i Abbu na coming out dziewczyny. Uwagi dla osób wrażliwych: w The henna wars obecne są także homofobia, rasizm, zastraszanie i dyskryminacja, o czym jasno jest napisane w TW na początku książki. Nie mogę jeszcze nie wspomnieć o wartości estetycznej tej książki. Idealnie dobrane kolory okładki, piękna czcionka i kreska… A w środku przy każdym rozdziale inspiracja do rysowania i tatuowania 🤭 No i muszę to napisać- jeśli ktoś oglądał „Jeszcze nigdy…” to The henna wars ma podobny vibe.

Shaggy Books https://instagram.com/shaggy.books?igshid=YmMyMTA2M2Y= Jarczyk Magdalena
« < 1166 1167 1168 1169 1170 ... 4646 > »